Wątek: O tym jak chudnę

Też mi się tak wydaje. U mnie świeciło słońce jakąś godzinę temu przez 15 minut. A teraz znowu ciemne szare chmurzyska.

Szukam bezskutecznie jakiś przepisców na komfitury, dzemy, soki bez cukru.

Uf, jeszcze tylko pół godziny. Staram się jakoś zabijać czas, ale nie bardzo mi wychodzi. Pracy na dziś mam już dosyć.
A popołudniu czeka mnie znowu zrywanie śliwek. Wymyśliłam, że wezmę te najdojrzalsze, wypestkuję, wsadzę na ciasno do słoików i zapasteryzuję sobie. Będzie bez cukru. ZObaczymy z zimie co z tego wyszło. O!

A u mnie też teraz świeci słonko :P

Emilko, jak gdzieś zobaczysz tę czekoladę, to kup koniecznie, bo smaczna

Nie obiecuję na pewno, bo nie wiem, czy ją jeszcze mam ale miałam kiedyś taką małą książeczkę z przepisami na różne przetwory bez cukru właśnie.

Poszukam, jak znajdę, to wkleję może jakieś :P przepisy rzecz jasna, nie przetwory

Miłego popołudnia!!!

Kasiu, kupię na pewno, albo sobie n aurodziny zarzyczę i nie będzie męzu miał wyjścia
A jakbyś znalazła książeczkę to byłoby przecudownie

Emilko a kiedy masz urodziny???
Ty już po pracy...to niesprawiedliwe...

Emilko, potwierdzam słowa Kasiu, wypogodziło się! U ciebie też?
Pomysł na śliwki bez cukru rewelacyjy. A robimy w końcu tę nalewkę z limonek? :>

Oczywiście siedzę po łokcie w śliwkach Za jakąś godzinę skończę kolejną porcję.

Zosiu, jasne, ze robimy

Jakoś wstałam i przyszłam do pracy, ale nie mam pojęcia jak wytrzymam kolejne 8 godzin.
Jak dojdę do siebie to napisze więcej.

miłęgo piątku

Emila ja tez ledwo z łóżka się zwlekłam dzisiaj...
Zapraszam Cie na kawkę!

Miłego dnia i weekendu!

Co się stało??