-
Milka, normalnie tego R. należałoby wycałować! ;-> Oby cały weekend był tak udany jak jego początek. Biegnę pisać dalej!
-
-
Emila, sobota, rano, dopiero zaczyna się weekend. Miłego i spokojnego, bo ja mało zawału serca przed chwilą nie miałam.
-
Emilko, czemu nic u siebie nie napisałaś? Aż tak kiepsko się czujesz? Jeśli byś dała radę to skrobnij coś tutaj albo maila jakiegoś co? A ja wieczorem postaram się zrewanżować. Kuruj się i pij dużo wody!
-
Dziewczyny jednak przeżyłam, a było kiepskawo.
Impreza się udała, zjadłam jeden kawałek pizzy, wypiłąm 3 piwa. Niestety o 2 za dużo. Stara już jestem i tyle pić nie mogę. Od godziny 8 umierałam Mąż miałą nakaz dac umrzeć mi w spokoju No ale udało się. sucharki, banan i wracam do siebie.
A dzis znowu w planach małą imprezka. Ale ja dziś tylko herbatka za resztę dziękuję.
Dziś dieta trzyma sie sama. Zważyłam się rano i okazało się, że waga łaskawie pokazał 60,7 kg. Wszystko po mału dochodzi do normy. @ sobie odchodzi razem z chęcią na słodycze. Zacznę ćwiczyć w domu w miarę możliwości czasowych. I mam w planie zrobić to na tyle skutecznie żeby poszaleć na przedwiosennych zakupach ubraniowych.
A propos zakupów to u nas dzis otwarcie nowej wielkiej galerii, an które z oczywistych przyczyn ni eposzłam. Może i dobrze, bo strasznie nie lubię takim masowych spędów. I wielkie tłumy ludzie mnie przerażają. Więc i tak pewnie bym nie poszła.
W planach na dziś mam sprzątanie, dentystkę , korki i imprezkę. Nie chce mi się ale co zrobić. za tydzień całe szczęście będę na studiach więc ominą mnie wszystkie przymusowe prace weekendowe.
Najmaluszku: ja własnie się zajmuję tym śmigłowcem. Produkujemy niektóre części do niego i ja zajmuję się zapewnieniem im jakości. więc to prawie jak moje dziecko Podziękowałam najprześliczniej.
Aniffko: Ty też potrzebujesz luzu i odpoczynku. Mam nadzieję, że weekend będziesz miałą piękny. I mi też przydałoby się w końcu ponadrabiać zaległości na forum
Meteorku: ja też mam taką nadzieję. O kierowniczce nie myślę w żadnym wypadku w czasie weekendu i postaram się to przeciągnąć na po weekendzie Ty tez wypoczywaj i pracuj na męzem w sprawie autka. I koniecznie pokaż zdjęcia jak już cos kupicie.
Zosiu: oj nalezało by i wyściskac jeszcze Alle całe szczęscie odległość jest na tyle duża że się nie da. Pewnie zrobiłabym z siebie idiotkę. Mam wrażenie, że nawet moje zadzwonienie i podziękowanie zostało troche tak odebrane. Ale co mi tam, sam sobie jest winny
No i uważaj na swoje serce. Miłego jogowania i zakupów.
Uciekam, bo w końcu coś zrobić trzeba.
papa
-
Emila, cieszę się, że już lepiej. Powodzenia we wszystkim i niech imprezka będzie fajna. A reakcjami R. się nie przejmuj, on Niemiec, nie przywykł do okazywania emocji
-
Emilko, dziś znów odbyłam bój o dobry humor. Na szczęście wygrała i choć kina dziś nie było to jutro chcemy iść w końcu na ten kinowy pokaz slajdów. No i czeka mnie kawa z przyjaciółką Ciekawa jestem jak ty się masz po dzisiejszym dniu?
-
W końcu jestem. Niby mam wolny weeknd, ale czasu brak na wszystko.
Inna sprawa, że totalnie wypompowana jestem i najchętniej to bym spała. Szaro buro za oknem i jakoś tak nic się nie chce.
Wczorajsza impreza taka sobie. Głównie przez moje problemy zołądkowe i zasypianie na siędząco
Dziś zdąrzyłąm się wykąpać, zrobić sobie peeling kawowy, maseczkę na twarz, wysmatowac się balsamem z olejkami. Poczytałam skrypty na studia. A zaraz zmykamy do rodziców na obiad.
No i odkopałam stary notesik w którym miałąm zamiar pisac co zjadłam i co jakiś czas zapisywac ile ważę i mierzą. Skończył się cały zapał na jednorazowych pomiarach. Ale przynajmniej wiem ile mierzyłam jak ważyłam te swoje 68 kilo.
Pomierzyłąm sie dzisiaj i rezultaty są. Napisze je tu później.
No i postanowiłam powrócic do dzienniczka i pisac co i kiedy jem, na papierze, a wolnych chwilach tu przeklepywać. Bo jednak jak się je a później zapisuje to trochę uwadze umyka A tak będę miałą kajeciki zawsze pod ręką i przysięgam natychmiast zapisywać to co zjadłam.
O właśnie słońce zaczyna u mnie zza chmur wyglądać.
Na razie tyle bo muszę uciekać.
miłej niedzieli
-
Emilka niby jeden kraj a pogoda taka różna U nas w Krakowie dziś słońce nas rozpieszcza...przepięknie świeci...znów zapachniało wiosną
Zmęczona jesteś po tych imprezach więc może uda Ci się dziś odpocząć...
A zeszycików takich jak Ty to ja mam na pewno kilka...też zaczynam i kończy się na 1 zowych zapiskach...wolę chyba tu na forum pisać co i jak...Ale pomysł dobry i jeśli tylko będziesz go realizować to naprawdę będzie super
Smacznego obiadku.
Czekam na pomiary, na pewno będziesz mile zaskoczona ile już zrzuciłaś
-
Emilko, mam nadzieję, że obiad będzie miły, spokojny i niezbyt syty. Ja właśnie zjadłam makaron z sosem pomidorowym. Kalorii na koncie 600 niespełna, a niedługo zbieramy się na spotkanie. Do wieczorka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki