-
Witaj Madziu
wpadam z porannymi pozdrowionkami
życzę Ci radosnego i miłego dnia
buziaczki
ps. Madziu ślicznie sobie radzisz jestem pod wrażeniem, cieszę się, ze tak ładnie sobie radzisz ze słodyczmi trzymam kciuki
ps2. jestem za Londynem!!!! za dziewczynami powtórzę.. jak nie teraz to kiedy... buziaczki
-
Magdalenko, ja w stanach nie byłam nigdy. W ogóle jak do tej pory za granicą bywałam niezbyt często i głównie blisko Polski. Najdalej chyba Chorwacja, ale to lata temu. Stany nie są szczytem moich marzeń, wolałabym jednak europę gdzieś, ale ojciec wyjeżdża. Będzie przez semestr wykładał na Berkeley. I tam właśnie się wybieramy Liczę na to, że ze względu na gigantyczną ilość studentów, a co za tym idzie sklepów, pubów, biur itd coś znajdziemy bez problemu. A jak już będzie zaczepienie, to możemy szukać czegoś lepszego No i przede wszystkim - liczę na nauczenie się porządnie angielskiego. W końcu. Bo teraz to ja bardziej po angielskiemu gadam.
-
Troche mnie nie ma a tu tyle nowowści
madziu gdyby nie to ,ze musze poczekać aż ustawią się chłopcy juz natychmiast wyjechałabym do Anglii Byłam raz 7 dni i solennie sobie obiecałam,że przyjadę jeszcze raz na minimum pół roku
Pozdrawiam
***
Grażyna
-
Wpadam z pozdrowieniami. Dzisiaj byczę się na łonie rodziny. Humorek mam wspaniały! Apetyt również! Właśnie gotuję jedzonko. Prawdę mówiąc to odgrzewam pozostałości po wczorajszej kolacji. Już mi ślinka leci
Mam pytanko, co z tym kotkiem, którego miałaś wziąć na wychowanie?
Buziaki i do wieczorka!!!!
-
Heh - Ty sie tam masz w tej pracy Pewnie juz nie raz widzialas siebie z pisemna rezygnacja w kopercie i mine szefowej, gdy jej to wreczasz dzien po wiekszym stresie.
Ja bede pracowac od listopada - ciezka robota i troche malo platna. Ale sie ciesze, ze cos jest - bo tak trudnej sytuacji wszystkie rece musza zabiegac o srodki do zycia.
Sprawa z Anglia znalazla widze wielu kibicow - dolaczam sie machajac szalikiem i dmuchajac w gwizdek :P Juz samo planowanie czegos podobnego dodaje skrzydel kazdemu dniu.
Niemcy to faktycznie narod, z ktorym nie latwo sie oswoic. Choc takie wryte wady ma kazde spoleczenstwo. Z jednej strony ciesze sie, ze nie mam tu do czynienia z polskimi kombinacjami i nieuczciwoscia - z drugiej buntuje sie na niemiecka dretwosc i wynioslosc wobec "nie-niemcow". To naturalnie generalizacja - nie twierdze, ze wszyscy tacy sa. Nie mniej jednak, mozna takie odniesc ogolne wrazenie mieszkajac tu lub tam.
No to trzymaj sie tam dzis dzielnie - w swoim japonskim cyrku, Madzik :P
-
ajajaj
Anglia brzmi bajecznie
nigdy tam nie byłam..ale baaaardzo bym chciała
licze na jakąś kartkę chodziaż
-
Witaj Madziu
Widzę , że bardzo ładnie walczysz ze słodkim . Ja nie jestem taka dzielna , bo popołudniu do kawy , zawsze muszę mieć coć małego . A w piątek czeka mnie tort urodzinowy mojej chrześnicy , więc na pewno nie odmówię.
Co do Anglii , to dołączam się do głosu dziewczyn. Jestem za. I jakbym miała wybierać życie u Szwabów a życie w Anglii , to nie zastanawiałbym się ani sekundy. A Wam będzie łatwiej podejmować takie decyzje , bo już raz przechodziliście przez to. A tak a propos , to co Was skłoniło wiele lat temu , to osiedlenia się w Niemczech?
Przesyłam środowe pozdrowienia
Asia
-
Witaj Magdalenko
no to i do nas doszło dziś ... dziś mi na spacerku chciało łeb urwać
może to naprawdę dobry pomysł, żeby wyjechać do Anglii, czasem warto zaryzykować, tymbardziej że teraz i tak mieszkacie poza krajem
pozdrawiam cieplutko
-
A we Wrocławiu ciepło, jest wiaterek, ale z pewnością nie taki jak w Wawie...
PS ja tak chce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
No nareszcie! Juz myslalam, ze dzis mi sie nie uda wpasc. Zadyma pierwsza klasa. Wszyscy lataja jak w ukropie, rwa wlosy z glowy i robia sie czerwoni z napiecia. Tylko dlatego, ze przyjechal jakis wazny dzaponski wypierdek mamuta...hehe...ja siedze i sie smieje. W zwiazku z moimi planami przestalam sie przejmowac. Wrecz stalam sie pewna siebie w stosunku do jedzy, co zaowocowalo tym, ze byla do mnie mila. To znaczy..jest jeszcze tak, ze mamy wypelnic taka ankiete, wiecie typu jaka jest atmosfera w pracy, czy twoje zarobki cie motywuja (hahaha ..) czy twoj szef jest ok..wiec ja powiedzialam, ze mam zamiar napisac prawde tak jak jest..i chyba sie wystraszylo babsko..bo dzis nawet kazala mi wyszukiwac jakis kursow i szkolen, jesli chcialabym robic cos takiego...hehe...Normalnie jakby czula, ze wczoraj i dzis dlugo przegladalam ogloszenia o prace w UK....
Na sniadanko byla mala buleczka z brunchem, a na obiad menu dyniowe..zupka dyniowa z bazylia, kurczak nadziewany dynia, odrobina ryzu i troszke deseru dyniowego...mniej jak polowa, na probe.Punktowo jeszcze nie wiem...
Spac mi sie chce jak cholera. Poszlam o 2 spac...z wiadomego powodu..ogloszenia...
A dzis czuje sie taka jakas podekscytowana, jakbym na szpilkach siedziala, jakbym byla gotowa do wylotu, jakbym czula nadchodzace zmiany...nie wiem, co to oznacza...bo zmiany jak nastapia, to w przyszlym roku...
Ech, niespokojna dusza ze mnie...pedziwiatr i powsinoga
Agatko-Yagnah: to ja mam nadziej, ze dotrzymujesz slowa i grzecznie dzis dietkujesz!!
Anusiu: wiesz, nawet ostatnio tak nie mysle o slodyczach...gumy do zucia bezcukrowe mi pomagaja..duzo ich jem dzieki za opinie o Londynie...ja tez jestem za...D sie troche cyka...ale go przekabacimy jakos...
Zosiu: taka okazje musisz wykorzystac napewno!! A co wyklada twoj tatus, jesli moge spytac?? Prace jakos znajdziecie, amerykanie sa spoko..moim zdaniem...i angielski sobie wycwiczysz jak nie wiem!! super!
Grazynko: to widze, ze ty tez uwazasz, ze w zyciu trzeba ryzykowac...ty napewno tez pojedziesz! buziaki
Karinko: a co tam odgrzewalas takiego pysznego?? kotka w koncu nie wzielam...i chyba dobrze, bo jak widzisz moje plany ulegaja czesto zmianie i wlasnie by kotek mogl zostac bezdomny...hehe..nie, krzywdy bym mu nie zrobila, ale bylby klopot..
Agatko-Shalala: takie wizje mam dosyc czesto. dostalas ta prace jako pokojowka?? to super!!! masz racje, planowanie mnie strasznie podjaralo..normalnie mysle i mysle, az mi sie z glowy dymi..co do opinii o Niemcach..mowie: jawohl!
Katharinko: za 8 dni tam lece na weekend, to dostaniesz zdjecia narazie zamiast kartki a i sama sie kiedys napewno wybierzesz...teraz jest duzo tanich linii lotniczych..
Asiunia: wiesz, ja nawet tak nie walcze z tym slodkim, tak jakos samo wychodzi..moze dlatego, ze nie posiadam w domu nic slodkiego..hihi..a ty torcika tylko jeden kawaleczek zjedz, pamietaj! Asiu, jedyne co mnie jeszcze tu trzyma, to pewna egzystencja..tzn mieszkanie mamy i oboje prace mamy...a tam nic nie mamy...ale moze sie ulozy. A co mnie sklonilo do wyjazdu. Otoz nie dostalam sie w Polsce na studia, chociaz uwazam, ze egzaminy poszly mi b. dobrze...wiec pomyslalam sobie, to ja wam dziekuje obywatele, jak wy mi nie pozwalacie tu studiowac, to pojade gdzie indziej...i padlo na Niemcy, bo bylo to jedyny kraj, gdzie studia byly bezplatne..przyjechalam..nauczylam sie jezyka na poziom studiowania w 1,5 roku i zaczelam studiowac. to cala historia.
Beatko: a u nas dzis wiatr ustal i swieci sloneczko! a jutro mam byc 20 stopni..przyjechalam, rzecz jasna, na rowerku do pracy...piekna zlota jesien u nas..tak mowisz Beatko..zaryzykowac...w koncu z glodu tam chyba nie pomrzemy, nie?
Gosiu: a u nas jest jeszcze cieplej ..tralalala hihi...tez tak chce.. buziole
Znowu mnie nosi i jestem niespokojna. Jak tak mozna!?
Sciskam was mocno, moje kochane misiaczki!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki