-
Witajcie kochane!
Ale mi sie nie chce w ten poniedzialek pracowac. Jeszcze jak widze miny moich "kolezanek" tutaj w biurze, to juz w ogole mi sie odechciewa! ale postanowilam sie nie przejmowac! niech robia, co chca! niech sie burmusza i zloszcza...ja tam sobie postanowilam do was troszke zajrzec, to mi sie humorek poprawi.
waga dzis pokazala 68kg, ale to napewno z powodu okresu, zawsze mi sie tak dzieje, woda sie zbiera i znika zaraz potem, wiec sie nie przejmuje!
Ksiezniczko: pewnie, ze smakowalo i to jak..mniam mniam!!
Anius: ja tez ci zycze super dzionka! bardzo w to wierze, ze dasz rade. waga tez niedlugo spadnie! 100%! zobaczysz. Sprobuj tylkok 1 caly tydzien wytrzymac przy 1000-1200kcal!
Ja dzis na rowerku do pracy, a wieczorkiem chyba pojde na aerobic
-
Witaj Madziu !!!
No fajnie, odwiedzi Cie rodzinka , wiec na pewno bedzie wesolo Ja z nudow juz nie wiem co ze soba zrobic - mozna oszalec! Feee
Ja od dzisiaj zwiekszam limicik do 1200, bo jeszcze Wam znikne i co wtedy
U mnie tez zblizaja sie trudne dni... wcale mi do nich nie spieszno , ale szybciej przyjda to i szybciej sie skoncza...
Zycze udanego dnia!
Buziaki :*:*
-
Witaj Magdalenko
Ty już dzisiaj znów w pracy..................Ale przynajmniej sobie odpoczęłaś i poszalałaś przez weekend.............Należało Ci się nasza Pani Magister..............Tylko dzis już dzielnie dietkuj na tysiączku i koniecznie idź na aerobik. On ma zbawieny wpływ nie tylko na figurę ,ale także na samopoczucie...............
Życzę Ci wspaniałego tygodnia
Buziaczki
Asia
-
Ojej..chyba mialam napad checi na slodkosci, wiec szybciutko przyszlam tutaj, oby calkiem nie zaprzepascic dnia! Podlicze, co bylo, bo chce ugotowac ryz z warzywami i nie wiem, ile moge zjesc.
S: serek homogenizowany- 120kcal
2S: kromeczka chlebka ciemngeo 50gr + 300gr czeresni- 200kcal
O: hmm..zamiast obiadu bylo: 60gr ciasteczek ryzowo-karamelowych (jedno ma 6,5kcal), 1 baton z owocow suszonych, 3 lyzki lodow pomaranczowych- 430kcal ...(kurcze, czy musze byc taka durna i lakoma????) no nic razem: 750kcal...chociaz malo co dzis zjadlam!!! teraz gotuje ryz z warzywkami i mam nadzieje, ze to bedzie moj ostatni posilek. potem moze tylko jakis snak! no nie, gdzies siedzi we mnie ten zarlok!
dzis pojde na sport w takim razie, nawet jesli mi sie strasznie nie chce! miedzy innymi dlatego, ze mam nowy telewizor..hihi
Buziaczki dla wszystkich.
Paulus: juz ja cie tam skontroluje czy jest 1200kcal
Asienko:cos mi to dzielne dietkowanie dzis nie wychodzi za bardzo, ale 1200 nie przekrocze, zebym miala tutaj pasc!!! Co do aerobicu masz swieta racje, tylko ze przy 30 stopniach tak czlowiekowi jakos ciezko sie wybrac. Ale moze pojde na 20.
-
Witaj Magdalenko
strasznie dawno mnie nie było u Ciebie, ledwo nadrobiłam zaległości w czytaniu
trzymam mocno kciuki za Twoje dietkowanie, nie dawaj się żadnym pokusom
buziaczki expresowe przesyłam, dziś mam strasznie zabiegany i zwariowany dzień
pozdrawiam i życzę miłego dnia
-
Madzia nie jest źle
Ja za to czuję spokój przed buzrą...nic nie chce mi się jeść, po jogurcie mam lekko ponad 500 Kcal w tym momencie ale już od wczoraj mam smaka na pizzę. To nawet nie chodzi o to, że chcę się najeść, tylko mam ochotę na coś smacznego, pysznego...i tak się zastanawiam, jakby sobie dziś pozwoliła na taką pizzę (jeden kawałek pepeproni 500 Kcal) to zmieściłabym się w 1100...co wtedy, przytyłabym, czy nic by się nie stało...hmmm Mam już serdecznie dość wszystkich jogurtów, zielenin i tym podobnych
-
Do 750kcal dorzucialam:
troche ryzu z warzywami- 200kcal
1 big milk- 60kcal
1 jogurt naturalny i troche malin- 200kcal
razem ogolnie: 1210 kcal i juz uciekam na aerobic, zeby troszke spalic.
-
Hej Magda!!!
Co ten twój big milk ma tak mało kalorii?, nasze maja 87 - to niesprawiedliwe! a tak w ogóle to cos faktycznie spory tym pustych kalorii dziś zjadłaś , jutro będzie lepiej miejmy nadzieję, moja rada uważaj z tymi lodami, ja zjadłam sporo wczoraj i dziś chrypię, dlaczego lody bywaja takie zgubne? no dlaczego? a to wina lodów na pewno bo migdałki mnie zaczeły boleć dosłownie w godzine po ich zjedzeniu. No nic, chyba dziś wsześnie pójdę spać, bo naprawdę cos mnie chwyta niedobrego. Mam nadzieję, że naspalasz tym paskudnych kalorii na aerobiku duuuuużo . Dobranoc.
-
Expresowo pozdrawiam poniedziałkowo
Grażyna
-
Wrocilam. Aerobic byl super. Wlasciwie step aerobic. A tak mi sie nie chcialo wyjsc. Wyskakalam sie jak nie wiem i koszulka mokra, wiec dobry znak..hih...byla taka fajna muzyka..jakies 80 lata czy cos takiego, bardzo rytmiczna i bardzo chicalo mi sie ruszac do tego. Wiec te puste kalorie chyba spalone zostaly, przynajmniej czesciowo.
Pomzie: nio, masz racje. Dzis przesadzilam z tymi slodkosciami. Wiesz, bylam bardzo glodna, jak wrocilam do domu i nic mi sie nie chcialo robic i tak zjadlam to dziadostwo, bo bylo pod reka A big milki moje maja dokladnie 59kcal ale moze sa mniejsze jak wasze albo cio
Grazynko: pozdrawiam spowrotem
Teraz musze walczyc, aby juz nic nie zjesc. Najwyzej kawaleczek arbuza, jak mnie bedzie ssalo i wypije herbatke. ale najpierw prysznic..
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki