-
Hej Agasku :P ! No to w takim razie jest nas więcej :P ! Fajnie :P ! Ja odstawiłam też inne słodkie rzeczy (owoców i tak nie mogę)..., jedynie poza tym kakao (gorzkim) z ksylitolem. No i w niedzielę mi wolno, choć też z głową. Dziś (niedziela) zjadłam trochę więcej słodyczy niż planowałam , ale i tak pewnie średnią tego co wcześniej jadłam dziennie, a teraz to jest raz na tydzień.
Trzymam kciuki za Twoje postanowienie :P !
Corsi! No to spoko - fajnie :P ! Jak od poniedziałku, to ja nie piszę co dzisiaj zjadłam . Ale - jak pisałam - to była mniej więcej średnia tego co przedtem zjadałam w jednym dniu a nie w tygodniu, więc na pewno jest lepiej :P !
Muszę tylko pilnować, żeby się nie rozpuścić, że to niby jeśli nie jem słodyczy to już wszystko inne mogę ile wlezie - tu podziękowania dla Peszki za ostrzeżenie, bo nie pomyślałam o tym, że przecież tak właśnie bym mogła samą siebie nabić w balona... .
Corsi :P ! Od jutra (dziś właściwie, bo już po północy) START !!!!
Miłego tygodnia, Babeczki :P !
-
Zamieszczone przez
coccinellette
Muszę tylko pilnować, żeby się nie rozpuścić, że to niby jeśli nie jem słodyczy to już wszystko inne mogę ile wlezie - tu podziękowania dla Peszki za ostrzeżenie, bo nie pomyślałam o tym, że przecież tak właśnie bym mogła samą siebie nabić w balona... .
hmm, u mnie mniej więcej to tak wygląda :P nie jem słodyczy, to potem kolacje jem dwie albo nawet trzy ale na razie waga nie wzrasta, więc pewnie bilans i tak jest na zero, ostatnimi czasy, to ja tyle czekolady jadłam, że chyba pobiłam Was obie :P ale sesja się skończyła, nie mam sie czym tłumaczyć
ale to o czym piszesz to prawda, na pewno już pisałam jak moja mama kiedyś zrezygnowała ze słodyczy- zastąpiła je orzechami i suszonymi owocami, biały chleb razowcem, biały ryż brązowym, zamiast cukru- cukier trzcinowy i... po dwóch tygodniach przytyła pół kilo więc zawsze trzeba uważać na to, co się je
ja od dzisiaj próbuję już jeść mniej, ale żadna dieta to nie będzie, bo na razie nie mam ochoty na diety :P
powodzenia!
-
hmm... no to i ja się przyłacze dziś nie jadłam i tak słodyczy... ale w weekend zaszalałam... dietka poszła w odstawke bo był weekend lejdis ale dzisiaj już grzecznie... tylko... orzeszki mogłam sobie jednak darowac, ale... skończyłam je i wiecxej nie mam więc i tak dobrze a jutro juz pora wracac do pracy...
-
ja dzisiaj bez słodyczy
ale miodu nie zaliczamy do słodyczy co? bo ja czasem lubie do kawy lub herbaty dodać
-
No nie, wiem, Corsi. Ja bym miód do słodyczy zaliczyła... . Ale może u Ciebie jest inaczej . A może sobie ustal jakiś limit - ? Np. 3 płaskie łyżeczki miodu do herbaty dziennie i nic na kromkę... - ? No nie wiem, naprawdę. Nie chciałabym wchodzić w to co zdecydujesz... . Ale jak już zdecydujesz do daj nam znać - będzie Ci się łatwiej tego trzymać ! Ja spróbuję jutro pomyśleć nad limitem ksylitolu dla mnie i też dam znać :P. Teraz mi się też przypomniało, że chyba się zagapiłam i dodałam w szkole (tam nie mam ksylitolu) cukru do kawy... . W ogóle nie skojarzyłam tego, więc traktuję jako niedopatrzenie. Oczywiście już się nie powtórzy, albo będę musiała się tu od razu przyznać !
Agasku! No, ja w sesji to też sobie pozwalałam bez wyrzutów sumienia. I w pierwsze dwa dni @... . Sesja mi na razie żadna nie grozi , ale z @ to muszę pomyśleć co to zrobić teraz, skoro nie jem słodyczy - nie mogę liczyć na to, że wypadnie w niedzielę, haha :P ! Nie no, nie ma miętkiej gry. Jak nie jem to nie jem !
Z dietami to masz rację. Przecież o to chodzi, żeby to było coś, co czlowiek na dłuższą metę jest w stanie przyjąć jako swój sposób odżywiania, bo jak nie to jojo tylko czycha !
Buraczq! Fajnie, że się przyłączyłaś do nas :P ! Weekend wyszalany; teraz się pilnujemy :P !
A tymczasem ja melduję:
DZIEŃ 1 - bez (żadnej świadomej ) wpadki słodyczowej :P !
Zmykam spać - pozdrowionka :P !
-
masz rację nie możemy się umartwiać bez kitu. dlatego dla mnie miód nie będzie żadnym wykroczeniem. oczywiście nie mam zamiaru przesadzać z ilością. przeważnie jest łyżeczka miodu na 2, 3 dni więc źle nie jest
brawo za pierwszy dzień
mój też udany
-
Corsi! E, jak to jest łyżeczka miodu na 2-3 dni to w ogóle nie ma o czym mówić :P !!!
No to zaczęłyśmy dobrze - pierwszy dzień, a od środy to już własciwie szósty (w tym jedna niedziela oczywiście). No, ale potraktujmy ten początek jako wprawkę, a od wczoraj do roboty się wzięłyśmy, nie?
Strasznie się cieszę, że się za to wzięłyśmy razem :P <przytul>!
Buraczq! A jak Tobie poszedł pierwszy dzień - ?
Miłego dnia :P :P :P
-
dziś też bez słodyczy mimo, że mama poponowała mi mambę co chwilę :P:P
też się cieszę, że się wziełyśmy za to razem
a powiedz czemu Ty sie w te środy ważysz co? ja kiedyś w czwartki się ważyłam bo przed weekendem i po środowym basenie waga była niziutka nie to co w poniedziałki
-
ja wczoraj też grzeczna byłam i dzisiaj też chociaż byłam w odwiedzinach z kuzynką u siostry i mojego chrześniaczka Kochanego i oczywiście moje siostrunia wyciągnęła chipsy (zielona cebulka, które uwielbiam :P ) i ciasteczka...takie w kształcie serduzek z jednej strony w czekoladzie, ale.. nie udało się Jej mnie skusić w związku z cyzm...jestem z siebie dumna
-
No to bombka Dziewczyny z tym drugim dniem :P ! U mnie też Dzień 2 - bez wpadki
Aha. I zdecydowałam się jednak nie liczyć tego, co dodaję do kawy. Czasem naprawdę potrzebuję się napić tej kawy w pracy, a jeślibym zrobiła samą kawę (bez dodatków) to bym się po tym bardzo źle czuła przez mój brzuszek. Stwierdziłam, że tak zrobię, bo nie piję jej więcej niż przedtem, więc tu się nic nie zmieniło, nie zaczęłam nadrabiać kawą. Czyli z piciem jest jak było a natomiast właśnie nie jem już w ogóle słodyczy.
A w środę ważę się dokładnie dla tego co napisałaś, Corsi - żeby uniknąć ewentualnych wahań weekendowych, haha :P . Chodziło mi o to, żeby w miarę równo widzieć jak się ta waga zmienia, w podobnych warunkach.
Buraczq! Mmmm, te z zieloną cebulką też lubię... . Ale nie ma to tamto :P ! Dzielna byłaś !
Dobrej nocki i miłego dnia jutro :P !
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki