Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

Aneczko- Najserdeczniejsze życzenia z okazji rocznicy!!! Oby wszystkie kolejne lata były jeszcze lepsze, szczęśliwsze i spełnione!


A co do diety i nowego początku... Rozumiem Cię doskonale... Sama przez to przechodzę I jakoś nie mogę się pozbierać... Ale od wczoraj obiecałam sobie, że koniec tego użalania się nad sobą, folgowania i pocieszania się słodyczami Skoro nie potrafię zjeść JEDNEGO ciasteczka i JEDNEJ kostki czekolady, tylko od razu całe opakowanie to nie będę ich jadła wcale! Koniec tego dobrego!
Dzisiaj wprowadziłam to już w życie. Postanowiłam jeść więcej surówek i choć przy takim mrozie ma się większą ochotę na gorący bigos, niż sałatkę z pekinki, ale trudno. Jeśli chcę się w końcu pozybć tego sadła muszę się wziąć w garść na dłużej niż jeden dzień
Musimy Aniu dać radę i... DAMY!!!

Buziaki!

Aniu trzymam kciuki,zebyś tym razem wytrwała w swoich postanowieniach

no to się pomyliłam o jakieś trzy niedziele z tą siódemką - wielka mi rzecz :P

tak więc mam propozycję --> 26 lutego u Ciebie siódemeczka z przodu na wadze, a ósemkę oddajesz mi :P co Ty na to?

2/42

Witajcie Słonka

wpadam z rana powiedzieć Wam dzień dobry miałam wstać wczesniej, ale dziś sił brakło i po budziku znów do wyrka wróciam..
niestety trochę się rozchorowałam, wczoraj kładłam sie z gorączką.. buu... gardło boli, nos też..
wczoraj byłam grzeczna, ale było mi cięzko.. na szczęście cały wieczór była u mnie przyjacióła tak więc jakoś dałam radę było tak:
4.30 - 2 kawałki ciasta..
11.00 - serek wiejski 200 g
14.00 - kawa z mlekiem
16.30 - rogal z masłem
18.00 - talerz zupy jagodowej
19.00 - kawa 3w1
I dzień 6W

Od dziś zaczynam I fazę SB na razie tydzień, bo nie wiem czy na więcej starczy sił... ale ten tydzień - do przyszłego poniedziałku spróbuję tak więc proszę trzymajcie kciuki za mnie aha.. waga dziś 81,9 kg.. uff... ale uczucie ciężkości nadal jest........
Liczę ze dzięki SB zobaczę w końcu 7 bo to jest to, o czym na razie marzę

buziaczki Słonka wpadnę wieczorkiem no chyba ze już całkiem się rozłoże... oby nie!

pozdrawiam Was gorąco miłego dnia

Bes - już dziś chętnie oddałabym Ci 8! ale na układ mogę iść

Anusia słonko co to za choróbsko się do Ciebie przyplatało
Napewno czujesz się osłabiona
Oby jak najszybciej sobie poszło...

Anuś za wczorajszy dzień masz u mnie plusa, było Ok.
Widzisz da się

Miłego dnia słonko!!!

Ojej, przegapiłam taką okazję, przepraszam!!!

Spóźnione życzenia wielu jeszcze wspólnie spędzonych lat, i żeby każdy kolejny rok był jeszcze lepszy od poprzedniego



Anikasku, podoba mi się ta nowe energia i determinacja, które w Ciebie wstąpiły. Życzę Ci, żeby zaprowadziły Cię (teraz już prostą drogą, nie jakimiś krętymi objazdami) do siódemeczki i niżej

Uściski

Witaj Aniulku
Ciekawe jak tam Twoje samopoczucie. Mi z nosa cieknie i wogóle czuję chorobę w kościach...........Ale dietkowo już dziś ok ...............Oparłam się pachnącemu sernikowi i piję jogurciki na przemian z herbatką............
Cieszę się , że waga już dziś mniejsza. Myślę, że tydzień SB jako początek dłuższego odchudzania, to bardzo dobry pomysł. Aniulka widzę u Ciebie wielką determinacją i powrót sił, więc na pewno wkrótce będziemy świętować 7 z przodu.
Ciekawe jaka u Ciebie pogoda, bo u mnie mróz i zawieja z zamiecią śnieżną. Aż starch wychodzić na dwór.........................
Pozdrawiam Cie bardzo gorąco :P :P :P :P :P :P
Nieustannie kibicująca Asia

Aneczko, przesyłam pakuneczek jak codziennie, dokładam więcej uśmiechu i troszkę wiosennych klimatow
Flapuś, już niedługo wiosenka , choć to co dzieje się za oknem wcale na to nie wskazuje
buziaki

Cześć Aniu!
Pozdrawiam Cię z zaśniezonego Wroclawia. Cieszę się, że wrociłas do formy i trzymam kciuki za I tydzień SB! Ja mam dziś drugi dzień bezstresowego odchudzanka, po wczorajszym stepie czuję energię endorfinek i mam chęć do dalszego dietkowania.
Całuski

Anus, ja rowniez kibicuje ci z SB.
Sama wciaz nie jestem na nia gotowa, ale za to zaczelam sie porzadnie sportowac!
Caluski