Wątek: Ślub tuż tuż... Zostało 18 dni.

Lili >> efekty imponujace chyba tez sie wezme za 8 minutowki GRATULUJE

Postanowiłam, że codziennie muszę jeździć na rowerku 45 minut (tzn. nie codziennie, tak 5-6 razy w tygodniu).

Do tego 8minutówki - codziennie na brzuch i rozciąganie + na zmianę: na pupę lub nogi.

Codziennie kilka minut ćwiczeń na ręce.

No i jeść mniej - jeszcze mniej!!!


Niestety, jak to będzie dzisiaj, nie mam pojęcia. Powinnam w końcu dostać @, wtedy z ćwiczeń nici. No, ale zobaczymy.

Humor Uwaga, bo będę gryźć...

Efciaczku, dzięki.

Jeszcze raz się zmierzę i zważe po @, wtedy zobaczymy.

LiLI -słonko masz bardzo ładne założenia diety , chudniesz powoli ale efektywnie, lecą Ci centymetry.Nie rezegnuj z kolacji... wieczory z pustym żołądkiem nie należą do przyjemnych
Analizowałam Twoje jadłospisy: wg mnie nie masz co na siłę w nich zmieniac.Poza tym LILI Twoja nadwaga jest malutka, dlatego organizm za wszelka cenę chce utrzymac rezerwy tłuszczyku .Nie katuj sie -błagam
Odchudzanie może potrwa trochę dłużej, ale i efekty będą długoterminowe.Buziaczki

Agusiu, dziękuję za odwiedziny i zapraszam do mnie jak najczęściej!

Kingusiu - dziękuję za to, co napisałaś. Właśnie tak mi się wydawało, że te moje założenia są dobre i przyniosą długoterminowe efekty, a katować się nie chciałam... Już kiedyś dostawałam wariacji przez liczenie każdej kalorii, teraz już nie chciałam do tego doprowadzić. Utwierdzasz mnie, że miałam chyba rację. :P
Postaram się dalej robić swoje i trzymać się ćwiczeń, które napisałam powyżej. A za jakiś tydzień sprawdzę efekty - oby znowu były pozytywne!

Wielkie dzięki za wsparcie! Dużo, dużo buziaków ode mnie!!!

kurcze mi sięnie chce robić takich ćwiczeń wzmacniających mięśnie:P Leń ze mne..chociaż gdybymmiała te filmiki to pewnie bym robiła Ale nie mam

lili, super ci idzie !!!!
aż sie we mnie jakis diabełek zazdrośnik uaktywnił , ale ja wiem dlaczego - dziś moja waga postanowiła mi z rana zepsuć humorek.....na razie skutecznie.

ćwicz tak dalej, a efekty pozostaną na długo - wyćwiczone ciałko potrzebuje więcej kalorii, to i o jo-jo trudno.

pozdrawiam serdecznie

ps.chyba idę pocwiczyć mojego diabełka

lili kochana Ty chudzielcu, nie waz mi sie katowac bo jesteś ... jak piórko na wietrze...
Wszystko idzie pięknie , nic na siłę

Ja płakałam ii niepotrzebnie bo choc waga stoii to cm poleciały :P

kurcze lili do ciebie to mi daleka droga jestes taka szczuplutka i z czego ty sie chcesz odchudzac to ja chce miec taka wage jaka ty masz przy 163 cm a ty masz 167 i chcesz wazyc jeszcze mniej ?? nie olabiaj mnie laska :*

Misiemona, nie wiem już skąd wziąć te filmiki... Ale warto poszukać, bo są super!

Milushka, dzięki za miłe słowa! :P Tak naprawdę uważam, że dieta bez ćwiczeń nie ma sensu. Dla mnie ruch jest ważniejszy niż sama dietka, bo coraz bardziej zależy mi na zgrabnym i jędrnym ciałku. U mnie w rodzinie są duże skłonności do tycia, więc muszę się pilnować.
A ty nie zazdrość, tylko ćwicz tego diabełka porządnie!!!

Kasia, a mówiłam, że jeśli nie kilogramy, to może centymetry??? Bardzo, bardzo się cieszę!
A "piórko" to takie wyjątkowo duże jestem...

Gosia, witam! Ja taka bardzo szczuplutka nie jestem wcale, wszystko mi idzie w nogi, pupę i biodra, więc niezbyt dobrze to wygląda... Moja wymarzona waga to 52 kg, ale to może poźniej. :P Chociaż tak naprawdę bardziej mi zależy na byciu zgrabną i wysportowaną niż na jakiejś tam konkretnej liczbie kilosków.