Strona 13 z 283 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 23 63 113 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 121 do 130 z 2823

Wątek: Ślub tuż tuż... Zostało 18 dni.

  1. #121
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Wracam...

    Dzisiaj, po raz pierwszy od okolo 5 tygodni ( ), koncze dzien bez wsciekania sie na sama siebie z powodu jedzenia, ktore pochlonelam i cwiczen, ktorych nie zrobilam.
    Dzisiaj po raz pierwszy od dawna nie zjadlam zadnego batonika ani czekoladki...
    Dlatego ten dzien uwazam za pierwszy dzien kolejnego etapu mojego "zdrowszego trybu zycia".

    Nie mam zamiaru, przynajmniej na razie, dietkowac. Chce schudnac, owszem, ale NIE CHCE BYC ZNOWU NA DIECIE Zrobilam sobie dlugie wakacje, jesli chodzi o jedzonko i cwiczenia... 5 tygodni laby... Tuz przed nia wazylam 53 kg, czyli od mojego sierpniowego odchudzanka przybyly mi dwa kilogramy. Ile teraz pokazuje waga, sprawdze jutro rano, ale to moze byc nawet ok.55 kg. A to by oznaczalo, ze cale moje wysilki sprzed kilku miesiecy poszly na marne. Ale to tylko i wylacznie moja wina, wiem.

    Co mam zamiar teraz robic? Jak juz pisalam, nie chce przechodzic na diete. Planuje:

    Nie jesc slodyczy, a jesli juz, to w minimalnych ilosciach i od czasu do czasu, a nie, jak to bylo ostatnio, batoniki, czekolada i ciastka codziennie!!!
    Cwiczyc przynajmniej 4 x w tygodniu po pol godziny.
    Jesc odrobine bardziej regularnie, tak, zeby nie nadrabiac wieczorami.
    Pic wiecej wody.

    Na razie to wszystko, co przychodzi mi do glowy i na co jestem gotowa. Licze przede wszystkim na cwiczenia i ograniczenie slodyczy. Niestety, przy moim obecnym, zapracowanym trybie zycia ciezko mi jesc regularnie, a z cwiczeniami tez bywa kiepsko, ale sprobuje... Moze powinnam tez minimalnie ograniczyc kalorie? Moje zapotrzebowanie to ok. 1950 kcal, wiec moze ograniczenie sie do 1700 mogloby pomoc? Jak myslicie? Bo ja juz naprawde nie wiem...

    Moim celem jest schudniecie ok.2 kg przed swietami, czyli przez dwa tygodnie. A do wymarzonej wagi (50-51 kg) chcialabym dojsc przed 07.01.2006, kiedy to mam wesele kuzyna i spotkam sie z rodzinka, ktorej nie widzialam od lat... Chcialabym wtedy ladnie wygladac.

    Okay, to na razie wszystko. Bardzo licze na wszelka pomoc i wsparcie, bo bez tego sobie nie poradze!!!

    Pozdrawiam cieplutko, choc zimowo...




    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  2. #122
    Guest

    Domyślnie

    Ależ ostro siebie traktujesz!!! Jestem pełna podziwu. Miłego dzionka jutrzejszego

  3. #123
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Izsa, dzieki za odwiedzinki!
    Wcale nie uwazam, ze ostro siebie traktuje. Po prostu znam siebie. Jesli nie wprowadze sobie jakiegos "rygoru", to to sie zle skonczy. Ostatnio juz zdarzalo mi sie zajadac w srodku nocy kolejne paseczki czekolady, bo akurat taka mialam ochote... Musze z tym skonczyc, bo inaczej ani sie obejrze, a kilogramow przybedzie!

    Weszlam dzis na wage. Bardzo sie balam, na szczescie nie musze zmieniac suwaczka - jest 53 kg. Wiem, ze to niewiele, ze mozecie uwazacie, ze niepotrzebnie robie tyle zametu wokol siebie... Ja jednak chcialabym zgubic jeszcze dwa kilogramy, zeby dobrze sie czuc we wlasnej skorze. Moze wpadam w obsesje, sama juz nie wiem... Ale jestem pewna, ze te dwa kilogramy mniej bardzo by mi poprawily samopoczucie.

    Weekend zapowiada sie imprezowy... Najpierw urodziny w rodzinie, potem spotkanie z przyjaciolmi, ktorzy wlasnie wrocili z Irlandii... Nie mam zamiaru przesadnie sie ograniczac, choc nie planuje tez jakichs specjalnych szalenstw. Mam za to zamiar troche w ten weekend pocwiczyc i w ten sposob walczyc z waga.

    Zobaczymy, jakie efekty przyniesie moja obecna taktyka.

    Pedze do pracy, dzis przede mna mnostwo zajec. Pozdrawiam, pa pa.


    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  4. #124
    envi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Lili witam i dziękuję za odwiedziny na mojej stronie. Jestem tu krótko i tak jak wszyscy staram się... Masz piękną wagę może i ja kiedyś... Czuję się tu jeszcze dziwnie, przede wszystkim dlatego, że pisząc przyznaję się do tego co jem. Nie ukrywam, kocham jeść, jestem smakoszem, lubię biesiadować i smakuje mi wszystko. Chyba nie ma takiej rzeczy kóra odpychałby mnie od stołu. Na dziś dzień jedzenia już zakończyłam, pozostała mineralna do wypicia. Brrrr w brzuchu bulgocze mi na samą myśl.
    Pozdrawiam ciepło i życzę Tobie, sobie i wszystkim żeby nam się udało .

  5. #125
    Awatar DAGMARA7
    DAGMARA7 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-07-2004
    Posty
    284

    Domyślnie

    Hej Lili

    ŻyczęCi nowych , wielkich , wspaniałych planów
    Dobiegnięcia tam gdzie chcesz

    Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?

  6. #126
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Och, cudne byly swieta... Zupelnie nie-dietkowe. Jadlam do woli i naprawde sie tym nie przejmowalam. Oczywiscie nie mam teraz zamiaru wchodzic na wage, omijam ja szerokim lukiem, tym bardziej, ze zbliza mi sie okres... Zwaze sie dopiero w styczniu.

    Pod choinka znalazlam wspaniale prezenty, m.in. wymarzony rowerek stacjonarny i ksiazke z cwiczeniami Pilatesa!!! Moj mezczyzna naprawde sie postaral, jest cudowny! To mnie mobilizuje do walki, do powrotu do cwiczen, ale Pilatesa zaczne pewnie dopiero po Nowym Roku, za to na rowerku juz jezdze - wczoraj zrobilam 36 km, zobaczymy, ile bedzie dzisiaj. Strasznie sie ciesze i mam nadzieje, ze to pomoze mi jakos doprowadzic sie do porzadku.
    Poki co, wciaz podjadam swiateczne ciasta - trzeba sie ich jak najszybciej pozbyc!

    Pozdrawiam wszystkich. Envi, Dagmarko, dziekuje za odwiedziny.



    Ps. Na zdjeciu swiateczny Londyn, za ktorym juz szalenie tesknie...




    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  7. #127
    envi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Lili jak się cieszę, że do mnie zaglądasz. Gratuluję trafionych prezentów . Mam też rowerek stacjonarny ale cóż nie pamiętam kiedy na niego wsiadłam . Może teraz Twój przykład będzie dla mnie mobilizujący . Pilatesa mam na płytce ale wraz z końcem urlopu skończył mi się zapał no ale może teraz. Ha, chyba nie powinnam się oszukiwać pewnie do tych ćwiczeń nie wrócę. Pozdrawiam ciepło i wiem że się na uda .

  8. #128
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Potworny jestem obzartuch, potworny, potworny!!!

    Rozbestwilam sie w czasie swiat i nie umiem przestac jesc!!! Teraz znowu Sylwester, za tydzien wesele... Chyba dopiero w okolicach 10.01 uda mi sie wrocic do normalnego jedzenia...
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  9. #129
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Nie wiem nawet, ile waze. Nie chce wiedziec...
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  10. #130
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Ostatnio przesadzilam, naprawde...
    Wcinalam czekolady, ciasta, cukierki i co tylko mi sie podobalo...

    Ale od dzisiaj koniec z tym!!!
    Wracam do normalnego, w miare dietkowego jedzenia! Trudno wziac mi sie w garsc, mam okres i jakos nie najlepiej sie czuje, ale chcialabym miescic sie w 1400-1500 kcal, a potem zwiekszac te dawke, zeby znowu nie przytyc. No i planuje duzo jezdzic na rowerku. Nie wiem, czy uda mi sie wziac tez za inne cwiczenia, ale rowerku nie odpuszcze!

    Nie wiem, ile przytylam, zwaze sie najwczesniej w piatek, ale czuje sie okropnie, taka zaniedbana...

    Prosze o wsparcie, bedzie mi razniej, bo jakos troszke brak mi zapalu...

    Pozdrawiam!


    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


Strona 13 z 283 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 23 63 113 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •