Wątek: CALKIEM ZWYKLE DIETKOWANIE - powrot do normalnosci

Zycze milego weekendu

Magdalenko, niezmiennie mnie zaskakujesz w temacie butów. Poniekąd też dlatego, że ja w ogóle nie umiem wydawać pieniędzy na siebie, a już napewno nie na rzeczy nieuzasadnione. Mam zawsze poczucie winy. Choć to niezdrowe. Magdalenko, miłego weekendu bo on już tuż tuż i spełnienia planów ograniczeniowo-sportowo-spotkaniowych!

Magdalenko, niezmiennie mnie zaskakujesz w temacie butów. Poniekąd też dlatego, że ja w ogóle nie umiem wydawać pieniędzy na siebie, a już napewno nie na rzeczy nieuzasadnione. Mam zawsze poczucie winy. Choć to niezdrowe. Magdalenko, miłego weekendu bo on już tuż tuż i spełnienia planów ograniczeniowo-sportowo-spotkaniowych!

Madziu dziekuje za odwiedzinki u mnie :* Postaram sie bywac wiecej i czesciej ... Nadrobic zaleglosci musze u ciebie, wiec sie nie odzywam w sprawach aktualnych ale bardzo serdecznie cie pozdrawiam i sciskam slac buziaka :*

Witaj Myszko Szkoda, że nie kopnęłaś mnie w pupala zanim podjęłam decyzję o pracy, która bardzo mnie rozczarowuje, przede wszystkim pobudki w środku nocy. Koszmar Nabawię się chyba arytmii serca i nerwicy.

Co do reszty to widzę, że ostatnimi czasy główki zaprzątają nam podobne myśli. U mnie również...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Dietkę odstawiłam do odwołania. Szukam w sobie spokoju i pozytywnego podejścia do problemu, ale w chwili obecnej wszystko stoi na przeszkodzie. Niestety przytyłam (75 kg z okładem). Czuje się z tym okropnie. Spodnie dżinsowe leża na mnie jak getry a brzuchom wzbogacił się o 2 pokaźne wałki. Znowu zaczynam ubierać się na cebulkę, żeby zatuszować to i owo. Dzisiaj usłyszałam od babci, że mam za duży brzuch i o powrocie do 90 kg!!! Jak miło! W życiu nie ważyłam tyle, ale niech jej będzie. Po takiej rozmowie od razu mi lepiej!

Jutro jadę na łono natury. Połażę po śniegu po kolana to trochę mięśnie rozruszam! Grunt to pozytywne myślenie!

Buziaki kochanie

Zamieszczone przez Magdalenkasz

Moze cos przyjemnego w sprawie dzidziusia

Życzę Ci dużoooooooooooooo tej przyjemności

Udanego jak mówi Kaszania ruszankowo weekendu
***
Grażyna

MADZIU JA BARDZO WIERZE ,ZE DOJDE DO TYCH 65 A BEDZIE CUD JAK DO 60. MOZE ZROBIE SOBIE PREZENT 60 LAT I 60 KG -ZOSTALO MI TROCHE CZASU
POZDRAWIAM CIEPLUTKO

Magdalenko, posyłam Ci troszkę wiosny w środku zimy
jak tam sobotka Ci mija, mam nadzieję że na samych przyjemnościach
hihihi, spodobał mi się pomysł Psotulci, może ja tam bym na 40te urodzinki sobie 40kg zafundowała
ale mi tak dużo czasu nie zostało, a poza tym, zostałyby ze mnie tylko kości i trochę skóry
buziole

Hej Magdalenko
Trochę zeszłam ze szlaku ale pół soboty się motywuję ( biegając po forum ) żeby wrócić .
Choć zeszłam , to jednak jedno zostało - robiłam trochę ćwiczenia .
POZDRAWIAM !!!