-
Zosiu wieczorem napewno czeka Cię jakaś miła niespodzianka ze strony męża więc wytzrymaj te kilka godzin w pracy
A swoją drogą to ja dzisiaj też staram się pić...duzo wody Ciągle tylko sikać mi się chce a strasznie i to mnie wkurza Ale właśnie kończę 1,5 litrową butelkę wody, były 2 kawy więc nie jest źle.
A herbatka jaśminowa dobra jest?
Buziale. Bądż dzielna.
-
Ja właśnie popijam Nałęczowiankę jeżynowo-malinową.
Jest pyszna
8 kcal w 100 ml, butla jest litrowa, więc wychodzi 80 kcal.
Nie aż tragicznie, a zawsze to jakieś urozmaicenie.
Za chwilę zaparzę pu-erha melonowo-jabłkowego, wcześniej wypiłam herbatki Sekret Piękna i Smukła Talia, bardzo smaczne choć ani specjalnie piękna czy też ze szczupłą talią się po nich nie czuję
-
Zosiu, to w ramach kwiatków
-
Jak dobrze, że dzień w pracy zaczyna się kończyć. Jeszce godzina i stąd uciekam. A jak wyjdę to tylko małe zakupy, a w domu czekać będzie już mąż i znajomy, który dziś u nas nocuje. Na obiadokolację będzie makaron sojowy z warzywami lub kalafior po bombajsku, okaże się.
Maluszku, a widzisz. Ja zwykle w pracy wypijam ze 2-2,5 litra wody i niesłodzonych herbat tylko dziś jakoś weny do tego nie miałam. Póki co na koncie mam chyba litr w ogóle wszystkiego i aż sama się sobie dziwię ale nie chce mi się. No nic. Pół litra wody stoi przede mną, a potem w domu postaram się nadrobić.
Herbatka jaśminowa mi smakuje bardziej niż zwykła zielona. Polecam przynajmniej spróbować
Kasiu, ty to masz oko do wynajdywania nowości chyba. Pierwsze słysze o takiej wodzie! Zdaża mi się czasem wypić łyczka cytrynowego żywca od męża (bo ten w ramach kompromisu między colą, a wodą pije tę cytrynową właśnie). Te liptonowe pu-erhy w ogóle mi nie podchodzą, są dla mnie takie sztuczne jakieś, a pozostały herbat nie znam Ale w domu czeka na mnie zielona jaśminowa, zielona z kaktusem i pu-erh fantazja
Emilko, mrrrr, dziękuję Moja przyjaciółka ma imienimy trzy dni po mnie. Prezent ode mnie dla niej już idzie pocztą. Dziewczyna szwagra robi bardzo fajną biżuterię, w domu mam nawet zdjęcie tego co na moje zamówienie zrobiła
-
No i się wysłało dwukrotnie. Zostało 53 minuty
-
Zosiu,
na ostatnie minuty w pracy wysłąłam Ci maila do poczytania
-
Zosiu, takie oko rzeczywiście mam
Zawsze coś wypatrzę.
Kupiłam właśnie dwie konfitury Materne Light słodzone fruktozą: morelową i wiśniową.
Była jeszcze truskawkowa, ale jakoś za truskawkowymi dżemami nie przepadam.
Wygląda jak zwykłe konfitury Materne, tyle że ma niebieską etykietkę i niebieską osłonkę na wieczku.
Jest pyszna, robiona z 55 g owoców, podczas gdy inne dżemy z 35-48 g.
-
Emilko, nawet długość idealna. Odpisałam od razu. Mam nadzieję, że odpowiedź dojdzie bo jak nie to się normalnie zapłaczę
Kasiu, a no widzisz, brzmi świetnie bo zawsze robili wyśmienite konfitury. U mnie niestety problem polega na tym, że nie ma sensu kupować całeo słoika bo nim dojem do połowy to juz pleśnieje. Bo ja bardzo żadko jadam takie rzeczy, mój mąż wcale i taki efekt. Dla mnie najepsze by były takie słoiczki wielkości 1/4 normalnego
Wszyscy się już powoli zbierają z pracy i właśnie podszedł do mnie jeden dyrektor, spłoniony cały, zaczął mnie po rękach całować i życzyć na przemian z przepraszaniem że zapomniał i obiecał, że kwiatki jutro. Normalnie myślałam, że wybuchnę śmiechem Ale miłe to było.
-
Zosieńko tą wodę to chyba musimy wypróbować
Obiadokolacja zapowiada się kusząco
Ja na dziś skończyłam jedzenie
Jeszcze aerobik o 18.30 i odpoczywam
A Tobie też już zostały chyba minuty w pracy
Buziale.
-
Na obiadokolację był kalafior po bombajsku. Mniam! No i nie wiem czy nie wypijemy za chwilkę jakiegos piwka (znaczy ja nie wypiję całego) bo kalorycznie mam luz (na koncie 970kcal), zobaczymy.
Idę zmywać bo mąż z gościem wyciągnęli jakąś grę. Ugotowałam to mogę pozmywać :> Co więcej, mój mąż zapomniał o moich imieninach, a gość w ogóle nie zdawał sobie z nich sprawy (jak się dowiedział to chciał biec do kwiaciarni ale mu powiedziałam żeby się nie wygłupiał). Przyjaciółka ani bracia chyba rówież nie pamiętali. No cóż.
Humor mam generalnie dobry.
Maluszku, ja z pewnością kupię w którymś momencie tę wodę, na spróbowanie ale generalnie wlewam w siebie hektolitry czystej wody i nie potrzebuję smakowych. Dziś już dwa litry płynów wypite i będzie więcej.
Emilko, niestety teraz chyba coś nie tak z pocztą na o2 jest, a mój komputer tez niezbyt wporządku. Ze względu na gościa jednak nie będziemy przy tym majstrować więc dziś znów ci nie wyślę zdjęć. Pokażę ci je po prostu przy okazji może, co?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki