-
Figa nie pisze bo nie chce dawac zlego przykladu kolezankom. Wciela wczoraj budyn i 2 czekolady
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
czesc
aniu nie ma sie co przejmowac w koncu masz jeszcze sporo czasu bo tydzien dluzej to akurat wszycho zleci co przez ta kolacje przybylo
figo a ty to juz wogole czasem mozesz sobie na wyskok pozwolic bo chudzienka juz jestes
a u mnie wczoraj tez troszke za duzo bo 1100 , a za duzo o jeego pieroga z jagodami posybanego cukrem , bo mialam zjesc 4 ale byly takie pyszne ze musialam zjesc piatego
ale ogolnie nie jest zle
dzis juz mam plan co sobie zjem i pozwole sobie na biala buleczke swiezutka k, jak w limicie to co mi tam
a wiec :
- sniadanie : 2 jajka sadzone , pomidor , pol serka wiejskiego 3%
- obiad : bulka z masmixem , miodek
- podwieczorek : danio waniliowe
- kolacja : zielone jabluszko , 2 wafle ryzowe
i to wszystko jest rowne 1000 kcal
wczoraj bylam sobie na zakupach i ogladalam wagi elektroniczne , ale jednak zamowilam sobie wage na allegro , taka ladna szklana zqa 80 zl , wiec tak w miare bo w sklepie identyczna byla za praiwe 300
a dzisiaj pojde sobie chyba na rowerek bo troszku chlodniej juz jest , na zakupki , i moze wieczorkiem do kina , ale to kino jest pod wielkim
-
Ja chudzienka? I kto to mowi Agi
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Hej dziewczynki...
ja tez nowu zawlilam, bo dieta byla ok ale wieczorem dojadlam wafelkami, krowkami itd...
ale sierpien to inna bajka
nowy miesiac, nie bede go zawalac, oj nie!!!
wiem ze w 6 dni rewolcji nie zrobie ale zawsze cos mnie ubedzie, mam nadzieje...
plan - tylko warzywa i owoce. na szczescie duzy teraz wybor.
i ciesze sie ze sie ozimnilo!!!
wreszcie moge pocwiczyc.
waga startowa 53.
ale sie porobilo...
ale bede sie meldowac codziennie i sledzic ewentualne postepy...
najlepsze ze nad morzem bede chodzic na sniadania i obiadokolacje i wiecie ze to dla mnie dobre? bo wreszcie naucze sie jesc regularnie tylko 2 dania i pomiedzy owoce, juz postanowilam, moze raz na 2 dni jakis smakolyk i mysle ze napewno nie przytyje a nawet schudne,bo to i tak bedzie wiecej niz takie podjadanie non stop a zwlaszcza na wieczor... tak juz sie przyzwyczailam ze wieczorem sobie musze pojesc... bez sensu...
rzucam stare nalogi i zaczynam nowe zycie
chudsze i weselsze!
dobrze ze jest poniedzialek, sierpien...
buziaki!!!!!!!!
aaaa ktos wysyla foty?? ja tez prosze asasa@op.pl czekam
-
brzydka agi , brzydka agi
nie powinnam wogole wchodzic na forum dzis
poszlam do sklepu po ta buleczke i kupilam sobie rozka , ale to nic bo z tym rozkiem byloby 1050 kcal
ale nie ja musialam zawalic sprawe i zjesc pol litra lodow
i takim oto sposobem mam juz na koncie 1500 kcal
juz tydzien calutki sie trzymalam a tu masz ci babo placek , kur*e no , ale sie wscieklam
a najgorsez ze chcialam stanac w piatek na wage i zobaczec rowne 51 a tu pewnie bedzie 52 , nie ma co
od jutra sb i koncie , chociaz 2 dni i juz
mam jajka , serki wiejskie , chudy twarog , bigos z chudym mieskiem , kurczaka , ser zolty chudy i jedziemy
tylko ja bym chciala teraz zasnac i obudzic sie juz jutro i byc na tej diecie no
a najgorsze ze dopiero jest 12.14 a przez reszte dnia zjem tylko 2 wafle ryzowe same
ale i tak jeszcze gorsze jest to ze caly czas chce mi sie zrec chociaz glodna nie jestem , a ja mam te ciastka w szafie eh......
ide spac chyba
dziubusiu to moze przejdziesz ze mna na sb , od jutra hm ? byloby nam latwiej ?
-
oj Agiii... biedactwo... wiesz co - nie popelniaj mojego bledu -
zrob tak - pomysl - bylo,minelo,trudno ale jeszcze mozna dzien uratowac!
pomysl - jest tak wczesnie napewno jeszcze wszystko co zjadlas zdazysz spalic, serio!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
moze to nie sa najlepsze kalorie ale trudno, nie sadze zeby Ci sie odlozyly bo jeszcze wczesna pora i po prostu je spalisz
jestem tego pewna!
wiec nie martw sie :*
a o 1 wafelku ryzowym bedzie Ci ciezko przeciez dzien taki dlugi...
propoonuje zjesc cos lekkiego i na obiad i na kolacje jak bedziesz naprawde glodna, np ten wafelek i jablko albo salatke co tam chcesz...
zebys sie nie rzucila wyglodniala na jakies ciacha wieczorem, bo to Ci sie juz napewno odlozy :/
mowie niestety z doswiadczenia...
co do sb. przechodze na nia... ile wytrzymam od dzis. czyli pewnie nie wiecej niz dzis i jutro bo lubie brzoskwinie a ich w kuchni pod dostatkiem ale co tam, samam mowilas ze chudnie sie na sb szybko wiec bo takim okresie poblazania sobie zmobilizuje sie i wytrwam... wlasciwie ja dzis zrobie sobie mieszanke sb i kopenhadzkiej - grunt zeby sie oduczyc jesc slodycze i poczuc sie znow na diecie. oczywiscie troche zmodyfikuje calosc
dzis - moj plan -
sn : 2 kawy z mlekiem (juz byly)
obiad: kurczak - gotowane mieso wyjme z zupy i warzywa z tejze zupy czyli marchewka, seler,cebula
kolacja: jajko lub 2 i pomidor
jutro:
sn: kawa
ob: reszta miesa i warzywa hortexu
kolacja: jogurt naturalny, plasterek szynki
chcialabym zeby wygladalo to tak jedyne co mi przeszkadza w sumie to brak sniadania... ale moze wytrzymam...
a wogole - takie moje spostrzezenie... bardzo sie ciesze ze wracam na diete...
dziewczyny takie ogromne jojo mnie dopadlo ze szok i to wcale nie jest smieszne
ale umiem wylapac bledy i bledziki...
dzis pocwiczylam na skakance i... lekka zadyszka, ogolne zmeczenie... jestem w szoku, dramat... a dawniej to bylo na rozgrzewke... wniosek - nie dopuszcze wiecej do takiego stanu!
chce czuc sie naprwde ok, lekko, zdrowo, zgrabnie, lubi byc szczupla i wysportowana, jesc pyszne zdrowe rzeczy...
a nie nie miec sie w co ubrac, opychac swinstwem jak automat, czuc sie niezgrabnie itd itd... sama doprowadzilam do tego stanu ale to kosmos, jest mi tak bardzo zle i dlatego czas na zmiany!
teraz juz na serio... wracam do grona odchudzaczek
wiem jak chce zyc i jesc - zaczne na wyjezdzie - nie liczac kalorii ale ogolnie jesc zdrowo i smacznie... smakolyk raz na czas, ale nie codziennie...
a co u was dziewczyny?
-
aha i postanowilam codziennie wieczor, po spotkaniu z moim chlopakiem, pojezdzic na rowerku stacjonarnym. bo jest najchlodniej. pojezdzic i le wytrzymam potem szybki prysznic i do lozeczka. zeby zajac tez mysli przed snem i nie zajrzec do kuchni.
nudzi mi sie troche... ogladne sobie o 15 serial... ogladacie? na tvp2 - Felicity, ja lubie
-
a wiecie co jeszcze mysle?
zmeczona jestem tym moim pseudo odchudzaniem...
albo gloduje albo probuje wyszukanych diet albo sie objadam... znudzilo mi sie to juz i mam tego dosc...
bede juz jesc normalnie...
tzn obiady takie jak sa w domu, boze juz tyle lat jadlam cos innego...
bede je w miare mozliwosc odtluszczac i pewnie bez ziemniakow...
a na sniadania i kolacje tez to co lubie, a sa to rzeczy niskokaloryczne jak ciemny chleb z serkiem i pomidorem, owoce z jogurtem, platki z mlekiem...
najsmieszniejsze jest to ze jakbym jadla tak - czyli normalnie, pozwalajac sobie na wszystko jak kazdy... chudlabym!
a ja wpadlam w jakis dziwny wir najpierw odchudzania i potem jojo czyli obzarstwa... i takiego wieczornego obzerania... i wyszlam na tym duzo gorzej nizbym jadla w porze obiadu kotleta...
ech jaki czlowiek potrafi byc glupiutki...
ale juz zmadrzalam...
i ciesze sie, mam ochote jesc i zyc normalnie... czuc sie swietnie i nie przejmowac waga i dietami... brakuje mi juz strasznie tej normalnosci, poczucia zadowolenia ze swojego ciala, uprawiania sportu...
dobrze ze ere niezdrowego zarcia mam juz za soba...
sierpien... ten miesiac bedzie moim miesiacem
-
dzieki dziubusiu za to co napisalas
wielki buziak dla ciebie :*
naprawde bo juz mnie nachodzily mysliz eby sie wieczorem opchac ale nie nie zrobi tego , pojd ena rower i zjem dzis tak jeszcze , te 2 wafle na obiad , a na kolacje jabluszko i powinno byc ok
to jaDZIUBUSIU od jutra do ciebie dolaczam w sb
i zobaczymy ile wytrzymamy , oby jak najdluzej
ja chce chociaz tydzien bo wtedy schudne 3 kg i juz skoncze akurat dietke , ale wytrwam bo czym jest 1 tydzien w porownaniu z calym zycem
-
eh moze i ja powinnam sprubowac jesc normalnie ?
kurzce mam dziubusiu to samo co ty
albo 1000 , albo sb , albo obzarstwo , a jak bym jadla wlasnie normalnie , jakies zdrowe sniadnaie , obaid jaki jest tylko pol porcji , wieczorem jakas kolacje to na co mam ochote
to naprawde bym juz pewnie wazylate 49 kg i tak mysle czy sb czy jesc poprostu zdrowo !!
co wy o tym myslicie i co radzicie ?
zaraz ci dziubusiu wysle jakies zdjecie bo ty chyba jeszcze tego nie masz
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki