Strona 235 z 242 PierwszyPierwszy ... 135 185 225 233 234 235 236 237 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,341 do 2,350 z 2413

Wątek: DIETA NIE RZĄDZI MOIM ŻYCIEM A CHUDNĘ!!!

  1. #2341
    buraczeq Guest

    Domyślnie

    sukienka pierwsza klasa mi (mnie?) się bardzo podoba!! i ta w kolorze czerwonego wina naprawde jest śliczna chociaż ja mam ostatnio misje :P na jasne kolory i pewnie wybrałabym tą kremową tylko dlaczego rozm. 40/42 musi być już 20 zł droższa??

    ja nie wiem jak to jest z tymi genami bo u mnie wszyscy szczupli... no cóż... czym skorupka za młodu przesiąknie... a ja do tej pory pamiętam jak mi siostra jedzenia dodawała ze swojego talerza kiedy tylko mama z kuchni wyszła... no cóz... lubiłam jeść... zresztą dalej lubie...

    Natomiast nie wyobrażam sobie podejścia, że jestem gruba, byłam i będe... bo z takim nastawieniem to tyłabym minimum 10 kg rocznie... skoro bowiem cały czas będąc na diecie i tylko zaliczając liczne wpadki, ale jednak mając gdzieś tam zakorzenione już w głowie pewne reguły (to co, że niejednokrotnie łamię je z premedytacją :P ) raczej utrzymuje się na stałym poziomie, to co by się ze mną stało, gdybym nagle zapomniała co to dieta??? strach pomyśleć...

    i jeszcze jedna kwestia... ja zawsze poprawiałam wszytskich, którzy mówili "na pole" ale odkąd (chyba już gdzieś kiedyś o tym pisałam :P ) znajomy zilustrował mi to w nastepujący sposób "kiedyś jak chłop szedł do króla to mówił, że idzie na dwór, a jak król szedł do chłopa to mówiła, że idzie na pole :P " to przyjęłam w swoim słowniku takowe wyrażenie i teraz tylko jak jade do domu to się ze mnie rodzice i znajomi śmieją :P

    się rozpisałam... :P

  2. #2342
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Buraczq! Jedzenienie - rozumiem Cię doskonale . Ja moim tak właśnie mówiłam gdy się martwili, że może wpadnę anoreksję. Tłumaczyłam, że to (na szczęście) niemożliwe, bo (niestety) za bardzo uwiellllbiam jedzenie... !
    Sukienka - każdemu co innego pasuje. Ja w kremowej to bym chyba głupio wyglądała... . Dobra, rozpatruję tu kolory, a o kilogramach powinnam lepiej pomyśleć :P !

    No i o spaniu... - teraz już naprawdę zmykam spać :P !
    Pa :P !

  3. #2343
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Środa:

    68,0 kg 67,2 kg :P !!!

    Pewnie powinno być trochę więcej, bo pić mi się chce jak nie wiem, ale i tak się cieszę :P !
    Miłego dnia :P !

  4. #2344
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Peszko :P ! No, fajne te spodnie. No i ze stretchem, więc się pewnie będą fajnie dopasowywać :P .
    Mnie się tam kilka rzeczy podoba, ale pewnie zamówię wszystkiego po dwa rozmiary żeby spróbować - już się nastawiam na to, że trzeba bedzie zapłacić za odsyłanie, ale i tak na pewno coś bym odsyłała, więc równie dobrze mogę zamówić po dwa i wybrać dokładnie taki rozmiar jak mi pasuje. Ale to jeszcze nie teraz - najpierw chcę schudnąć troche do tej sukienki . Jeśliby mi się nie udało to w ogóle bym zrezygnowała z zakupów - jako "prawie" szczupła osoba w tej sukience to się raczej nie widzę - ech, to prawie !

    Dziś się trochę najadłam. Nie wiem dlaczego. Chyba ze zmęczenia. Ale nie tak tragicznie jak to drzewiej bywało; w zasadzie z niegrzecznych rzeczy to był tylko "Ikar"x1. A od jutra znowu grzecznie.

    Pozdrowionka :P !

  5. #2345
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie no, ja też myślę, że wyszczuplający ten krój - dlatego w ogóle chcę ją kupić. Ale u mnie ten brzuszek jest taki trochę duży (może i trochę przez to, że choruję), a jak boli to nie mam naprawdę ochoty robić brzuszków... . Choć to pewnie wymówka - i tak by mi się nie chciało... . W każdym razie brzuch mam niefajny, a w takiej sukience to od razu widać, szczególnie że jednokolorowa... . A jak już kiedyś wspomniałam to mnie generalnie ten brzuch częściej boli niż nie boli, więc nie mam ochoty siedzieć na weselu z wciągniętym , ergo naprawdę muszę schudnąc, żeby to miało sens.
    No a skoro tak czy inaczej chcę schudnąć, to nie ma sensu mysleć teraz o zamawianiu, nie? Bardziej o chudnięciu !

    Spodnie - daj znać jak Ci leżą gdy przyjdą :P .
    Ale fajnie, że jesteś w stanie się tak wstrzelić w rozmiar. Ja to spodni bez mierzenia za Chiny nie kupię. Muszę po prostu poprzymierzać. Te bojówki, które sobie kupiłam miesiąc temu są bardzo fajne i nawet myślałam czy by sobie drugich nie kupić, ale... znowu jak bumerang powraca jeden i ten sam temat - skoro planuję konkretnie schudnąć to nie ma sensu kupować teraz spodni ! Tak mówię, ale żeby się znowu nie okazało, że na to chudnięcie będę potrzebować paru lat !
    Nie no, nie ma to tamto :P !
    Choć gdy mnie brzuch boli to mam ochotę jeść (idiotyzm, bo potem boli jeszcze bardziej, ale przynajmniej przez chwilę jest przyjemnie ... ) .

    E, spać lepiej pójdę, bo coś w średnim nastroju ten post... .

    Już prawie weekend :P !
    Papatki :P !

  6. #2346
    Awatar pris
    pris jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2005
    Mieszka w
    Małopolska
    Posty
    105

    Domyślnie

    Cocci piękny ten Twój suwak wagowy - i nader krzepiący pierwszy post. Podpisuję się obiema rękami, nogami też ;>
    (a sukienka z linka też śliczna - taka retro a la lata 50. )

    Zamknęłam swój stary "wątek marnotrawny" chce zacząć z czystą kartą i świeżym wątkiem w Pamiętnikach.
    Chyba miesiąc kwarantanny wystarczy - nie ucieknę już, dietuje się pysznie (choć dzięki peszymistin to nie jest dieta, tylko po prostu - normalne jedzenie, które mi nie ciąży na psychice ) Nie odlecę też desperacko na 1000kcal ani South Beach.
    Chcę tak jak Ty Normalnie jeść i przy okazji zejść z wagi.
    Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
    Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]

  7. #2347
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Pris :P ! Miło mi bardzo, że zaglądnęłaś :P ! U mnie tak średnio z zaglądaniem gdziekolwiek , bo się uparłam, że muszę się zacząć wysypiać :P .

    Z tego co piszesz to Ci się spoko wszystko uda :P! Zgadzam się z Tobą - nie ma sensu ciągnąć na czymś nieżyciowym na dłuższą metę . To moze i dobre gdy ktoś chce szybko zrzucić 2 kilo do obcisłej sukienki (właśnie takiej sprzed dwóch kilo). Ale nie na dłuższą metę.

    Sukienka - no właśnie dlatego mi się spodobała, że taka prosta a jednocześnie kobieca. No i taka chyba bardziej klasyczna - nie wyjdzie z mody od razu . Dziś to nawet na myśl o niej sobie wafelka nie kupiłam, hihi :P ! Powinnam sobie wydrukować zdjęcie i wsadzić "za szybkę" do portfela, żeby się zastanowić 3 razy zanim coś z niego wydam na jedzenie, hihi :P !

    Trzymam kciuki za Ciebie, za Twoją dietkę. Ważysz troszkę więcej niż ja, ale ja jednak niższa jestem dużo, więc mój tłuszczyk ma mniejszą powierzchnię do pogrubiania . Jednym zdaniem - już jest u Ciebie naprawdę bardzo ładnie , a niedługo to w ogóle - fiufiu :P !

    pa pa :P !

  8. #2348
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    hej Cocci
    super ta sukienka!!
    a z brzuchem nie jest lepiej? ja myslalam, ze Ty juz prawie wyleczona jestes. o ranyyyyy!!

  9. #2349
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej !

    Corsi! Z brzuchem jest lepiej. I to dużo lepiej. Ale nawet przy tym "dużo lepiej" częściej boli niż nie boli ... . Ech, no nie jest fajnie. Czasem mam naprawdę dość... . Ale nic to. Każdy coś tam swojego ma.... . Choć rzeczywiście, męczący ten ból. No i ciężko do jakiejś logicznej wagi dążyć przy ograniczeniach jedzeniowych (po wszystkim mnie brzuch boli, ale po marchewce czy bułce razowej dużo bardziej niż po pączku czy wafelku... ).
    Sukienka - dzięki :P . Strasznie chcę do niej schudnąć <rozmarzyła się> :P !

    Peszka! No to szkoda z tymi spodniami. Ale dzięki, że mi powiedziałaś jak tam jest z rozmiarami. Ja chciałam (już po schudnięciu) zamówić 40/42 i 44/46 i zobaczyć która będzie bardziej pasować, ale z tego co piszesz to opcja 44/46 byłaby pewnie wielkości namiotu .

    Zmykam coś porobić w domu... . Nie mogę się zebrać... . Jakaś taka do niczego się czuję... .

    Ale Wam za to życzę miłego weekendu :P !

  10. #2350
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez peszymistin
    zimowe jojo, bardzo utuczyło mi mózg - widzę tłuszcz
    Hih, dobre !

    Zakupy - zobaczymy. Raczej nie lubię, bo nie wyglądam w ciuchach tak jak bym chciała , a zresztą ta dziwaczna moda ostatnio to mi się średnio podoba (starzeję się?). No wiesz, tak jakby na siłę udziwniane te ciuchy. Takie przykuse brązowe sweterki w nieatrakcyjne wzory, jakby zapięte nie na ten guzik i nawet nie z młodszej siostry a z młodszego brata. Dziewczyny w tym wyglądają tak jak sieroty na starych fotografiach z Domów Dziecka.... . Może przesadzam, ale tak mi się kojarzą te wszystkie, niewymiarowe, kwadratowe ciuchy. Wybitnie w głupim hołdzie dla mody - nieważne że brzydkie; ważne że takie samo jest na wybiegach. Dobra, na pewno po prostu nie znam się na tej wspaniałej sztuce napełniającej kabzę tym, dzięki którym cały ten biznes się kręci. Choć z drugiej strony ma to i dobre skutki - wchodzę do sklepu i wychodzę bez żalu, bo i tak mi się często nic co mają nie podoba :P !
    Jeśli chodzi o same zakupy - przed ostatnim weselem to dzień urlopu musiałam wziąć a wymęczyło mnie to okrutnie. Zawsze długo się zastanawiam przed kupnem, więc nie chciałabym skazywac na mękę ze mną jakielkolwiek koleżanki, a Pan od Rolek siedzi na Wyspach . No nic, zobaczymy :P . Jeśli ładnie schudnę to może się wybiorę i na zakupy :P !

    Ale ta sukienka to mi się widzi :P ! I parę innych ciuchów z tego katalogu, choć nie zamierzam się rozpędzać :P !

    Nie dawajmy się pogodzie ! Mnie ciągnie do czekolady jak nie wiem. Staram się nie rekompensować wielką ilością innego żarcia... . dzielna jesteś, że w ogóle myślisz o bieganiu w taką pogodę !

    Zmykam do jakiejś roboty... . Jesli się ruszę sprzed kompa i coś porobię, to i trochę kalorii spalę, i humor się na pewno nie pogoszy a może i poprawi !

    Pa pa :P !

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •