Strona 68 z 532 PierwszyPierwszy ... 18 58 66 67 68 69 70 78 118 168 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 671 do 680 z 5319

Wątek: CALKIEM ZWYKLE DIETKOWANIE - powrot do normalnosci

  1. #671
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Madziu to jutro Twój dzień super

    W prezencie ślubnym dostalismy talerze i miseczki granatowe własnie z Ikei - bardzo lubię z nich jeść.. może coś w tym jest, ze z ciemniejszych je się mniej...

    Madziu a szefową się nie przejmuj i pociesz...... ja mam dwie jędze..

    buziaczki gorąco pozdrawiam

  2. #672
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Witaj Magdalenko
    mam nadzieję, że już Cię głowa nie boli, a jeśli boli to życzę żeby jak najszybciej przestało... to wszystko pewnie przez szefową, co za babsko ... mnie zawsze męczyło towarzystwo takich ludzi, staram się otaczać pogodnymi osobami... no ale skoro to szefowa, to niestety siła wyższa... życzę Ci aby coś się jej z głową porobiło i żeby zmieniła się niemal w anioła
    zazdroszczę Ci takich wspólnych wypadów z Mamą...
    pozdrawiam cieplutko i życzę miłego dnia

  3. #673
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Jejku, zebym miala tak jakis pomysl na wlasny interes. Ta baba mnie dzisiaj wykonczy. Juz chyba do konca jej sie na mozg rzucilo. Drze sie na wszystkich i sie miota. Na dworze prawie 30 stopni, a ona w kurtce na przerwe poszla kazdemu robi na zlosc i nic ja nie cieszy. ja nie wiem jak tacy ludzie moga zyc. w ogole jak to mozliwe, ze ona ma meza, przeciez to wariatka! wiecznie niezadowolona, niemila i nieznosna...Sorki, przyszlam sie troche pozalic, bo juz nic mi sie przez nia nie chce. Ma nieraz takie napady..i dzisiaj jest wlasnie taki dzien. czy wy macie jakies sposoby jak sobie radzic z takimi wariatami?? bo to wariatka normalna? co robicie, zeby zyc w spokoju z ludzmi, ktorzy sa wiecznie zli???

    Dietka...narazie ok, bo jestem daleko od domowego jedzonka Narazie zjadlam:
    jogurt z siemieniem lnianym- 100kcal
    kawa z mlekiem - 100kcal
    salata z kurczakiem i 2 malenkie kawalki bagietki- max. 400kcal

  4. #674
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    O tym samym własnie rozmawiamy w naszej księgowości...... żeby tak mieć pomysł na własną działalność...... nasza nowa szefowa też nas doprowadza do...........
    zresztą szkoda słów.. trzeba to przeczekać, olać..... my na razie się śmiejemy.. zobaczymy jak długo........
    Boziu Madziu ale mam dziś lenia.........
    3maj się i nie daj się temu babsku!

  5. #675
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Aniu, ja tez mam lenia i to strasznego! Tyle tu roboty, a ja sie lenie!! Co tu zrobic? Chcialabym isc wczesnie do domu, ale to nie takie proste. Pewnie najwczesniej mi sie uda o 5.30 wyjsc...
    Wy sie przynajmniej tam smiejecie, ja nie moge sie nawet posmiac, bo jedyna normalna kolezanka siedzi w innym biurze, ale piszemy sobie maile
    Ale perspektywa Ikei mnie cieszy....

  6. #676
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Madziu my siedzimy sobie w 5 osób i się łączymy w bólu
    nasza koleżanka co awansowała siedzi w innym biurze, bo główna jest na urlopie (i ją zastępuje) I CAŁE SZCZĘŚCIE, ZE TAM DZIŚ URZĘDUJE.....
    a my tu się wspieramy... bo co innego zostało..
    gorąco Cię pozdrawiam Słonko trzymaj się... ja za 25 minut mam autobus do domku w końcu!
    mykam do księgarni, bo wyszły 2 ksiązki znanych kolarzy i jedna juz jest w księgarni w mojej pipidówce.. na drugą na razie czekamy
    wiesz, mój W. to wielki fan Tour de France.. w zeszłe lato nawet w bardzo spontaniczny sposób pojechalismy do Pragi na wyścig jednodniowy z udziałem naszego ulubionego kolarza Armstronga poszła plotka, że w tym roku ma być w Polsce... jakoś w to nie wierze, ale jeśli, to na pewno tam pojedziemy.........
    ALe się rozpisałam........ ale dziś to już i tak nic nie zrobię (jutro nadrobić trzeba będzie.. ). Ale wiesz, z dużego dołka chyba naprawdę wychodze i to dzięki WAM
    DZIEKI ZA WPISIK U MNIE...... kochana jesteś!

    PS. czekam na fotkę......... przypominam się
    3maj sie i miłych zakupków w Ikei

  7. #677
    Aga771 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Madziuniu
    O jeny strasznie Ci współczuję, w poprzedniej pracy też miałam nawiedzoną szefową. Jak była zła to wyzywała wszystkich od najgorszych. Nie wytrzymałam i się zwolniłam. Teraz mam szefa, jest szowinistą ale w stosunku do tego co tam było to jest raj.
    Mam nadzieję że do jutra jej przejdzie jej napad.
    Dietkujesz ślicznie oby tak dalej
    Pozdrawiam bardzo gorąco i życze wszytskiego dobrego

  8. #678
    Awatar katson
    katson jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-01-2005
    Posty
    514

    Domyślnie

    [color=darkblue] droga Madziu

    bardzo przepraszam ze mnie tu nie bylo tak dlugo ale chorobsko mnie dopadlo i odebralo mi checi na wszystko.grypa-influenza ktora mnie dopadla jest okropnie dokuczliwa.nigdy na nia nie chorowalam i nie wiedzialam ze tak moze wymeczyc czlowieka.dzisiaj juz jest 6 dzien i sie troche lepiej czuje ale jeszcze slaba jestem.za kilka dni napisze wiecej.pozdrawiam buziaczki pa [/color


  9. #679
    ScHuDNeSkUtEcZniE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Madziu....
    cholercia...sama nie weim co napisac jak tylko tyle, ze mam nadzieję ze ten atak szefowej- furiatki juz miną...bo cóż powiedzic więcej

    moze uda sie ten pomysł z walsna dzialnoscią albo IKEA
    zyczę Ci tego


    wpadąłm sie pochwalic że

    zdobyłam tytuł
    licencjata dziennikarstwa i komunikacji społecznej

    i trzymaj sie cieplutko i olewaj babe bo tylko tyle jest warta

  10. #680
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Hello hello
    Od razu mi lepiej, jak poczytalam wasze wpisy. Kochane jestescie jak nie wiem! Durna baba sie troche uspokoila. Bo ja sie w koncu tez zla na nia zrobilam i nie potrafilam za bardzo tego ukryc..hihi...tak to jest..ten kto mieczem walczy od miecza ginie...czy jak to sie tam mowi....


    Anius: i jak tam ksiazka, kupilas?? fajnie, ze macie takie wspolne hobby! to bardzo laczy! u mnie w pracy juz lepiej. za 45min uciekam juz! jejku..fotke zrobie! obiecuje! straszna jestem, wiem

    Aguniu: no, ja tez bym sie chetnie zwolnila, ale najpierw musze wymyslic jakas alternatywe. slicznie to ja dietkuje ostatnie pare godzin tylko..hihi..

    Katsonku: ojej, biedaczko, ale naprawde cie dopadlo. ale u ciebie to juz chyba dosyc zimno jest, tak?? wykuruj sie porzadnie, zeby zadnych komplikacji nie bylo. a ja sle ci sloneczne pozdrowionka

    SchudneSkutecznie: po pierwsze wielkie gratulacje!! jeszcze przypominam sobie to uczucie. 23 czerwca mialam ostatni egzamin!!! super uczucie!! naprawde ciesz sie tym, bo czlowiek szybko zapomina.

    Nio, a teraz to juz tylko 30 minut mi zostalo i spadam...

Strona 68 z 532 PierwszyPierwszy ... 18 58 66 67 68 69 70 78 118 168 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •