-
Witam z rana
Paskudna pogoda za oknem,nie to co w slonecznej Hiszpanii.
Niestety chorobsko mnie rozklada.Zapisalam sie do lekarza na dzisiaj,bo w poniedzialek zaczynaja mi sie zajecia...Ehhh.Plany wekendowe stoja pod znakiem zapytania, niedzielna silownia rowniez;-(.
Moze jednak uda mi sie nieco "podleczyc" do wieczorka i nie bedzie tak zle.
Zycze wszystkim milego dnia.
Madziu: najgprzej jest mi "zaniesc" cztery litery na silownie.Jak tylko wejde,nabieram checi na cwiczonka!.
Tusia
-
Witaj Magdalenko
wpadam i pozdrawiam expresowo, bo czasu mam tyle co nic
ale pamiętam o Tobie i myślę często
pozdrawiam cieplutko
-
Magdalenko, czy tobie aby nie za dobrze? Długi weekend zaraz po urlopie? Spędź go tak, żebyś była zadowolona !
-
Magdalenko a ja skladam zazalenie na Twoj watek!!!!!!
Po pierwsze doprowadzilas mnie niemalze do lez opisujac wycieczke po Barcelonie!!!!! Po drugie niemalze do lez doprowadzila mnie Tusssiaczek tymi zdjeciami fontanny!!!!! (Rowniez wspomnienia!!!) A po trzecie Beatka-Bike doprowadza mnie do ataku serca tymi zdjeciami MUSZELEK!!!! (Zwlaszcza to w wodzie - nagie!!!! ) Co to za watek??? Co to za watek???
A tak poza tym to ciesze sie, ze juz wrocilas!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Czesc Madzia,posyąłm cmokasy i pozdrowiena zdecydowalam się zaczac od dzis SB, moze i Ty sie dolaczysz?
[/i][/img]
-
Witam
Wpadam tylko na chwileczkę - u mnie idzie ku dobremu - w niedziele po południu będę w pracy, więc zdam szerszą relację
Pozdrawiam
Grażyna
ps fajnie ,że już jesteś
-
Witaj Madziu
Na szczęście za parę godzin weekend, bo już mnie ta praca wykańcza. A od poniedziałku znowu kołowrotek...........
Madziu my na stadione FC Barcelona nie byliśmy , bo w ten dzień cały czas lało. Był to ewenement w Hiszpani, bo tam bardzo rzadko leje. Ale mój K. bardzo nie rozpaczał, bo zatwardziałym kibicem piłki nożnej to On nie jest. Oglądamy tylko mecze najważniejsze i te które są obok nas, na stadionie śląskim.
Madziu widzę , że ładnie wróciłaś do dietkowania. Ja po urlopie jeszcze długo nie mogłam się zebrać. Ale teraz dzielnie plażuję, bo mnie szlak trafia , jak widzę 6 na wadze. A było już tak pięknie 56,4........... Kurcze gdzie te czasy ?
Madziu życzę udanego długiego weekendu.
Buziaczki
Asia
-
Wpisuje szybciutko co zjadlam i co mam ejsio w planach,bo wieczorkiem nie bede miala okazji.
PIATEK:
3 x wasa,tartare,4 plastry krakowskiej,korniszone,( moj nowy nalog ),migdaly
4 gryzy wafelka prince polo
jablko
jogurt owocowy
kluski z bialym serem i skwarkami
RAZEM:10083 kcal
Tusiaczek
Danik: hihi,to wszystko celowo . Wspomnienia sa piekne..Milo jest tak powspominac.Tego co mamy w glowkach nikt nam nie zabierze....
Do juterka.
MAcham Wszystkim na pozegnanie-zycze udanego piatku.
Buzialki:**.
-
A Madzia, chyba nie pisałam, że ja w pracy mam Hiszpanów Do tej pory było trzech na stałe, dziś jeden wyjeżdża (na pożegnanie dostalam od niego figurke mosiężną pieska), no ale dwóch jeszcze zostaje
-
Witaj Madziu
Oj chyba dziś nieźle jędze dały Ci popalić, ze nawet nie zajrzałaś w pracy na forum..
No ale już WEEKEND HURRA
Słoneczko widzę ze szybko wracasz na dietkowe szlaki!
przede wszystkim super, ze nie ma już 7 no i pilnuj by już nie było więcej
no i limiciku 1350 jest duuuuuuuuuuużo lepsze niż 3150
Madziu jestem pewna, ze szybko wrócisz do wagi sprzed wakacji.. a potem jeszcze duuuużo mniej buziaczki Myszko miłego wieczorku
ps. Rodzice jeszcze są?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki