Strona 199 z 532 PierwszyPierwszy ... 99 149 189 197 198 199 200 201 209 249 299 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,981 do 1,990 z 5319

Wątek: CALKIEM ZWYKLE DIETKOWANIE - powrot do normalnosci

  1. #1981
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Ewelinko: widzisz,bierz przyklad ze starszych kolezanek...tak sie pracuje...hihi..zartuje..bywa tez, ze nie mam czasu sie w tylek podrapac....a kiedy ty chodzisz na uczelnie, ze sobie tak siedzisz w domku, co?? ja tez tak chce...
    Aneczko: mi sie tez nie chce. Przed chwila napisalam do D, ze nie pracuje, tylko sobie z wami tutaj pogaduszki ucinam. i stwierdzilam...malo placa, to malo pracuje..hehe..a on na to "Masz racje, troche trzeba Japoncow naciagnac"..przynajmniej w piatek, nie..a co do garow..to myje w ramach wymiany..gotowanie za gary..nie zeby dobrowolnie)
    Kaszaniu: witam w gronie ciotek mowisz, ze D dzielny..no nie wiem.. bo to wyglada tak, ze jedziemy razem, a potem sie rozdzielamy na 2-3 godziny..ja za butami, on za koszulami...proby wspolnych zakupow podejmowane juz przez nas kilka razy konczyly sie grozbami rozwodu, lekkimi obrazeniami ciala lub cicha wojna czyli brakiem komunikacji w ogole przez jakis czas lub komunikacja ograniczona do wrogich spojrzen)



  2. #1982
    smutnaksiezniczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    4

    Domyślnie

    No Madziu obiecuje ze wezme przyklad...i juz tlumacze jak to jest z moja uczelnia...U nas wprowadzili cos takiego ze co dwa tygodnie (nazywane potocznie 2 tygodniem) mamy luzy niesamowite(piatki wolne a w czwartek jeden wyklad) za to w 1 tygodniu zapiernicz od poniedzialku - piatku (od 8-18 badz 16 ) akurat w tym tygodniu mam 2 tydzien wiec jest luz. Jazda zaczyna sie od poniedzialku hehehe a ja juz od 2 godzin do wyjscia sie zbieram
    Milej "pracy "
    ...urodzona by przegrać-żyję by wygrać...



  3. #1983
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Madziulku
    Za też się dziś trochę obijam , bo nie chcę mi się pracować..................Jeszcze tylko troszkę i mamy WEEKEND.
    Madziu te ćwiczenia, na które dziś idziesz , u nas nazywa się spinning. Podobno są bardzo meczące i dają popalić. Moja koleżanka takie prowadzi , ale niestety w innym mieście.
    Co do zakupów , to my z K. też razem chodzimy, ale najczęściej kończy się to awanturą. Ale nie lubię chodzić sama, bo wtedy nie ma mi kto doradzić. A porady "uprzejmych" sprzedawczyć zawsze są jednakowe , więc nie ma ich co słuchać. No i tak , chcąc , nie chcąć muszę brać K. ze sobą...............
    Madziu życzę miłego weekendu
    Buziaczki
    Asia

  4. #1984
    EfCiAsChUdNiEsKuTeCzNiE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez asia0606
    Madziu te ćwiczenia, na które dziś idziesz , u nas nazywa się spinning. Podobno są bardzo meczące i dają popalić. Moja koleżanka takie prowadzi , ale niestety w innym mieście
    no to spalicz mnóstwo kalorii

  5. #1985
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Witaj Magdalenko
    ja dziś wpadam expresowo z pozdrowieniami i życzeniami cudownego weekendu
    u mnie będzie on nieźle zabiegany, zapracowany ale super przyjemny bo drzwi się nie będą u mnie w domu zamykały, tyle gości się przewinie
    buziaki wysyłam

  6. #1986
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Ostatnie cierpietnicze minuty w pracy. A czas leci kurcze, jak krew z nosa....czy nie moze juz byc 5??????
    Na obiad zjadlam roladke chinska z warzywami, troche makaronu i salaty. Moze byc. Zjadlam tez kilka cukierkow truskawkowych bez cukru i 4 male ciasteczka. Nic nie poradze, moze moim przeznaczeniem jest bycie grubasem! Ale ja nie chce! Ja musze sie bronic! Ide na ten spinning caly...moze cos spale


    Ewelinko: tez bym chciala, zeby u mnie cos takiego wprowadzili. ale nie, tu trzeba ciagle pracowac...ciagle i ciagle..
    Asiu: wiesz, ja w sumie nauczylam sie chodzic sama na zakupy i moze byc. Wiem, ze nie jest ze mna latwo na zakupach, bo potrafie spedzic w jednym sklepie 2 godziny i czasem mnie denerwuje jak mi ktos nad uchem marudzi..dlaczego tak dlugo, dlaczego nie kupisz od razu, dlaczego to lub tamto....wiec samemu tez lubie..choc nie jestem absolutnie typem samotnika...a sprzedawczyn to masz racje, lepiej nie pytac. Zycze super weekendu, Asiu!
    Ewuniu: mam nadzieje!
    Beatko: to zycze super zabawy! ja tez lubie gosci! tylko nie lubie zmywania naczyn po gosciach buziaki


    Weekend! Weekend!!

  7. #1987
    Forma Guest

    Domyślnie

    Buziaki, ja tez dzis pochlanialam slodycze w postaci pierniczków a do tego biale pieczywko...pięknie pięknie...
    [/img]

  8. #1988
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    Miłego weekendu


    Dietkowego i ruszankowego
    Pozdrawiam
    ***
    Grażyna



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  9. #1989
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    Madziu

    aha :SD już wszytko wiem o strażnikach wagi

    ale tak czy siak.. to istnieje takie katolickie stowarzyszenie które namawia grubaków do zamiany jedzenia na wiarę w Boga
    tylko nie wiem jak sie to nazywa....
    no ale nic

    i jak tam bylo nagrupowym rowekowaniu pierwsze co o tym slyszę wiec czekam na relcje jak to wyglądalo

  10. #1990
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Magdalenko, już weekend! Pięknym bym go nie znawała bo od wczoraj zmieniło sie jedynie to, iż jest na tyle jasno, że nie zapalam światła, przynajmniej przy biórku, które stoi pod oknem :>
    Zrobiłam wczoraj deser piankowy. Nieco zmodyfikowany bo z biszkoptami na dnie i drugą galaretką na wierzchu. Jeszcze nie próbowałam, a teraz zastanawiam się, ile toto ma kalorii? Liczyłaś może kiedyś?? Na opakowaniu galaretki nie ma kaloryczności, znalazłam w jednym miejscu, że ma 91 w 100g. Ale ja zrobiłam z nieco ponad połowy wody, czyli co? Liczyć 170kcal na 100g?
    Jeśli tak to liczyć, to wychodzi mi, że dzieląc całość na 15 kawałków, takich centymetrowych, jeden będzie miał 90kcal. Wcale nie tak mało jak sądziłam. Komisyjne próbowanie odbędzie się, jak tylko Mężczyzna wróci do domu

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •