-
Hej, hej! :P
Na razie tylko przelotem, bo - jak zwykle - młyn okrutny, ale popiszę sobie z Wami dziś albo najpóźniej jutro .
Na razie tylko uzupełnię o to, co powinno było byc w środę, czyli:
68,2 kg 67,6 kg - he he, Peszka ...
(a, tyle co Ty ćwiczysz to na pewno szczuplejsza ode mnie jesteś, więc i na głupie żarty sobie mogę pozwolić )
Niedługo wrócę, a tymczasem papatki wszystkim i miłego dzionka :P :P :P !
-
peszka: nie powiem nic
heh, ja czasem, jak bardzo się boję końca książki, to sprawdzam tylko z tyłu czy wszystko dobrze się skończyło :P
i potem sobie dalej już spokojnie czytam
i uwież, ani trochę nie odbiera mi to przyjemności czytania :P
cocci: no już, wracaj!
ja się ładnie trzymam! już czwart dzień, hihih :P
-
peszka:
to miło
a przed początkiem... wczoraj właściwie miałam rozpoczęcie i miło było nasza pani opiekun roku jest bardzo sympatyczna, widać, że zależy jej, żeby wszystko było ok.
dziewczyny też raczej miłe. zobaczymy jak zajęcia.
ale oczywiście, trochę się boję. że znów mi się nie będzie podobało, że nie dogadam się z tymi dziewczynami i że sobie nie poradzę
ale na pewno tak nie będzie!
-
Cocii pozdrawiam cię serdecznie i życzę miłej niedzieli -całego nowego tygodnia.Pa
-
Hej Dziewczyny!
No żyję, żyję... :P. Dzięki, że o mnie pamiętacie :P ! Myślałam, że sobie wczoraj z Wami popisze, ale po pracy w piątek przesiedziałam całą noc nad materiałami na kurs (w ten weekend był zjazd), więc w sobotę po kursie juz nie miałam siły, a dziś trzeba było znowu rano wstać... . No, nie całą noc przesiedziałam w sumie - spałam ze 3 godziny, ale mimo wszystko po niedospanej nocy i dwóch dniach kursu nie wiem jak się nazywam, więc się położę już lepiej... . A wrócę do Was jak będę mogła. Przyznaję się od razu, że jutro rano mam troszkę czasu przed pracą, ale chcę CV i LM fajne wysmarować, bo się dwa fajne ogłoszenia pojawiły . Wprawdzie będą szukali raczej kogoś bardziej doświadczonego ode mnie, ale jak nie spróbuję to na pewno nic z tego nie będzie ! Potem jeśli zdążę to przeglądnę jeszcze gazetkę z poniedziałkowymi ogłoszeniami, a potem do pracki idę. Kurczę - widzicie: przyznaję się od razu do tego wszystkiego, że się takimi głupotami zajmuję zamiast z Wami porządnie popisać , ale choć tyle z tego dobrego, że nie mam czasu na siedzenie i obżeranie się :P !!!! Choc na kursie były przerwy kawowe.... ... przyznaję bez bicia... . No, ale nastepny zjazd dopiero za dwa tygodnie, a w domu ciasteczek niet :P !
Życzę super odchudzającego nowego tygodnia :P !
:P :P :P Trzymajcie się ciepło :P :P :P !
-
miało byc wesle bedzie pogrzeb....
Ciaza, coś na co czekam.. Z pewnym jednak strachem, ze stanie sie cos tak strasznego jak w ostatni piatek...
-
emka: <przytul>
nie wiem o co chodzi, bo nie napisałaś, jednak z tonu (?) wynika, że coś bardzo przykrego
trzymaj się Słonko :* jestem z Tobą!
-
Moja siostra była w ciązy.. Początek szostego miesiąca.. Miała problemy, wiec 2 tyg temu trafiła do szpitala. Miała załozone jakies szwy na podtrzymanie ciązy... Nie wiem jak dokładnie to wszystko nazwać, ale taki był cel.. Uratowanie ciązy.. Po zabiegu 2 krwotoki i........ W piatek urodziła własnymi siłami chłopca, razem z tymi szwami i w ogóle.. Piotrus zył poł godz. Ok. soboty bedzie pogrzeb.. Miałam isc na wesele kuzynki mojego meza.. Ale nie pojde. Straszne.
-
eeemka, jestem z Tobą i przede wszystkim z Twoją siostrą. Współczuję
-
emka: bardzo mi smutno. bądź teraz przede wszystkim blisko siostry. nie pozwól jej myśleć o tym za dużo, tracić wiary i nadzieji.
jest młoda, na pewno urodzi jeszcze śliczne i zdrowe dziecko.
mam nadzieję... czy ta ciąża będzie miała jakies powazne konsekwencje?
chciałabym, żeby wszystko się ułożyło :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki