Strona 205 z 242 PierwszyPierwszy ... 105 155 195 203 204 205 206 207 215 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,041 do 2,050 z 2413

Wątek: DIETA NIE RZĄDZI MOIM ŻYCIEM A CHUDNĘ!!!

  1. #2041
    Kitola Guest

    Domyślnie

    hej
    Cocci już lepiej ?? mam nadzieję, przyjdz i wyżal sie trochę

  2. #2042
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Babki :P !
    Właśnie wróciłam z pracy i melduję, że żyję . I że się odezwę na pewno w weekend - ostatnie kilka nocy było zarwane i od razu zdrówko gorzej, więc muszę iść spać teraz... . Tylko jeszcze dietkowo się zaraportuję. Środowo: ...
    67kg ... . Ale no w ostatnim tygodniu były 4 dni objadania się, więc niczego dobrego nie można się było spodziewać... . Nie bez znaczenia jest też chyba to, że... włożyłam nowe baterie do wagi (te 65,6kg było gdy już ledwo dychały - w ich ostatni dzień pracy ). Ale wyjazdy służbowe są raz na ruski rok, więc choć trochę szkoda to jednak nic się nie dzieje, a ja wracam do pilnowania jedzonka (tj. gdy się wysypiam, bo jak nie to jest mi strasznie trudno... ).
    Zmykam i poodpisuję Każdej z Was porządnie w weekend.

    Dzięki, że o mnie nie zapominacie :P ... <cmok>.

  3. #2043
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    :P ! Ty to wiesz jak humor poprawić :P !!! A pamiętam rzeczywiście jak się strasznie cieszyłam gdy pokazało kiedyś odwrotnie, tj. 76kg (!) A tu teraz 67kg :P !
    Gratuluję 68-71kg :P !!!
    Do dłuzszego spotkania na forum w weekend !

  4. #2044
    mariki jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2006
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    5

    Domyślnie

    Witaj Cocci!

    Wpadam na chwilkę, żeby dać znać że żyję, chociaż jestem strasznie zmęczona..
    A za parę dni znów mnie gonią "w teren" i znów nie będzie czasu popisać....

    O diecie zupełnie ne pamiętam, bo tak jak Ty nie mam na to czasu.. i jem gdy akurat coś wpadnie mi w ręcę..

    Nie wiem zupełnie co z twoją sprawą z M...
    Zaraz poczytam, może się dowiem..

    Jestem z Tobą, buziaczki..

  5. #2045
    uciekajacaSkarpeta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-09-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam dziewczyny

    Widze, ze pieknie chudniecie, gratuluje!!! Ja niestety jestem duzo do tylu, przez ostatnie miesiace sporo przybylo i waze duzo wiecej jak 2 lata temu kiedy zaczynalam z Wami.. Ale nie trace nadziei Wiem, ze kiedys zaczne jesc zdrowo i wiecej sie ruszac
    Pozdrawiam goraco i do zobaczenia w krotce
    ´
    Zapomniana Skarpetka

  6. #2046
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Rrrrrrrrany !!!!!! Skarpeta wróciła :P :P :P :P :P !!!!
    Ale superowo, że jesteś :P :P :P :P :P !!!
    Teraz muszę zmykać, ale już się nie mogę doczekac żeby się dorwać na dłużej do kompa :P :P :P :P :P !!!


    Do zobaczyska niedługo, Dziewczyny :P !

    PS. Czy u Was też się mój opis wyświetla taki wyburaczony ?

  7. #2047
    uciekajacaSkarpeta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-09-2007
    Posty
    0

    Domyślnie


    Tak naprawde to dostalam maila o wygasnieciu mojego konta, bo przez pol roku sie nie logowalam :P Pomyslalam, ze jak ktos taki madry wpadnie na moj nick to bedzie klapa :P wiec od nowa sie zarejestrowalam i przy okazji napisalam Ale i tak juz od dluzszego czasu mysle, zeby zaczac cos robic zeby zrzucic pare kg A nic tak nie motywuje jak Wasze sukcesy Pamietam jak bylo dwa lata temu... No to do zobaczenia Dziewczyny

  8. #2048
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Babki! :P

    No i nie popiszę sobie dziś niestety z Wami tak jak bym chciała - ból głowy, ból gardła i ogólnie średnio się czuję - do wyra się nadaję i tyle. Położę się, bo może jak będę choć w miarę wyspana to się grypskowo nie rozsypię - naprawdę nie mogę sobie teraz pozwolić na chorowanie... .
    Od jutra się bardziej pilnuję z żarciem i złażę konsekwentnie do 65kg (vide odświeżony podpis). Tylko żeby grzanie w pracy włączyli, bo jak zimno to bym tylko jadła .

    Peszko!


    Cytat Zamieszczone przez peszymistin
    Wiem, ze fakt, ze ja sobie chetnie poczytam, co tam u Ciebie, nie znaczy, ze mnie masz uszczesliwiac. Juz Ty sama wiesz, kiedy Ci potrzeba rozpisania sie w tym temacie i tyle.
    Tak jakos sie glupio wyrwalam z tym.
    Hiena ze mnie jakas Zombie.
    Sorki. Nie o to mi chodziło... . Nie traktuję w ten sposób tej życzliwości, którą mi okazujesz... . Po prostu głupio mi smęcić bez końca - ileż takiego smęcenia można słuchać . Poza tym z jednej strony chce się bardzo to wszystko opowiadać, z drugiej samo opowiadanie bardzo boli.... .

    Cieszę się, że tyle Ci daje to bieganie ... .

    Listki dla Peszkówny - zawsze pamiętam :P !

    Do minut ćwiczonkowych mogę na razie niestety dorzucić tylko 10 - ćwiczenia rozciągające. Szkoda że nie można mycia podłogi dorzucić - samo mycie (bez odkurzania, itd.) mi wczoraj zajęło 40 min !
    Jeśli się przeniosę to się zapiszę na jakiś aerobik albo cuś.

    Płakałam bo się nazbierało... . Przede wszystkim sytuacja z M., do tego problemy ze zdrowiem i ten związany z chorobą cholerny ciągły ból (to strasznie wykańcza fizycznie i psychicznie), no i... tak ogólnie beznadzieja i zmęczenie materiału. Ostatnio mi się częściej zdarzało płakać, ale tu nie opowiadałam za bardzo bo i po co. To ostatnie to wspomniałam bo się po prostu chciałam wytłumaczyć dlaczego nie piszę na forum - ten ostatni raz to płakałam naprawdę bardzo długo i to mnie kompletnie wykończyło również fizycznie.

    Czas Pana od Rolek nie był beztroski. Samotność mi doskwierała jak cholera. Teraz jest gorzej, bo samotność doskwiera jak doskwierała, ale przede wszystkim konkretnie za M. tęsknię. Jest po prostu niesamowitym, wspaniałym chłopakiem i bardzo ciężko mi się pogodzić z tym, że nasze drogi by się miały rozejść przez te różne problemy, których doświadcza (choć pewnie to nie jedyny powód...). Ale nie mam jak mu z tymi problemami pomóc... .

    Kitola! Męża pogonić do palenia w piecu :P ! Ja jak mi zimno to więcej jem... . Ty też, czy dajesz sobie radę? Podziwiam i chwalę oczywiście za ćwiczonka :P !
    Z M. to w sumie nie wiadomo, ale pewnie będzie tak, że nie będzie. Rozmowę skończyliśmy tym, że to wszystko nie takie proste w decyzjach - do przemyślenia i porozmawiania jeszcze. Na razie czekam. Możliwe, ze M. już przemyślał i koniec, a możliwe, że dalej się waha, ale nie chcę go pytać, żeby nie czuł się poganiany jakoś.

    Agasku! No, to już końcówka odpoczynku od diety dla Ciebie, co? Ja, jak widzisz, na razie "cofnęłam się w rozwoju", więc do Ciebie mi daleko, ale wszystkie jakoś powoli damy radę :P ! Ja się właśnie za siebie od jutra konkretnie biorę :P ! Trzymam kciuki za Ciebie :P ! Buziak !

    Mariki! Oj, Ty nasz pracusiu zabiegany... . Widzę, że mamy przez ten brak czasu podobny problem z ustawianiem rozsądnego jedzenia (hm, ja dziś nie ugotuję bo siedzę teraz na forum zamiast gotować )... .
    Z M. tak jak widać.
    Dziękuję za pamięć i wsparcie... . Trzymam kciuki za Ciebie :P .

    Skarpeto! Super, że nick uratowany <ufff>. Nie Ty to już by nie było to samo... . Jest tylko jedna Prawdziwa Skarpeta !
    No to nie ma to tamto - tickerek ustawiamy i jazda :P ! Peszka z Kitolką porządnie walczą, ja i Agasek właśnie wracamy do gry, więc najlepszy moment żeby się dołączyć :P !

    Mam parę zdjęć z tych chrzcin sprzed paru dni. Jak chcecie to Wam podeślę pokazać jak teraz wyglądam przy 67kg (lojalnie przyznaję od razu, ze wybiorę te lepsze ), a kto jeszcze nie widział to poszukam tych co mnie było 81 kg, ale pewnie mi pare dni zejdzie zanim bedę mogła siąść do szukania ... . Tylko do wysłania potrzebowałabym Wasze adresy mailowe :P - wiem, wiem, gdzieś je miałam, ale gdzie - , więc może lepiej podeślijcie mi jeśliby Was ew. te fotki ciekawiły. Nie powiem Wam jakie są, bo swojego wyglądu zupełnie nie potrafię ocenić - w głowie mam nadal 81kg...

    Dobra, zmykam spać... . Jednak się eksssspresik udał w miarę . No cóż, nie zawsze muszę być w pracy wyspana

    :P :P :P Miłego tygodnia, Dziewczyny :P :P :P

  9. #2049
    mariki jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2006
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    5

    Domyślnie

    Hej!!

    Ja chce popatrzeć jak wyglądasz!! Adres mailowy już znasz, a jak zgubiłaś to daj znać.

    Miłego dzionka i w ogóle całego tygodnia

  10. #2050
    uciekajacaSkarpeta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-09-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam poniedzialkowo


    Ja tez chetnie popatrze, zadziwie sie i pochwale Twoja figurke

    Dzis mi sie snily ciastka, mnostwo ciastek Sen sie spelnil, na sniadanko spalaszowalam ciasteczka No tak, lece sie kapac i zycze Wam pomyslnego tygodnia.

    Pozdrawiam

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •