Strona 174 z 283 PierwszyPierwszy ... 74 124 164 172 173 174 175 176 184 224 274 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,731 do 1,740 z 2823

Wątek: Ślub tuż tuż... Zostało 18 dni.

  1. #1731
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Monic, no masz rację - wkurza mnie tylko to, że wszystko rozstrzygnie się dopiero po świętach. ale nie będę o tym myśleć, szkoda energii.

    Bluzeczki są bardzo zwyczajne - ale za to czerwone A to zdecydowanie mój ulubiony kolor. Zrobiłam fotki, ale kiepsko wyszły, kolor wygląda jak różowy
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  2. #1732
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Wywaliłam suwaczek z wagą, bo chyba jest już zupełnie nieaktualny. Chyba naprawdę przytyłam, tak mi się wydaje. Jutro lub w niedzielę się zważę, choć nie wiem, czy moja waga dobrze działa - jeśli mi pokaże 56 kg, to mimo wszystko nie uwierzę

    Muszę się zastanowić, co ze sobą zrobić, czy nie przejść jednak na jakąś rygorystyczną dietę - bo póki co, po prostu się pilnuję, żeby się nie obżerać na maksa, ale zbyt dietetycznie to ja chyba nie jem Nie wiem, już głupia jestem.
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  3. #1733
    Awatar Efciak
    Efciak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    24-07-2006
    Mieszka w
    Zgierz
    Posty
    237

    Domyślnie

    EEE to widze, ze sie skomplikowalo bede musiala trzyamc kciuki do "po swietach" ciekawe jak dam sobie rade z porzadkami swiatecznymi wiesz, tak sobie pomyslalam, ze moze te byle jakie opinie o szkole to z palca wyssane sa, no bo skoro tak profesjonalnie podchodza do rekrutacji nowych pracowników, to pewnie i do przekazywania wiedzy przykladaja sie rzetelnie... no w kazdym badz razie jestem przekonana, ze swietnie dalas sobie rade i ze dobrze Ci pojdzie na lekcji pokazowej

    Skoki wagi.. hmmm jesli Cie to pocieszy to chyba jakas epidemia panuje, bo u mnie ni stad ni zowąd 2 kilo wiecej a w zasadzie to prawie 3... usprawiedliwiam sie @ ale nigdy takich wahań nie miałam....

    No i gratuluje udanych zakópów nic tak nie porawia kobiecie humoru jak jakiś nowy nabytek

    Pozdrawiam

  4. #1734
    Awatar magrol
    magrol jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-03-2008
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    2,247

    Domyślnie

    Tak tak Wszystko co jet w czerwonym kolorze ZAWSZE poprawia nastrój
    Trzymam kciuki za pracę
    Co nas nie zabije...
    Tak było:

    A teraz z wyznaczoną górną granicą 77kg dbam o nowe życie rozwijające się we mnie
    13tc - 64,6kg

  5. #1735
    Awatar Marta25
    Marta25 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-03-2008
    Mieszka w
    Ożarowice
    Posty
    338

    Domyślnie

    lili a ty byłaś kiedykolwiek zadowolona z siebie?Odkąd pamiętam to krytycznie ciagle podchidziłaś do tego co zjadłaś, co zrobiłaś. Perfekcjonistka z ciebie widzę.
    A może kiedyś napiszesz ile zjadłaś?to ocenimy czy to dużo. A regorystyczna dieta napewno nie jest tobie potrzebnaWięcej optymizmu bo życie jest zbyt krótkie żeby wiecznie być niezadowolonym.

  6. #1736
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Martuś - na pewno masz częściowo rację. Chwilami też tak myślę, że może przesadzam, za dużo od siebie wymagam. Ja się cały dzień trzymam, a wieczorem wpycham w siebie jedzenie i nie mogę przestać. Wydaje mi się, że przytyłam, a teraz naprawdę nie mogę! Gdyby nie ta moja suknia, to bym się aż tak nie przejmowała.
    A ile zjadłam, to nawet wolę nie pisać Takie głupoty, ale bezmyślnie, za dużo jak na wieczór.
    Muszę to wszystko jakoś ogarnąć.

    Magrol - witam i dziękuję! Uwielbiam czerwony i on mnie nastraja bojowo, he he
    O pracy nie chcę myśleć przez najbliższy tydzień, potem się zobaczy.

    Efciaczku - no widzisz, tak się to przedłużyło - niepewność i czekanie są gorsze niż jakakolwiek ostateczna odpowiedź. Co do lekcji pokazowej... Ja wiem, że umiem uczyć. Ale lekcja z "obcych" materiałów, praktycznie bez przygotowania, z ludźmi, których nie znam... Gdybym mogła przygotować swój własny materiał i pracować z jakąś swoją grupą, to byłby "pikuś", ale tak... Ale co mi tam - nic nie tracę (chyba).
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  7. #1737
    kfiatuszek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-03-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ale ta Twoja rozmowa długa, strasznie wolno jakoś idzie a ja z tych "w gorącej wodzie kąpanych" - niewiem czy dałabym rade tyle czekać na wynik Ale tu nie ma sie na to wpływu więc trzeba
    No i fakt najgorzej wpychać w siebie na noc, więc musisz to przezwyciężyć. Najlepiej mocno najeść się rano żeby do wieczora wszystko spalić albo poprostu zajadaj jakieś małe przekąski np. pomidorki, marchewka - coś mało kalorycznego

  8. #1738
    Awatar Marta25
    Marta25 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-03-2008
    Mieszka w
    Ożarowice
    Posty
    338

    Domyślnie

    No właśnie, może powinnaś jeść trochę więcej w ciągu dnia?
    Ja np mam tak, że jak wracam o 20 do domu głodna bo obiad jadłam gdzieś o 15 to sobie myślę, zjem jogurt czy jabłko i nic więcej. Tylko, że później leci lawina jedzenia, a gdy mówię, trudno, ale musze zjeść np 2 kromki i je jem, to nie jem nic więcej. Więc może jak sobie zrobisz porządną kolacje to będzie lepiej?

    dzisiaj bez objadania dobrze?

  9. #1739
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Nie jest dobrze - oj nie Rano się zważyłam i zmierzyłam.

    Wzrost: 167 cm
    Waga - 54.5 - 55 kg Jak to możliwe??? Dwa tygodnie temu było 53 kg. Wtedy też zaczęłam biegać i wcale się nie obżerałam aż tak, żeby przytyć 2 kg w tak krótkim czasie! Muszę kupić nową wagę, elektroniczną, ale na razie wpiszę 55 na suwaczku i to przyjmuję do wiadomości

    Teraz wymiary, w odniesieniu (tak średnio) do pomiarów sprzed paru miesięcy, które jednak były dość stałe i wiarygodne.
    Biust: 87 cm (+2)
    Talia: 65 cm (+2)
    Brzuch - pod pępkiem: 80.5 - 81 cm (+0.5-1)
    Biodra: 92 cm (+2 cm)
    Udo: 51 cm (prawe), 52 cm (lewe) - nigdy nie wiedziałam, jak mierzyć; gdzieś wyczytałam, że 10 cm poniżej kroku i to są te wymiary, ale to nie jest najgrubsze miejsce!
    Udo (w najgrubszym miejscu, ta buła ohydna): 53.5 cm (p). 55 cm (l)
    Łydka: 34 cm
    Ramię: 26 cm

    Oto cała prawda o mnie, he he. Porażka, ale to efekt ok. 3 miesięcy zaniedbań i braku regularnych ćwiczeń . Teraz muszę się zastanowić, co z tym zrobić, bo tak być NIE MOŻE!
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  10. #1740
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Martuś - nie będzie objadania. Muszę coś ze sobą zrobić. Trzymaj kciuki.

    Kfiatuszku - no, mnie też to czekanie najbardziej denerwuje, ale po prostu nie mogę o tym myśleć.
    A co do przekąsek i jedzenia w ciągu dnia to masz rację. Postaram się być mądrzejsza.

    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •