Strona 276 z 549 PierwszyPierwszy ... 176 226 266 274 275 276 277 278 286 326 376 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,751 do 2,760 z 5484

Wątek: O tym jak chudnę

  1. #2751
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Emilko, specjalnie włączyłam rano komupter w domu, żeby zobaczyć, czy się odezwałaś. Mam nadzieję, że wszystko w porządku! Miłego i spokojnego dnia. Aha, powieś kilka nadprogramowych szafek w okolicy biurka kierownicy

  2. #2752
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Emilko mało czasu masz ostatnio..zapracowana, zastudiowana...ale dietka napewno śmiga

    Spokojnego dnia życzę.Buźka.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  3. #2753
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Emilko, miłego dnia!
    Spokoju i uśmiechu :P

  4. #2754
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Opisałam sie pod koniec pracy i diabli wszystko wzieli. Nic to popiszę teraz.

    Nie mam czasu w pracy zupełnie na nic. Sił zreszto też. Bardziej psychicznie niż fizycznie wykończona jestem. Atmosfera jak poprzednio, czyli cisza. Przed burzą oczywiście. Myślę, ze powstał jakis wredny pomysł co z nami zrobić. Ci którzy byli podpadnięci do tej pory, wybili się i nakręcają jeszzce sytuację. Prawdziwa sielank i przyjazna atmosfera w pracy. Zapowiadane jest wiekie opieprzanie (nazywane kulturalnie odprawą), ale na razie przekładane z dnia na dzień.
    Nie chce mi sie nawet o tym myśleć nie mówiac o przeżywaniu, czy baniu się.

    Gosiu:
    serdecznie współczyję. Staram się nie dawać, ale z różnym skótkiem. całe szzcęście nas-najgorszych jest trójka. mamy papiery i nikt nam ich nie zabierze.

    Kasiu: Tak na prawdę to mi też jest cieżko w to wszystko uwierzyć. Nie mieści sie mi w głowie takie zachowanie. Cały czas wierzę, ze to jednak dłużej już tak nie będzie. Moim kolegom w domach nie wierzą, ze tak może zachowywać sie 50cio letnia kobieta po studiach na kierowniczym stanowisku.
    Grzania szczerze Ci zazdroszczę. U nas prychająco-kichająco sie zrobiło. A mi nerki zaczynają sie odzywać mimo owijania ich szalikiem.

    Tagottko: jest dokałdnie tak jak napisała Zosia. Szukam, uczę się, zdobywam papierki, doświadczenie, poznaję ludzi, itd. Problem rzeczywiście leży i w samym Świdniku, gdziemożna pracować tylko gdzie ja, albo w sklepach. No i oboje pokochaliśmy lotnictwo i jednak to nas ciągnie. Czyli zmiana pracy wiąże sie z przeprowadzką i całą resztą.
    Siły psychiczne cwiczę co rano. Staram sie niedopuścić do siebie chęci nie-chodzenia-do-pracy. Takie myślenie kończy się u mnie zawsze jakąś katasrofą zdrowotną. I teraz mam "szanse". Może się okazać,z e jutro będzie moim ostatnim dniem w pracy przed długą przerwą, którą zafunduje mi lekarz i moje zdrowie na spółkę.

    Zosiu: wielkie dzięki. Kochana jesteś. Nie daję się, a moja nieobecność wcale nie jest spowodowana złym humorem czy brakiem diety. Humor o dziwo jest. I to całkiem niezły. Mimo atmosferki w pracy i niepewności zdrowotnych.
    Dieta jest i to niezła, wygląda na to, że waga w dół. Ale na razie niezapeszam. Ważenie w sobotę i wtedy podam wynik.
    Pomysł z szafkami całkiem niezły.

    Aniu: dietka śmiga. Połączenie nerwów i stresu. Nie zadobre, bo zazwyczaj kończy się problemami z zoładkiem i obżarstwem. Ale tym razem sama sobie tego nie zrobię.

    Poćwiczyłam i to 50 minut. A teraz zcas najwyższy na chilę leżakowania

  5. #2755
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Emilko, ogromnie się cieszę!! Tak mi rano przeczucie mówiło, że wbrew wszystkimu jesteś dzielna i się nie poddajesz. I słusznie! Podziwiam ogromnie, dzięki temu, że sama 9-9,5 godziny treningu pt 'uodpornienie się na sytuację w pracy' mam, to rozumiem aż za dobrze. Gratuluję ćwiczeń! Ja dopiero zjadłam kolację niestety wiec moja gimnastyka znów będzie po nocy I absolutnie koniecznie, błagam, daj mi znać jak tylko wyjdziesz od lekarza!

  6. #2756
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez wkra
    I absolutnie koniecznie, błagam, daj mi znać jak tylko wyjdziesz od lekarza!
    nooo......wlasnie.....

  7. #2757
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Ale mam dziś nerwy na wierzchu. I widać to po mnie i po całości i po minie.
    I dobrze, może komuś zasłużonemu się dostanie.

    Zabieram sie za moment za śniadanie w postaci anatola i czegoś jeszcze (serek albo jogurt ). I będę sobie pracować. I nie dawać sie nikomu.

    Zosiu i Tagottko: jasne, że dam znać. Ale to popiero w sobotę po 18. O matko!

  8. #2758
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Emilka, trzymamy kciuki


  9. #2759
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Emilko, ja też mocno trzymam kciuki!!!
    Spokoju i uśmiechu życzę, wszak już prawie weekend
    Pozdrawiam :P

  10. #2760
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Emilko, piątek, do twojego końca pracy już naprawdę niedaleko. Oby szybko zleciał czas do niego!

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •