Strona 103 z 205 PierwszyPierwszy ... 3 53 93 101 102 103 104 105 113 153 203 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,021 do 1,030 z 2046

Wątek: CEL: szczupla na zawsze :))))))))) kto ze mna ?

  1. #1021
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc

    FIGO ja tez mam przydlugasna grzywke bo wlasnie ja zapuszczam juz od kwietnia
    i teraz sie troszke mecze bo mi leci na oczy

    DZiubusiu wracaj szybciutko do nas !!

    moja mam z moim bratem uzywaja tego timotei z rumiankiem i musze przyznac ze jest roznica , mala bo maa ale jest . bardziej u mamy widc bo moj brat i tak ma wlosy jak farbowane , mozna by powiedziec ze ma balejaz z blondow jasnych , i wszyscy sie pytaja czy on farbuje

    a u mnie dzis drugi dzien sb !!
    poki co sie trzymama
    na sniadanko zjadlam omleta z jedna lyzeczka dzemiku bez cukru ( jakis taki kupilam slodzony fruktoza na dziale dla diabetykow )
    a dzis musze sobie kupic orzeszki ziemne , i moze czekolade bez cukru , tylko boje sie ze zjem cala na raz , takze chyba z niej zrezygnuje jednak

    na obiad jeszcze niewiem co zjem , ale chyba bialy ser i moze zasmaze sobie ser zolty z ketchupe , a miesko jakies zjem na kolacje bo moja mama wroci dzis po 16 a ja tam miesa zrobic nie umiem

  2. #1022
    AAniAA19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam was moje kochane odchudzaczki

    jestem zadowolona.
    mimo ze wczoraj na kolacje zjadłam kolbe kukurydzy i 3 brzoskwinei i ogorka i troche leczo, to
    dzis waga wskazała 67,5
    jestem zadowolona.
    teraz juz wiem, ze nie przerwe ujezdzanie rowerka
    a i postaram się jesc tak ja jem do tej pory.
    bo na prawdę głodna nie chodze ani troszeczkę.
    a wręcz przeciwnie, ciagle mi sie wydaje ze zjadłam zbyt duzo...


    wczoraj nei mialam odwagi wam powiedzieć...
    ale dzis sie przyznam...
    tylko ciiii

    zjadłam wczoraj 3 orzeszki w czekoladzie...
    i to wcale nei te z sb, czyli własnoręcznie robione z gorziej czekolady...
    po prostu takie kolorowe a'la m&m
    nie mogłam wytrzymać.
    siadłam na kompa i zjadłam 3 sztuki.
    poczułam smaka, uspokoiłam rozszargane zmysły
    umyłam zęby i poszłam spac...



    włosów niegdy nie farbowałam. nosiłam keidys długie az za tyłek, ale potem obcięłam do
    łopatek. dłuuugo długo nisiłam grzyweczke i było mi z nia swietnie.
    ale od jakiegos czasu jej nie nosze, grzywa odrosła, wlosy zrobiły sie przez to gęstsze i tez mi z tym dobrze
    mo włosowy problem to nie kolor. bo kolor mi sie podoba.
    nie moge nosic rozpuszczonych włosów...
    zle sie w nich czuję...
    nie elegancko, tylko jak brudas...
    nie wiem, ale zle mi w nich.
    niewygodnie.
    a wszyscy mi mowia ze tak ładnie wygladam....

    dziewczyny jak przystrzyc włosy zeby były bardziej puszyste? ale nie krótkie i mocno pocieniowane?
    pójdę w polsce do fryzjera i kilka pasemek zrobie... ale tak zeby byly takie naturalne...jakby od słońca


  3. #1023
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    aniu to ja z kolei nie moge chodzic w spietych , jak mam kucyka to czuje sie jakas uwiazana , czuje ze cos mi przeszkadza i mi sie wydaje ze wygladam okropnie

    ale sprubuje zaczavc jakos spinac wloski jak mi jeszcze grzyweczka troszke podrosnie bo teraz jakos kucyk glupio wyglada
    ja sie jeszcze nie wazylam i nie chce sie na razie wazyc , chce wytrwac bez wagi i chce sie dopiero na nowej zwazyc tylko ze nie wiem jeszcze kiedy ona przyjdzie , ale ja wytrwam , mam nadzieje ze do srody przyjdzie bo w srode bedzie koniec sb , ale mus e powiedzisc ze juz sie nie moge doczekac az zaczne jesc 1000 kcal , niewiem czemu jakos takos
    chcialabym chociaz jednego kromalka sobie zjesc , a pozatym sama sobie zrobilam smaka na beze z kremem
    bylebym ten tydzien wytrwala i wszystko bedzie ok
    a wogole najbardziej to chcialabym juz jesc te 2000 , albo chociaz 1500 , ale musze sie poki co pocieszyc 1 dniem obzarstwa w miesiacu
    i w zwiazku z tym ogladalam wczoraj slodycz w internecie i wypisalam sobie co kupie

  4. #1024
    AAniAA19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    no to aaggii- co sobie kupisz? pochwal się nam...moze ja tez sobei cos kupię...?
    i koniecznie wklej nam linki. tez chce poogladac...

  5. #1025
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    no to tak












  6. #1026
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    eh juz sie nie moge odczekac tego dnia , ale poki co to poscimy

  7. #1027
    AAniAA19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    wow!

    a moge o cos zapytać?

    zjesz to wszytko?
    tzn, łakotki caluteńka paczke?
    sama?

    słoik milky-weya cay zjesz?

    i to wszystko zjesz całe calutkie i sama?

    nie to zeby mnie to dziwiło, czy zebym uwazała ze to niemozliwe czy cos.
    więć odpowiedz mi zgodnie z prawdą, aguś...
    chce tylko wiedzic, zebym potem ewentualanie mogła zrobic tak samo

    no i czy oprocz tego zjesz normalne posiłki?

  8. #1028
    AAniAA19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    bo ja tez sobie planuje raz na jakis czas taki dzień jedzeniowy i chcialabym wiedziec jak to wygląda u ciebie...

  9. #1029
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    wiesz aniu sama stanawiam czy to wszystko zjem , chcoiaz wydaje mi sie ze dam rade
    ale ciastek to pol paczki bo cala to juz za duzo tylko no nieda sie kupic pol
    reszte zje ktostam w domu , tego sloika to tez racze pol zjem chcociaz znalazlam w sklepie taki malusienki 150 g , wiec moze podolam a reszta to nic trudnego
    ja mam spore mozliwosci , bo jak ostatnio 15 lipca mialam ten dzien zarelka to zjadlam podbna ilosc tylko inne produkty , tylko ciastek nie moglam juz i zjadlam 3 tylko , ale tak to reszte zmiescilam i mama sie mnie dziwila ze ja w moj niby plaksi brzuch tyle wladowalam a potem wcale nie byl wypchany i to jest najdziwniejsze ze nie nie wypcalo i bylam ciakawa w co to zarcie poszlo , no ale tego dnia 3 razy kibelek odwiedzilam wiec bylo spoko

    aniu z normlnych posilkow to ja tylko sniadanie oprocz tego , jak obliczylam juz wszystko to zjem ok.3000 kcal
    czyli tak szczerze mowiac nie jest najgorzej , jak gdziesz tam czytalam ze dziewczyny po 6000 jadly

    a tak wogole to jeszcze rozwazam taka sprawe czy by kolezanki nie zaprosic na jakis film i razem bysmy sie obzarly ale ja mam teraz tak ze lubie jesc w samotnosci jak nikt mi nie przeszkadza

    a wogole to cos mnie przed chwila napdalo

    wiecie co pozarlam





















    lyzke margaryny samiusienka bez niczego i teraz mi tlusto w buzi , niewiem co mnie tak wzielo
    no a oprocz tego zjadlam troche sera bialego i podpieczony ser zolty z ketchupem

    niby margaryna to zgodnie z dieta ale ja sie poprostu sama sobie dziwie ze takie cos zjadlam
    musze sie tak oduczyc bo jak przejde na kalorie to nie bedzie zmiluj

    a ty aniu planujesz tez raz w miesiacu czy co 2 tygodzine czy jak ? bo ja sie jeszcze zatsanawiam czy nie 20 sierpnia jakos ale to sie ozbaczy

  10. #1030
    AAniAA19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    aaggii- ja nie wiem co ile.
    ale wiem ze napewno taki "słodyczowy dzień" bedę sobie robic. najprawdopodobniej co miesiąc. w pobliżu "trudnich dni" bo wtedy mam straszna chcice na czekoladki (brak organizmowi magnezu, bo wydala go z organizmu wraz z krwią )

    więc skoro wiem ze w te dni mam ochotę na słodkie, to po co robic dzień jedzeniowy w iny dzień?
    to by groziło podwojnym obzarstwem... hihih

    zjadłam własnie plaster zoltego sera i troche leczo.
    patryk jest w szpitalu i czeka w długiej kolejce na badania. z tymi kolanami jego
    bidulek.
    babce dałam obiad i poszła spać, nie mam co robic, chyba ukręce piernika i wstawię niech sie piecze a ja sobei poćwiczę przy mtv.
    chłopaki sie ucieszą. lubia mojego piernika.

    odkąd zaczełam ćwiczyc ćwiczenia na talię i wsmarowywać w siebie te wyszczuplające balsamy połączone z masazami -moja figura w okolicach talii znacznie sie poprawiła. nózki tez zeszczuplały od rowerka.


    w dzinsy juz sie mieszce, zapnac zapne ale nie zamierzam chodzic caly czas "na wdechu" i ryzykować, ze jak usiadę pójdą szwy i wszyscy będą oglądac moje majtki
    --więc do noszenia sie jeszcenie nadaja.
    ale juz po powrocie z polski napewno smiało je będe mogła nosić.

    rozmawiałm wczoraj szzcerze z Patrykiem.
    dobrze mi to zrobiło.

    est ze mnie dumny ze schudłam juz przecież 82-67,5= 14,5kg

    mowi, ze najwazneijsze zebym nie przytyła spowrotem,
    prosi zebym nie goniła tak z tym odchudzaneim, zebym sie nie spieszyła- bo szybko wróci...
    tłumaczy ze nie moge do wyjazdu do polski zyc na marchewce,
    bo mnie zna i wie ze piwka (lub nawet osmiu) i kiełbaski z grilla (lub 6 i pół bochenka chleba)
    w towarzystwie znajomych sobie na pewno sie odmówię.
    Patryka zdaniem powinnam chudnąc pomału i rozsądnie, a nie na hurrra, bo trzeba się zmiescic w te dzinsy i byc piękna dla znajomych i jego rodziców.
    to prawda ze robie to nie tyle dla siebie co dla oczu innych.

    A zapytany ze skoro nie zmieszczę sie w te dzinsy to w czym ja sie pokazę?
    Odpowiedział, ze ile schudne tyle schudnę, a na dzień przed wyjazdem i tak bedziemy na duzych całodniowych zakupach, więc kupimy mi ładne spodenki.
    Potem najwyżej się zwęzi

    Kochany jest. Ide mu pierniczka upichcić...
    O! ale sie chmurzy!
    aaggii- ja potem tez pogrzebie na wirtualnych pólkach i przedstawie wam to co ja zamierzam sobie zjesc w jedzeniowy dzionek

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •