Wątek: CALKIEM ZWYKLE DIETKOWANIE - powrot do normalnosci

Magdalenko, pozdrawiam serdecznie

Witaj Madziu

ciekawe co teraz porabiasz... może się opalasz na plażuni... a moze zbierasz muszelki.... a moze spacerujesz z Rodzinką wybrzeżem...

co byś nie robiła to przesyłam do Hiszpanii pozdrowionka Słonko
BAW SIĘ DOBRZE ODPOCZYWAJ NA MAXA buuuuuuuziaczki

Witaj Tusia

oj te obiadek.. może powinnaś jeść treściwsze obiadki (cos na ciepło) wtedy tego ciacha byłoby 1 kawałek a nie 3... o piffku nie powiem, bo sama ledwo w niedzielę powtrzymałam się i na grilku wypiłam 1... (nadmieniam, ze nie przepadam za piffkiem, ale tak mi smakowało, że szok )..

gorąco Cię pozdrawiam

widzę, ze Madzia i Kaszania CIę znają.. ja nie.. napisz coś więcej o sobie
ja jestem Ania 26 latek i 174 cm waga na tickerku
MIŁEGO DNIA

Madzie ale ci zazdroszczę. Tak mi już tęskno do Hiszpanii. Jak byłam na studiach to byłam tam przynajmniej 2 razy do roku

Zbieraj zbieraj te muszelki...

Tusiaczek witaj. Ja podobnie jak anikas9 chyba cie nie znam Wiec witam serdecznie.

Witaj Madziulek!
Właśnie wróciłam na forum i zaczynam ponownie po nim szaleć, zaglądam do Ciebie, a Ty... w Hiszpanii??!!!
Wow, ale fajnie
Baw się dobrze, a jak wrócisz wszystko dokładnie nam tu opisz
Buziaki
Ula

Anikas9: Witam Cie serdecznie.
Na imie mi Iwonka, 23 lata,173,waga jak ponizej. Jestem "stara" bywalczynia tego portalu. Okolo 2 lata temu zrzucalam na tym serwisie swoje kilogramki,( udalo sie),ale jak widac...czesc z nich powrocila i dalej walcze.

Cieple obiadki to dobry pomysl...ale ostatnio jakos nie mam ochoty na cieple rzeczy...
Zadne to usprawiedliwienie,ale ciacho drozdzowe zjadlam w biegu...bo sie spizylam,( pod reka).
Pozdrawiam.
Tusia

najmaluch, Witam rowniez.Dzieki za mile przyjecie.

Miło mi bardzo Iwonko

no to do dzieła! gubimy nasze sadełka
a z tym jedzonkiem "pod ręką" to wiem o czy mówisz... a ciepłe obiadki i tak polecam! ja jestem ich zwolenniczką jakoś tak łatwiej potem nie skusić się na cos...

buziaczki

Aniu: nawet nie wiesz jak bardzo chcialabym zgubic te "pare" kilo. Cel to 5... z przodu.

Dzisiaj juz wykorzystalam swoje kalorie,wiec moge smialo wpisac co zjadlam.

22 WRZESIEN:

*SNIADANIE:
3x wasa, serek hohland,kiszony,korniszony

*OBIAD:
pizza,( oczywiscie nie cala).

*KOLACJA:
maliny,winogrona.

RAZEM: 10091 kcal.

Tusia

Tusia to mamy podobny cel. Ja tez chce zobaczyć 5 z przodu. Cholera jakos cięzko mi utrzymac te 5. Jak juz do niej dojdę to 6 powraca jak bumerang.

Pizza, no cóż przemilcze ten temat Troszkę mało kalorycznie. Przyłaczam się do anikas , ciepłe obiadki to jest to

Dietkuj dalej dzielnie.
Pozdrawiam.

Dobrze.Wezme sobie Twoje slowa do serca.Obiecuje poprawe...

Siedze sobie wlasnie przed komputerkiem,owinieta kocykiem jak nalesnik...popijam cieplutki Coldrex!. PRzewialo mnie strasznie na dworzu i musze dzialac!-zapobiegawczo oczywiscie...

Daje sobie 3 m-ce azeby zobacyzc piateczke z przodu.

Dobranoc.
Tusia