Madziorku.
Zu to moja przyjaciolka (Zuzia) mama Zu to jej mamusia hihihi...dzisiaj zadnych sopelkow nie bylo...masz racje sam cukier...wczoraj sprobowalam i juz nie chce...wole marchewki! :P
Gratuluje Ci opamietania w jedzeniu...jestes wspaniala...dzisiaj jeszcze nie daj sie spagetti i juz w ogole bedzie pelna rewelacja!!! Ach te buciki...chyba kupie...mam nadzieje ze kupie..ugh...gdzie ten tata :P
Zakładki