Strona 174 z 532 PierwszyPierwszy ... 74 124 164 172 173 174 175 176 184 224 274 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,731 do 1,740 z 5319

Wątek: CALKIEM ZWYKLE DIETKOWANIE - powrot do normalnosci

  1. #1731
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    WITAJ MADZIU

    Wiedziałam, ze po basenie muszę wejść jeszcze na kompa, choć padam na ryjka, tak mi się spać chce i taka jestem głodna a przecież o 23 jeść nie będę!
    Słoneczko opowieść super z wakacji.. ale krótka prosze o jeszcze!!
    Brak muszelek wybaczamy, to dobrze, że Twoja Muszelka Kochana taka przylepa była ale dołaczam do słów Beatki - co się napatrzyłas, to Twoje


    Słoneczko a co do wagi.. jestem pewna, ze nie przytyłaś 2,5 kg, lecz zalega w Twoim brzuszku jedzonko.. 2-3 dni dietkowe i waga na bank będzie niższa!
    Tak więc od jutra dietkuj Słonko! a ja będę trzymała kciuki za Ciebie!

    Nawet nie wiesz jak się ciesze, ze jesteś.. kolorowych snów

  2. #1732
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Madziulka

    Słonko wiem, ze na pewno nie chce Ci się dzisiaj iść do pracy, bo takim urlopie! ale trza.. oby szybko Ci ten dzionek minął i w mimo wszystko miłej atmosferze!
    buziaczki i nawet nie wiesz jak się cieszę, ze znów jesteś tutaj..

  3. #1733
    efci4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Madziu
    witaj wśród nas z powrotem


    Cytat Zamieszczone przez Magdalenkasz
    Nasz dom byl polozony na skarpie, a za skarpa bylo juz tylko morze. Wiec przy sniadanku obserwowalismy obijajace sie o skaly fale, przeplywajace statki i nurkow, przy kolacji male rybackie lajby, wielkie oswietlone promy...ech..mowie wam, zyc, nie umierac...cudownie...
    [/color]
    alez ja lubie takie bajkowe opisy....
    chętnie pooglądam twoje fotki, wiec czekam na nie z niecieprliwością
    moje fotki Ci przesle tylko podaj mi jeszcze swój adresik
    przypominam swój
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    powiiem Ci w zaufaniu, ze tez bym sobie nie odpuszcząła takiego smacznego jedzonka...wszak niecodziennie jada sie w Hiszpani
    a tu w Polsce to przypilnujemy się zeby raz dwa 6 z przodu sie pojawiła
    buziaczki ....

  4. #1734
    smutnaksiezniczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    4

    Domyślnie

    wITAJ maDZIU
    Widze ze urlopik sie udal i ze jestes zadowolona to fantastycznie brakowalo nam u Ciebie wiesz??
    Tak więc WITAJ SPOWROTEM :*:*:*:*
    ...urodzona by przegrać-żyję by wygrać...



  5. #1735
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Magdalenko, dziewczyny mają rację. Conajmniej kilogram zejdzie do soboty, a reszta tez pewnie lada chwila.
    W Hiszpanii nigdy nie byłam, choć strasznie bym chciała. Może kiedyś?

    Ps. Odnośnie wachań wagi, to nie martw się. Ja na urlop wyjeżdżam w piątek, też pewnie będę płakać po powrocie

  6. #1736
    kaszanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nareszcie jesteś spowrotem. Do tego pięknie opalona.
    Super czas i jeszcze z rodzicami się spotkałaś
    Jędza pewnie rzeczywiście zagoniona. Spojż na to z tej strony, że jesteś potrzebna Gożej gdyby jej zwisało czy przyjdziesz czy nie. Swoją drogą gdybyś na prawdę się rozchorowała to takie złośliwe uwagi byłyby bardzo przykre.
    Magduś mam wrażenie, że jesteś tak odważną osobą, że przeprowadzka do Hiszpanii to kwestia czasu. Zatęsknisz, zapakujesz walizeczki i tyle Cię jędza widziała.
    Trzymaj się dzisiaj dzielnie

    Buziole
    Kaszania

    Ps. Pozdrowienia dla Tusiaczka

  7. #1737
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Zadyma przeoropna. Jedza szaleje. Jezu, normalnie zostalam wrzucona na gleboka wode!! tone!! nic tylko brac nogi za pas. No coz...witamy w domu wariatow...
    Tesknie za goraca Hiszpania. Tutaj pada juz od rana.
    Zamiast usmiechow na twarzach, jedzowate spojrzenia.


    Dobrze, ze was tu mam. Zaraz przerwa..potem jakos moze zleci...ale przynajmniej do 6 musze tu siedziec....buuuu buuuu.....

    Jedyny pozytywny akcet to to, ze nia mam czasu jesc. Jest prawie 1 godzina a ja zjadlam 1 male ciastko (udalo mi sie szybko do pyszczka wcisnac), kawalek chlebka chrupkiego i 1 nektarynke czyli jakies 200kcal. Ide zaraz jesc, bo juz mi sie w glowie zaczyna krecic. Rozepchalam zoladek, to sie zarcia domaga!


    Anusia: napisze jeszcze opowiesci. szczegolnie sie usmialismy z mojego taty. bo on to pisze wiersze i pisal caly czas takie smieszne...hehe..i w ogole nas rozbawial, az pekalismy ze smiechu i w karty z nim rznelismy caly czas. dzis waga mowila 69.7kg...siodemka zniknela..dobre i to...a w pracy jest okropnie...nie znosze tego, ale nie bede marudzic. Ciesze sie strasznie, ze jestem z wami! Buziaki, slonko!
    Ewuniu: adresik [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] i czekam..moje tez wysle jak tylko beda gotowe, bo my mielismy normalny aparat, wiec czekam na te robione cyfrowka, a ma je kolezanka. tak jest, juz sie pilnuje pomalutku...
    Ewelinko: mnie tez was brakowalo...ale jeszcze kilka dni na sloneczynych plazach byloby bardzo wskazane..hehe
    Zosiu: ja mam nadzieje, ze zejdzie..musi, bo czuje sie jak sportowy model slonia...a Hiszpania jest naprawde warta odwiedzenia. I jak dobrze pomyslisz, to niedroga. Naprawde. Ale ci zazdroszcze urlpu...
    Kaszaniu: jakby na to nie spojrzec, to jedza jest stuknieta) Jej..przeprowadzka do Hiszpanii...ale by super bylo..moj D juz o tym mowil....a jak juz tam bede to zrobimy spotkanie nasze po palmami...my wszystkie i muszelki!


    A teraz zmykam, bo jedza sie cietrzewi....

  8. #1738
    Forma Guest

    Domyślnie

    Mdzia nareszcie jesteś! Jak czytałam opis Barcelony to przypomnialay mi sie moje wakacje w Hiszpanii, byłam tam 2 tygodnie, było cudnie! A Tusiaczek ma racje, tanczace fontanny robią wrażenie...




    Kilogramami sie nie przejmuj, w koncu wakacje nie sa od dietkowania tylko po to, żeby odpoczac oderwac sie od rzeczywistosci...
    Właśnie nabrałam ochoty na sangrię z owocami... Ale sie rozmarzylam... Mnostwo jej tam wypiłam... a jaka byłam wtedy chuda jakies 52 kg! Eh... gdzie te czasy...


  9. #1739
    shalala jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Madzik - biedzaczysko - z taka jakas jendzom pracowac. Brrr...

    Myslalam, ze pobedziesz dluzej na ulopie. A tu cak cak i juz znowu na diecie. :P
    Fakt - to syzyfowe odchudzanie jest poteznym wysilkiem. Co moze byc trudniejszego, niz odmawianie sobie najprostrzych przyjemnosci? Tylko po co ten Syzyf pchal ten kamien na gore? nie pamietam... mialo to jakis cel? Bo my ten cel mamy - i to wcale nie glupi...

    Oby tylko wszystko gralo w zywocie - a nie jeszcze dodatkowe stresy w pracy. Tez Ci zycze z calego serducha znelezienia dobrego szefa i dobrej pracy. Stresujaca praca to wg. mnie gorzej niz bezrobocie.

    Dobrego dnia! Juz niedlugo dlugi weekend!

  10. #1740
    smutnaksiezniczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    4

    Domyślnie

    Tak tak...cieplutka hiszpania to raj na ziemi ile ja bymdala zeby tam sie znalezc...pewnie bylo duzo przystojnych hispanow i w ogole. Wiesz...my jestesmy pozytywnie nastawione i usmiechamy sie do Ciebie
    Buziaki i smacznego :*
    ...urodzona by przegrać-żyję by wygrać...



Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •