Xixa, a no jestemjuz zanim powrocilam na forum podjęłam nową walkę i teraz ją kontynuuje. A zanim ja podjęłam też musiało minąć troche czasu. No ale w końcu się udało, doszłam do jakiejs równowagi, wykręcając się z błędnego koła i znalazłam wreszcie siły by znów walczyć.I jestem pewna , że teraz sie uda
Agassi, lepsza pizza na obiad,niz słodycze w co drugim posiłkupoza tym nie ma co rzucac sie od razu na głęboką wode
![]()
Zakładki