Najmaluszku kochany pozdrawiam Cię serdecznie i mocno ściskam
Napisałam priva
Buziaczki
Najmaluszku kochany pozdrawiam Cię serdecznie i mocno ściskam
Napisałam priva
Buziaczki
maluszku każdemu zdarza sie gorszy dzień, najważniejsze to nie obwiniać się bo to prowadzi do "dołka" i w konsekwencji jeszcze większego obrzarstwa!!! no cóż, stało się, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem!!! podjedź w górę i poczytaj sobie jaka byłaś do tej pory dzielna a my z ciebie dumnegłowa do góry,zawsze wstaje nowy dzień
![]()
![]()
![]()
wczoraj byłam na jodze... było super, spałam później jak niemowle!!! tak jak obiecałam nic już nie jadłam![]()
dziś dzień na dość dobry...
całuski i uściski![]()
Witajcie!
Chciałam Was przeprosić że was nie odiwedziłam wczoraj i dziś.
Musiałam troszkę odpocząć od wszystkiego, oczywiście nie od was tylko od dietyL Szło mi ładnie do wczoraj...chwaliłyście mnie a ja zawaliłam...i cóż chylę czoła...Asieńko nie udało się...zepsułam akcję...nie dałam rady...
Ale WRACAM!Bo już wiem czego chcę...chcę żeby znów było tak jak 2 dni temu...chcę wymazać te 2 dni i mysleć tylko i wyłącznie o jutrze...
Cóż okazało się że jedzenie nadal mną rządzi...to nie ja jestem jego Panią tylko ono moim...wciąż mną dyryguje... i chyba tak już będzie zawsze...ale póki co jeszcze mam siłę by z nim walczyć...
Tak więc od jutra znów stawiam się pięknie w szeregach...pewnie mnie troszkę przybyło ale co tam....nadal chcę walczyć i co najważniejsze obok Was...
Jest mi źle i sytuacja nienajlepsza w moim życiu ale nie dam się...obiecuję...
Duża buźka.
nie damy ci się poddać!!! za daleko już zabrnełaś, zeby się teraz wycofywać więc...
o jakich 2 dniach mówisz??? przecież tak pięknie ci idzie!!!![]()
pamiętaj, że jesteś dla nas wzorem... jesteśmy tylko ludźmi, ale za to mamy wolną wolę i jeśli tylko chcemy to postawimy na swoim!!!
wyśpij się dobrze kochanie, bo sen przynosi spokuj i ukojenie, a jutro wstanie nowy, piękny, mroźny dzionek i wszystko wróci do normy![]()
miłych snów![]()
Jestem ...
Postanowiłam przystapić do *****11*****DNIA AKCJI*****
Za te poprzednie 2 powinnam dostac jakies porządne karniaki ale z tym poczekam na Asię ona pewnie coś wymysli
Postaram się dziś was poodwiedzać bo juz jestem ciekawa co tam u was???...
Dziś analizuję te 2 dni pod wzgledem jedzeniowym i doszłam do wniosku że nadal jestem słaba...i nie umiem powiedzieć STOP...chciałabym sie tego nauczyć...
Buźka.
Niestety maluszki tak sie juz czasem zdarza, że raz jest gorzej jak lepiej, ale jak by nie było gorszych dni to nie docenialibysmy tych lepszych
!
U mnie "ciężkie dni" zajadam gorzką czekoladą i masłem orzechowy, na szczęście dozwolonymi w SB
Miłego dnia kochana, oby był dla ciebie uśmiechnięty i radosny!
Kupilam dla nas dwie kawki, napijesz się?
![]()
najmaluszku cieszę się że jesteś spowrotem.. mam nadzieje ze psychicznie czujesz się lepiej niż dwa dni temu..
grunt że chcesz dalej kontynuować zmaganie ze sobą..
każdy z nas ma dni kiedy jest słaby a potem tego cholernie żałuje.. nauczyć się nie pożerać wszystkiego w stresie i nerwach nie jest łatwe.. sama nadal mam z tym problemy ale powoli mi się udaje nad tym zapanować.. niestety kosztem mojego M. na którym wtedy tą złość wyładowuje.. jakoś to znosi.. pytanie tylko jak długo..
no to walczymy dalej![]()
pozdrawiam cieplutko![]()
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
tu jestem:
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060
Witaj Aniu![]()
![]()
![]()
Tymi dwoma dniami podczas , których sobie poswawoliłas z jedzeniem nie ma sie co przejmowac, bo zapewniam Cie ze kazdy tam maAle- ale nie nalezy tego traktowac jak cos dobrego- absolutnie. Stało sie to sie nie odstanie ale masz wpływ na to zeby sie nie powtórzyło, ale powtarzało rzadko i nie bylo tak inwazyjne, a grzszki jak najmniejsze jeśli juz.
Wazne pozatym, ze sie przynałas do błędu, ze je zauwazasz i juz z mocnym postanowieniem poprawy zaczniesz dzisiaj slicznie dietkowac i pokusom oraz grzeszkom dietowym mowic stanowcze nie![]()
![]()
![]()
Trzymam kciuki za Twoja silna wole Aniu, zycze miłego dnia , sciskam![]()
Witaj Anuszko!
Weisz, czasami tak jest, ze nie wszystko idzie po naszej mysli. Mamy dobre i gorsze dni. Czasem spowodowane jest to, ze tak powiem...czynnikami zewnetrznymi, na ktore nie mamy wplywu, a ktore maja efekty uboczne...np. wytracaja nas z rytmu, tez tego dietkowego.
Ale widzisz, juz sie podnioslas, juz walczysz! A to jest przeciez najwazniejsze!
Przeciez to twoje motto, ze dopoki walczysz, jestes zwyciezca!
Sciskam cie mocno
![]()
Zakładki