Strona 125 z 242 PierwszyPierwszy ... 25 75 115 123 124 125 126 127 135 175 225 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,241 do 1,250 z 2413

Wątek: DIETA NIE RZĄDZI MOIM ŻYCIEM A CHUDNĘ!!!

  1. #1241
    Guest

    Domyślnie

    Tak, to daje kopa do tego, żeby wygladac jeszcze lepiej ...
    A wiecie jak sie czuje dziewczyna, która ma 5 siostr szczuplutkich i z pieknymi buzkami? Jak brzydkie kaczatko... Ja własnie tak czasem sie czuje. Na szczescie coraz rzadziej

  2. #1242
    Guest

    Domyślnie

    Jeśli chodzi o wesela, to oprócz wesela mojej siostry, jeszcze 2 zalicze w pazdzierniku... Słuchajcie - jak ja bede ładna w pażdzierniku Aż się rozmarzyłam

  3. #1243
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej, a ja jestem i przeczytałam wszystko, ale nie mogę za bardzo pisać, Agasku, bo mam robotę. Albo... jednak napiszę ! Raporty przez godzinę nie zginą ! Widziałam na gg, że jesteś na tej pedagogice. SUPER :P :P :P !!! Aha! Zapomniałam Ci wysłać te zdjęcia ze zjazdu (te grube już wcześniej widziałas). Zaraz to zrobię :P !

    Peszko! Masz w głowie poukładane, więc nawet Cię nie będę namawiac do tego żeby nie panikować. Wiem, że sama tego przypilnujesz ! NO i rzeczywiście - nie żryj. Ale jeść to jedz !

    Buraczq! Pochrzaniło mi sie oczywiście z tą kopenhaską. Myślałam o SB i w ogóle o tych przepisanych dietach. Ale rzeczywiście, jeśli po niej nie masz mieć chcicy na słodkie to pewnie warto spróbować. Ja własnie przy tej mojej maktobiotycznej to nie mam w ogóle chcicy na słodkie (no, chyba że zjem coś słodkiego - wtedy się chcica sama napędza aż mnie nie zamuli . W ogóle, teraz wszystkie słodycze mi się wydają okropnie słodkie, właśnie takie zamulające.
    Śmiesznie wyszło z tym smalcem, hi hi. Ale się Kitolka delikatnie spytała, nie !

    Kitola Ja gotuję byle co (żeby zdrowe, ale smaku miec nie musi ), ale w Krakowie mam wegańska książkę kucharską - jak wrócę to sprawdzę czy się nie da czegoś fajnego zrobić z tą soczewicą.
    Dziękuję za zdjęcia - są naprawdę bardzo ładne, szczególnie te ze ślubu. A Kubuś po prostu prześliczny dzieciak - nie dziwię się, że byś chciała takich więcej !

    Eeeemka! Fajne masz to podejście do diety. Tak trzymać. Podpisuję się pod tym obiema rękami i sama bym dokładnie tak jadła gdyby nie te moje problemy z układem pokarmowym. Super to robisz.
    To strasznie miłe, to co opisałaś o imprezie :P ! Musiało Ci się rzeczywiście bardzo przyjemnie zrobić :P . A może ja dlatego uważam się za taką brzydką, że mną się tak nikt nigdy nie zachwycał. Na imprezach to byłam zawsze takie brzydkie kaczątko. Nawet teraz poznałam takiego chłopaka, który wygląda na to że jest w ogóle zachwycony moją osobą (jaka jestem, co myślę, itd.), ale właśnie tym jaka jestem a nie jak wyglądam - na ten temat nie ma mi nic miłego do powiedzienia.
    Fajnie, że Ci te pasemka leżą. Ja to mam tak, że mam pasemka, ale tak mi po prostu rosną, takie naturalne mam. I to jest fajne :P !

    A ja odebrałam te drugie zdjęcia legitymacyjne. Są spoko, choć dla mnie ciągle za kolorowe - pewnie dlatego, że nie jestem przyzwyczajona do konkretnego makijażu. Ale zmniejszę intensywność kolorów w photoshopie i będę miała wtedy jak znalazł do CV.
    Aha. Z tymi brwiami to ja wiem, że oko by ładniej wyglądało gdybym je wyskubała, ale zastanawiam się, czy na tyle ładniej żeby była warta skórka wyprawki. No bo, kurdę, jak się komuś nie spodobam dlatego, ze brwi mam swoje to czy w ogóle jest sens się starać takiej osobie przypodobać (nie mówię oczywiście o nikim konkretnym; tak sobie teoretyzuję). Dla siebie bym tego nie robiła, bo mi te brwi nie przeszkadzają, wiec czy rzeczywiście mam się tak przymilac opinii publicznej wbrew sobie? Ale no mówię, może rzeczywiście są takie nie bardzo i tylko ja tego nie zauważam... ? O, a może mogłabym Wam przesłac te zdjęcia legitymacyjne? - będzie na nich lepiej widać i może mogłybyście mi poradzić czy to naprawdę tak tragicznie wygląda z tymi brwiami i wyskubać trzeba koniecznie, czy ewentualnie można jeszcze przeżyć - ? To co, poradziłybyście mi z tym?

    Dobra, zmykam już lepiej do tych raportów .

    Pa pa :P :P :P !

  4. #1244
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    biegnij do raportów!!!! co jeszcze robisz na forum???!!! żartuję ale fajnie, że masz wolną chwilę, by skrobnąć. skrobnąć...hhmmm...napisałaś tego tylee... dpbra, już nie przeszkadzam, idę założyć kompres na nóżkę, bo wywróciłam się wczoraj z rowera, salto przez kierownicę

  5. #1245
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Cocci ależ ja lubię czytac twoje posty

    A tymi brwiami się za bardzo przejmujesz, nie zwróciłabym na nie uwagi gdybyś o nich tyle nie pisała. I możesz je spokojnie zostawic bez skubania, chociaz ja osobiście lubie wyskubane (byle nie za bardzo). Ale ja mam taki gust i tyle. Zrobisz jak zechcesz, byle nie wbrew sobie. Ale z reguły jest tak ze dziewczyny zawzięcie trzymają swoje breżniewy do pierwszej depilacji, bo potem tak sie sobie podobają,że już zawsze pamiętają o skubaniu.

    Nie wiem czy dobrze zajarzyłam, ty się nie malujesz ??
    znowu się różnimy, bo ja uwielbiam się malowac, oczywiście bez przesady, w lecie to tylko trochę pudru cienia i tusz na rzęsy + jakiś błyszczyk.
    ale jak jest okazja to lubie coś mocniejszego założyc na swoją sliczną buzię.

    A zdjęcie wyslij , co ci szkodzi.

    Potrawę chce miec smaczną, mam gdzieś zdrowe bezsmakowe zarcie. Ale mam fajną ksiażkę wegetarianską, przypomniałaś mi o niej, to sobie coś poszukam

    Xixa gapa

  6. #1246
    buraczeq Guest

    Domyślnie

    eeeee... no nie ma tak jak juz mi się do Kraka wprowadziłas to się pokaż będe Cię na ulicy palcami wytykać zartowałam oczywiscie...

    no z brwiami to różnie... moja siostra to tylko między sobie skubie a tak to prawie wogóle a ja... ja nie umiałabym już żyć bez pęsety
    i bez makijażu... ale nie to żebym aż tak się tapetowała tylko... straaaasznie lubie malować! nie tylko siebie
    zazwyczaj jest tak, że jak wychodze z dziewczynami na imprez to je "robię" najpierw (hehe... na fryzjerke też już mi kiedyś kazały iść... mam nadzieje, że to nie zabrzmiało próżno ) a ja wychodze jak ten kopciuch bo... już nie ma czasu! :P

    a tak wogóle to... zjadłam dziś smutki! czuje się strasznie.. i taka... zupełnie do dupy! przyjaźń czasem potrafi wystawiać na bardzo ciężkie próby a ja mam wrażenie, że nie podołam no nic... może jutro minie... wróciłam do domu więc się zajme ćwieczeniami to może zapomne...

    aaaa... mail (no o zdjęcia prosiłam :P ) [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  7. #1247
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    cocci: no ja jeszcze zdjęć nie dostałam
    czekam, czekam

    brwi ja czasem reguluję u kosmetyczki (pierwszy raz to wypadałoby iść do kosmetyczki chyba. powiedz jej, że to pierwszy raz i chcesz delikatnie, żeby nie było jakiejś ogromnej różnicy)
    a potem już systematycznie można sobie wyrywać te pojedyncze włoski, które odrastają.
    ogólnie lubię swoje brwi, są ciemne, grube i mają ładny kształt. choć trochę trzeba im pomóc

    miłego dnia

  8. #1248
    Guest

    Domyślnie Brwi

    hej laski moje ...
    taka mała moja refleksja na temat depilacji... Brwi - ok - przyzwyczaiłam sie do wyrywania włoskow, ale jakies pół roku temu postanowiłam użyć plastrów z woskiem na meszek nad górną wargą... Co prawda nie były widoczne, ale ja lubie kombinować...
    O BOŻE!!!!!!!!!!! Jak to cholerstwo boli. Do tego bólu nie przyzwyczaję się nigdy

  9. #1249
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej, hej!

    Agasku & Buraczq! Zdjęcia wysłałam, ale cos się nie zapisały w wysłanych, choć taką opcję zaznaczyłam. Jeśli nie doszły to dajcie znać.

    Kitola! ja też wolę jedzenie trochę inne niż bezpłciowe, ale skoro nie mogę używac np. soli to na razie takie jem - nie chce mi się myślec z ziołami ... . Czyli jednak jestem większy leń niż łasuch . Kuchnia wegańska nie jest bezpłciowa, to tylko ja tak gotuję byle co.
    Zdjęcie leg. Ci zaraz prześlę to zobaczysz.
    Malować to się trochę maluję, ale tak właśnie oczy (cień + maskara) i czasem jakiś błyszczyk. I tylo.
    Mi sie też wydaje, że takie zrobione brwi to lubią lepiej wyglądać, tylko właśnie mi moje nie przeszkadzają, więc nie wiem, czy mi się je po prostu chce ruszać tylko po to żeby troszkę lepiej wygladały - potem to trzeba do końca świata skubać, a mi się nie chce . A skoro to co jest mi nie przeszkadza to może nie warto.
    A pytam akurat o to tylko dlatego, ze ten temat się w ostatnim czasie kilka razy pojawił odkąd się przeprowadziłam do Krakowa - dlatego się zaczęłam zastanawiać. Wczesniej mi nikt nic nie mówił. Może na zadupiu się na to tak nie patrzy :P !

    Xixa! Dzięi za przeganianie, choć - jak widać - nieskuteczne, bo be z Was nie potrafię długo wytrzymać . Bardzo się rozbiłaś? - Ja chcę od przysżłego tygodnia rolki wyciągnąć. Znajomy sobie tez właśnie kupił - będziemy razem jeździć.

    Buraczq! No widzisz, a ja rzadko na imprezy łażę. Jak idę to się maluję, ale znowu - cień do powiek, maskara, błyszczyk. Jedzenie - he he, ja znowu w domu, więc się wczoraj zjadło to i tamto. Dziś rano też jeszcze słodkie musli, ale druga częśc śniadania to już ryżyk z wisienkami. Zostało go jeszcze na obiad, mniam mniam .
    Czasem tak jest, ze te stare nawyki się nas trzymają. Jednym z nich jest właśnei zajadanie stresu, tym bardziej że w smutku i stresie odchudzanie nie jest naszym priorytetem w końcu. Ale powoli będziesz to przezwyciężać. Spokojnie

    Agasku! Nie no, jeślibym się na te brwi decydowała to na pewno najpierw u kosmetyczki. Znam swoje umiejętności w tym zakresie (a raczej ich brak) - na penwo kształt musiałby nadać ktoś, kto wie co robi. Choć trochę straciłam wiarę w tych wszystkich "ekspertów". Na tych zdjeciach do CV chciałam wyjść przyzwoicie i stwierdziłam, że już nawet wyłożę kasę na profesjonalny makijaż. Przy oczach się uparłam jak mają być i tak zrobiła kobieta. Parę razy się pytała, czy ma mnie "opalić" i powiedziałam z akażdym razem, że nie, że chce na tym zdjęciu mieć normalny (swój) kolor skóry, no i żeby makijaż był naturalny. Nie podobało mi się jak widziałam w lustrze to co zrobiła i jej to powiedziałam, ale odpowiedziała, że na zdjęciu wyjdzie właśnie naturalnie. No to zobaczysz na tym zdjeciu do CV co zrobiła. Wyglądam jak po tanim solarium (sorry, ale nienawidze tej pomarańczowej opalenizny z solarium!). Ale trudno. Już nic nie poradzę, choć korci mnie jeszcze, żeby coś spróbować zrobić, jeszcze raz jakieś zdjecie, zeby na nim tak naturalnie wyglądać.... . Smutno mi strasznie, że zrobiłam co mogłam a tu taki efekt . Tzn. ja jako ja to na zdjęciu wyszłam dobrze, tylko ten tani makijaż.... . I stąd moja nieufność do "profesjonalistów"... . Nic to, zaprzyjaźnię się z photoshopem; może mi sie uda to zdjęcie jakoś odpomarańczowić... .

    Eeeemka! No i jak potem było z tym meszkiem? Tak pytam, bo ja się konkretnie urządziłam z włosami na nogach. Miałam takie bardzo jasne i malutkie, zupełnie niewidoczne - jak na rękach, ale jak miałam te 14-15 lat to mi odbiło i chciałam se spróbować jak to jest mieć wygolone nogi, I wygoliłam - potem już odrosły ciemne . Dotąd jestem na siebie wściekła że mogłam być taka głupia, bo teraz bym miała spokój - naprawdę ich nie było widać a teraz regularnie musze z tymi nowymi walczyć .

    Peszka! Chyba masz rację. Była u mnie Efcia i mówiła, że się jej jakoś tak w oczy nie rzuciły, więc pewnie są OK. A ten znajomy to kochany, ale guru ds. wyglądu to on dla mnie nie jest, bo ma tą pomarańczową solariową opaleniznę, która tak mi się nie podoba, więc może i inne rzeczy mu się podobają inne niż mnie :P ! O zdjęciu do CV to już napisałam wyżej Agaskowi, więc szkoda lamentów jeszce raz powtarzać hihi :P . Oj, to forum to czasem za kozetkę robi jednak :P !
    Przykro mi, ze Cię tak męczy z tymi głodami ... Trzymaj się tam :P !!!

    Dobra, wracam już lepiej do tych raporcików <wzdycha> .

    Miłego dnia :P :P :P

  10. #1250
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Cocci właśnie obejrzałam zdjęcia i nie wiem czego ty chcesz, mi się podobałas i z tą opalenizną też, chyba ze już obrobiłas zdjęcie w jakimś programie, bo pomarańczowa nie jestes. Slicznie wyszłas i umalowana też jestes ładnie

    A do depilacji jak się zdecydujesz to zapraszam do Katowic do mojej kosmetyczki, ufam jej naprawdę i mogę polecić
    Ale nie widzę potrzeby takiej wizyty (no chyba ze chcesz mnie odwiedzić ) i masz rację, jak raz zaczniesz to już potem trzeba ciągle, bo nieładnie wyglądają odrastające brwi.

    Uśpiłam Kubusia, a siebie jeszcze szybciej, obudził mnie dzwonek i teraz sama nie wiem co ze soba zrobić, iść dalej spać, czy napić się kawki i nie spać

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •