Hej Madzia, pisze pracę z kryminalistyki, temat: "Taktyka przesłuchiwania dziecka", w pierwszy weekend października muszę mieć gotowy pierwszy rozdział...
No faktycznie szalona jesteś z tymi decyzjami. Ja też czasami po fakcie mówie o czymś mężulkowi, albo pytam go o coś co już dawno załatwione o czym biedny nie wie, al przynajmniej ma poczucie, że o czyms ze mną zdecydował Ale na kupno biletu do Londynu chyba bym sie nie zdrcydowała, ale faktycznie, poki nie masz dzieci mozesz sobie zaszaleć.
Jak ja się nie przyłożę do mojego angielskiego to zginę marnie w pracy. Kiedy mam znaleźć na to czas...
Zmykam spać, bo nie przespalam pół nocy ostatniej i ledwo żyję... Dobranoc!
Zakładki