Strona 44 z 214 PierwszyPierwszy ... 34 42 43 44 45 46 54 94 144 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 431 do 440 z 2134

Wątek: a ja się boję jo-jo...:((

  1. #431
    Xenia16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    worrygirl jak tam z tymi chipsami?? mam nadzieje ze nie wszamalas ich tylko wzielas jednego a reszte wywalilas chociaz taka wpadka moim zdaniem ci nie zaszkodzi
    kurcze ale dzisiaj zgupialam jak rano weszlam na wage poprostu mnie zatkalo jak pewnie wiecie mialam weekend wpadek wczoraj mialam zjesc tylko 1000kcal ale mi sie nie udalo i pochlonelam jakies 1600 ehhh mialam zalamke jak nigdy - a tu mi rano waga pokazuje 48 wiec postanowilam nie zanizac do 1000 tylko tak do ok 1500
    myslicie ze bedzie wszystko ok i nie skoncze jako kluseczka
    wczoraj ogladalam swoje stare zdjecia i wygladalam jak bym sie rozlewala hihihihi jak dobrze byc szczuplym
    kredkova dzieki za zdjecia, nie wiem czy juz ci dziekowalam wiec robie to jeszcze raz fajna laseczka z ciebie szkoda ze nie macie zdjec zeby porownac jak wygladalyscie kiedys ja mam ale tylko w albumie

  2. #432
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja mam stare foty w rozmiarze BIG i jeszcze w rozmiarze MINI w stroju kąpielowym... w ogóle to ja za chuda nie mogę być bo mam GIGANTYCZNE biodra z resztą mogę wam przesłać tylko proszę napisać kto jest chętny... a w ogóle jak gruba byłam to miałam okropne poliki i w ogóle BLE BLE BLE. Chyba w 44kg (na zdjęciach które wam przesłałam) jest mi najlepiej, teraz tak kości z ramion mi trochę sterczą eh sama nie wiem

    Na czipisy się nie rzuciłam, nie zjadłam ani jednego, chcice miałam, ale jakoś wąchałam je siedząc przy kompie, aż do obiadu, ale żyję. Hehehe ale to jest głupie nie mogę z siebie. Nie wyrzucę ich tylko pewnie będę je potem wąchać, ale na pewno ich nie zjem... :P hehe

    Xenia ja właśnie ostatnio się zastanawiałam, bo w sumie to na prawdę nie słysząłm żeby ktoś jedząc 1200-1500 przytył. Nawet jeśli nagle podwyżył. Nie wiem ja też się zawsze cykałam, ale w sumie ani mi nic nie było, ani nie słyszałam żeby któś inny na tym przytył... będzie good. Jest good.

    Dobra ja lecę się przebrać, za niecąłą godzinkę idę z qmpelką na spacerek

  3. #433
    Xenia16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    worrygirl ja chce zdjecia tylko napisz ile na nich wazylas <tak dla porownania> szkoda ze ja nie mam bo bym tez ci wyslala hmm moze przytyje do 58kilo ,porobie sobie zdjecia i bedziecie miec porownanie a potem znowu schudne :P hihihihi wysylajcie zdjecia jak chcecie do mnie bo ja kocham ogladac zdjecia [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    spadam sprzatac dalej
    buziaki :*

  4. #434
    Verdona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2005
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    O jak dużo do czytania
    Ale teraz napiszę tylko w skkrócie,chociaż jeszcze w szoku jestem......Byłam u babci na imieninach......Myślałam,ze to sie nie zdarzy.....Mój bilans(całodniowy):
    Twarozek z kakao,pół słoiczka dżemu light,2 kromki chrupkiego pieczywa,kilo truskawek,poł kilo czereśni,troche kalafiora,pomidor,pół opakowania keczupu,5 ptysiów,napoleonka,w-zetka,puszka Redsa malinowego,kilka prażynek......I co ja mam zrobić??????????????????????????????????????????? ??????????????????????????????????????????????Jesz cze tak to chyba nigdy nie było......I to wszystko prawie sie zwaliło na jeden posiłek oprócz twarożku....Ratujcie błagam........

  5. #435
    poem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-11-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to dopakowałaś konkretnie Nie martw się, jak jutro zjesz max. 1500 to organizm nawet nie zauważy tej bomby kalorycznej. Tylko wiesz, nie za często tak - a swoją drogą tylko mi chętki narobiłaś

  6. #436
    kredkova jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc dziewuszki:*
    matko,ja nie wiem,jak ja jeszcze sile znalazlam,zeby tu wejsc... napracowalam sie dzisiaj jak dzika,ledwo chodze)no,ale co tam,za cos trzeba zyc..i pic,hihipozatym sie slicznie opalilam...ahh,same plusy..i tyyyle ruchu

    wiecie,ja to chory krolik jestem...zezarlam dzis 250 truskawek-normalnie,jak sobie tak policzyc,to bedzie ponad dwa kilo...yh...ale sie zmiescilam w limicie spoko,chociaz nie powiem,bylo tylko sniadanie i drugie,bo pozniej juz mi limitu braklo...ale co tam,brzuszek mam nadal pelny(chyba nawet zbyt,normalnie mi wywalilo ze ah...)strach pomyslec,co bedzie jutro...noo,ale jednak...limitu nie przekroczylam,dobrze jest...wychodzi,ze mam slabo-silna wole...yhh

    worry,ty sie nie martw,ja tez takie jazdy mam czasem) jak np wieczorem jestem glodna ,ale juz nic nie tkne,to ide do kuchni sobie powachac to i owo)i od razu mi lepiej jakos,apetyt mija)
    co do takich wlasnie sposobow to wiecie,wdstyd sie przyznac nawet,ale co tam,trzeba byc szczerym jak mialam ochote na ciacho jakies np.to bralam,zulam,zulam i wypluwalam...ahh...
    ja to bym chciala te fotki worry) moze jak dobrze pogrzebie na dysku to znajde takie ,jak juz mi z 5 kg zlecialo,ale nic nie obiecujew kazdym razie,jak znajde,to porozsylam hih,jak ja tlusta bylam,to mialam tez takie wielkie policzki,ramiona ,nogi..boze,cala bylam jakas taka "nalana" ajj..dobrxze,ze mam juz to za soba...
    nie lubilam,jak mi ktos wtedy fotki robil,bo pozniej widac bylo,jaki spaslak ze mniechociaz teraz by sie przydalo..jeden rzut oka i caly apetyt na jakies fast foody by pewnie przechodzil jak reka odjal)
    worry,jak dla mnie to ty slicznie w tym 44 wygladalas,naprawde,jak za koscista,to tez niedobrze wiecie,mi to teraz tak glupio czasem nawet,jak mi tak ludzie mowia,ze jezzuu,jaka ja chuda jestem i w ogole..czuje sie wtedy jak ostatnia psycholka...a jak sobie jeszcze przypomne,jakie ja jazdy czasem mam,to juz w ogole trace wiare w to,ze jestem choc odrobine normalna...
    w ogole,tak serio juz,to wydaje mi sie,ze ta dieta mi psychike zmienila totalnie...tez tak czujecie?
    boje sie tych kalorii dolozyc,ale co tam..to najwyzej w przyszlym tyg,bo po tym wyskoku piatkowym wole nie ...strach,normalnie strach i schiza jak stad na alaske)
    kocham was:*

  7. #437
    Verdona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2005
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    kredkova.te twoje oczęta mnie zahipnotyzowały poprostu!!!Ja to wogóle sie obawiam bo kompleksy we mnie narosły jak sie waszych zdjęć naogolądałam ale mam nadzieję że nie padniecie na zawał Tak wogóle to wszystkie ślijcie swoje zdjecia w każdej ilości i wogóle każde,ja jestem chętna,bo zdjęcia uwielbiam oglądać i bardzo ciekawa jestem,no i obiecuje ze swoje też skombinuje wreszcie i sie "pochwalę".
    Boże,jak ja sie podle czuje....I brzuch wcale nie znika.....Zastanawiam sie dlaczego tak wyszło a nie inaczej,dlaczego rzuciłam sie na to zarcie jak głupia bez zadnego hamulca,a przecież szłam tam przygotowana(tak mi sie przynajmniej zdawało)psychicznie bo u babci zawsze tak jest ale sobie do tej pory z tym radziłam....Nie rozumiem.......Żeby to jeszcze były truskawki,ale nie,to były wielkie,tłusta,ociekające kremem ciastka.....JAK JA MOGŁAM TO ZROBIĆ!!!!!Nie wiem czy wogóle jutro coś tknę,bo jak mi brzuch(a raczej ta wielka bania co mi zwisa pod zebrami)nie zniknie to apetytu za cholere mieć nie będe.....Nie dociera to do mnie jeszcze,jak do tego doszło.....Dobze ze jest kilka postów na ten temat to moze troche sie podbuduje.....
    kredkova,z tą robotą przy truskawach to nie ma obaw.Mozesz spokojnie wziąć jakąś bułe,no i np jogurcik w jakiejś butelczynie,jabłuszko(chociaż owocków będziesz miała pod dostatkiem a truskawy są mega sycące......wiem coś o tym....... ).
    Przepraszam ze nudzę,ale nie mogę sie z tym pogodzic za cholere!!!!!NIE MOGĘ!!!!!Wiem,że histeryzuje,ale jak sobie całą akcję przypomnę,to mi ciary idą po plecach...No to mam za swoje.Owszem,mogłabym przytyć jakiś kilogram,ale nie w taki sposób!!!!!!!Aaaaaaaa..........załamanie,dół,d olina,depresja,i jak to tam jeszcze mozna nazwac.....

  8. #438
    Xenia16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Verdona nic sie nie martw napewno jak jutro wsaniesz to od razu polecisz odwiedzic klopa ja mialam tyle wpadek przez ostatnie dni ze zliczyc sie nie da a jeszcze schudlam - musze jutro wiecej wazyc bo jade do faceta a znajac go kaze mi sie zwazyc moze wypije duzo wody mineralnej bo jak zobaczy ze wze ponizej 50 to znow mnie opierdzieli ehhhhhh

  9. #439
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    oh rozumiem Verdona, że teraz masz straszne wyrzuty, to zrozumiałe, ale często tak jest. Jak coś zjesz włancza ci się taka lampka w stylu "teraz albo nigdy", wiesz, że nie morzesz sobie na takie coś pozwolić (np. jak te ptysie) no i podświadomie czujesz potrzebę napchania się tym, tak jak by był to ostatni raz w życiu. Osoba która się nie odchudza nie ma takiego czegoś więc nie zje aż tyle, a nawet jeśliby zjadła to nie uznałaby tego za tragedię. Nom, ale my niestety to już całkiem co innego. Ah nie martw się już tak tym. Chociaż jak pisałam rozumiem cię. A jutro masz jeść i nie zaniżać. Masz jeść swój normalny limit, albo nawet możesz dodać tam 50 czy 100kcal i nie przytyjesz bo będziesz miała metabolizm na maksymalnych obrotach.


    Zdjątka postaram się jeszcze dzisiaj znaleźć i zeskanować, jeśli ich wam dzisiaj nie prześlę to zrobię to jutro do południa. A w ogóle to jutro zwy będą mi z dziąseł ściągać.
    Dzisiaj byłam na dłuuuuuugim spacerku. No może nie tyle długim czasowo, ale szłam na piechte do centrum i spowrotem i w ogóle słonko tak fajnie świeci A na kolacyjke zjadłam musli z mlekiem było 400kcal ale kocham musli nic na to nie poradzę :P Zjadłam dzisiaj jakieś 1400-1500kcal. Kurcze ja to muszę podwyżyć wreszcie a z resztą najpierw to ja się zważę.

    Kredkova z tym żuciem i wypluwaniem też tak przez jakiś czas robiłam, ale potem zrezygnowałam bo i tak pokarm rozchodzi się po języku, a węglowodany są już trawione w jamie ustnej. Wolę sobie wyliczyć ile mogę ich zeżreć. Z resztą teraz przy np. 1500 można ciach pojeść bezkarnie, albo jak jadłam jeszcze więcej
    W ogóle dużo odjezdów takich jak to wąchanie chipsów mam. Ah one fajnie pachną, ale muszę przyznać że w jednym momencie byłam bliska zeżarcia ich hehe Ale jak tak pomyślę że one już tyle otwarte leżą i że pewnie nie są już takie chrupiące to tracę na nie ochotę :P Ale jeszcze znając mnie będę je wąchać.

    A w ogóle to jak tam w pracy było? W końcu wzięłaś coś z żarełka czy tylko truskawy po kryjomu podżęrałaś ? Ah i dziękuję za takie komplemety, bo się jeszcze zawstydzę ah nie no takie słowa poprawiają mi humor bo ciężko m9i siebie obiektywnie ocenić

  10. #440
    mala04 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hehe no cóz bywa i tak wiem co to znaczy nie moc zrozumiec czemu sie az tyle zjadlo

    a ja dzis dolozylam kolejne 50 kcal i przez ten tydzien bede jesc 700. wogole dzis postanowilam zjesc baaaaaardzo malo kalorycznie i przez caly dzien zjadlam ok 400 kcal a te 300 dorzucilam jedzac KILOGRAM truskawek i teraz jestem tak rozepchana ze szok ale to tak specjalnie mialam ochote zjesc wlasnie az tyle truskawek ogladajac film wiec nie zeby to byl taki nagly napad byłam dzis w pobliskim klubie fitness i sie zapisuje bede sobie chodzi przynajmniej 3 razy w tyg wczesniej juz chodzilam ale dostalam lenia a teraz znow zaczynam

    skakalam dzis tez sobie na skakance i postanowilam ze bede skakac dwa razy dziennie rano i popoludniu i bede robic rano 5 serii bo 100 skokow (czyli 5 razy po minute) z przerwami miedzy seriami 15 sek. i popoludniu tak samo czyli w sumie 10 serii po 100 skokow dziennie, co o tym myslicie? to tak na poczatek bo dosc szybko sie mecze.

Strona 44 z 214 PierwszyPierwszy ... 34 42 43 44 45 46 54 94 144 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •