Strona 36 z 242 PierwszyPierwszy ... 26 34 35 36 37 38 46 86 136 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 351 do 360 z 2413

Wątek: DIETA NIE RZĄDZI MOIM ŻYCIEM A CHUDNĘ!!!

  1. #351
    Kirden jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No bylam rano a tu tyle wypisowJakos dzisiaj zyje w szkole jak zwykle nic ciekawego sie niedzaloSamew nudy zaraz wskakuje na rowerek a wlasnie dziewczynki ile precel ma kcal?Bo wyczytalam ze 250kcalNiemyslalam ze az tak duzo no

    uciekajaca_Skarpeta moze sie uda z tym rozmierem 38 i wiesz zmiesz kilka rodzajow bo czasem rozmiar rozmiarowi niejest rownyNieprzejmuj sie kacal trzeba czasem:*

    agassi no tak z czasem jeste kiepko tez tak czasem mam...no ale takie zycie

    marlenka85 male zmieszanie


    Cooci dobrze ze masz chwilke przerw zeby do nas napisac ja zazwyczaj jestem wolna tak najwczesniej od godz 19 a najpozniej od 21 a potem juz ide spac tak o 23 ah ta nauka.A co do ktosia to popieram dzieczynki bo sama mialam kiedys podobnie i nadal bardzo czasami cierpieW sumie to byl taki 1 moj chlopak na serio i mielsmy byc razem do konca zycia itp.A tu nagle zerwal ze mna tlumaczac sie ze ma nowa dziewczyne"starsza ktora mysle powaznie o zyciu i niejest dziecinna"Potem chyba z 2 miesiacy chodzialam za nim i blagajac na koloana zeby dal mi jeszcze jedna szanse a w koncu ja dostalam i bylam bardzo szczescliwa i oczwscie tez mi objecywal ze nigdy mnie niezostawi i mnie kocha itpWierzylam mu bo coz i taka byla szczesliwaA tu nagle wyjechal i nieodzywal sie do mnie wogule.nieodbieral telefonow ani nic niedawal znaku zyciu.Az po miesiacu blagania go zeby sie odezwal do mnie i czekania niewytrzmalam i zerwalam z nimTo byla trudna decyzja dla mnie no ale coz;(I wiecie wrociL!Ale nic mi niewytlmaczyl...wpgule sie nieodzywa do mnie i ma nowa dziewczyny bo chyba tego chcialZnowu mnie zranic!Chociaz niewiem o co mu chodzilo i nadal czasem cierpie ale no coz musze byc silna:*Ale sie rozgadalam ale chyba musialam sie wygadac i juz jest lepiej:*Cooci jestmy silne:*No chociaz ja juz sie boje zwiazac z jakim kolwiek chlopakiem bo boje sie zranienia i wogule chyba mnie rozumiecie dziewczynki?


    MKwiatuszek no tak i ja musze sobie kupic ta hetbetakeAz 23 no MK:d

    peszymistin ja tez kupie soboe ta slim figurkeWlasnie la Karnite jest nieodbta wiec jej niepije juz wole ine np.zielona herbate:*

  2. #352
    mkwiatuszek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pol dnia mnie nie bylo a tu juz strona do przodu. Z ta La karnita tak straszycie ze ja juz sama nie wiem. Tak mysle ze jak mi sie skonczy (a mam jeszcze cale opakowanie) to wtedy zrezygnuje. Ta slim figura mi smakuje nawet. Tylko ze ja kupilam tylko 1 pudelko pierwszej fazy i dalam za nie w aptece 8,90zl!!!!!! Zdzierstwo No ale czegoz sie nie robi dla urody.
    Kinder ja niestety nie potrafie Cie zrozumiec. Zawsze to ja rzucalam facetow, nawet jesli ich kochalam a wiedzialam ze mnie rania to wychodzilam z zalozenia ze lepiej bez niz z glupkiem. A na drugi dzien i tak mialam nowego Taka juz jestem ze nie lubie byc sama A faceci sie kleja jak muchy na lep wiec nigdy nie musialam sie martwic tymi sprawami Jejku ale to zabrzmialo No ale coz
    Buziaczki i do jutra

  3. #353
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej, Hej!!!

    Znuf ja

    Kirdenku!!! Napisałam do Ciebie za ostatnią 'rundą', ale coś się Internet zwalił i została tylko wersja pośrednia - tzn. odpowoedzi do wszystkich oprócz Ciebie... . Strasznie mi przykro, Mała Siostrzyczko, ale już jestem z powrotem i nadrabiam .

    Ale sie rozgadalam ale chyba musialam sie wygadac i juz jest lepiej
    :P ! :P ! :P !
    No, tak to bywa z facetami. Czasem się trafia na palantów, a czasem po prostu ludzie do siebie nie pasują i musza się rozejść. Tylko zwykle kogoś to musi zaboleć, bo rzadko się zdarza, że obie osoby w tym samym czasie się przekonują, że chcą ze sobą zerwać. Ale jeszcze Ci się wszystko ułoży, jeszcze pewno niejeden fajny chłopak się trafi - każdy nowy związek jest chyba trochę sprawdzaniem czy "to już to", a jeśli jeszcze nie to i tak daje doświadczenie, które potem się bardzo przydaje w życiu .
    Bieganie po urzędach może być momentami wykańczające, ale przynajmniej stracisz trochę kalorii , więc nie jest źle :P !!!

    MKwiatuszku, Kirden!!!
    Cytat Zamieszczone przez MKwiatuszek
    Z tym Ktosiem to ja bym radzila dac sobie spokoj.
    Ależ ja sobie dałam spokój: ze 2 lata temu - po tej naszej wyjaśniającej rozmowie. Tylko jeszcze przydałoby się żeby mi przeszło. Ale nic nie poradzę, że nie przechodzi... - wkurzam się o to na siebie , ale co mogę zrobić? - chyba tylko mieć nadzieję że mi w końcu przejdzie i czekać na to .
    Cytat Zamieszczone przez MKwiatuszek
    Jak Ktos cie nie chce tzn ze najlepszym towarem nie jest.
    Nie wiem, nie sprawdzałam, hi hi . Choć generalnie wiem czego chcę jeśli to widzę (i poznam, a Ktosia znam jak rzadko kogo) i tak jest w tym przypadku. Chyba nigdy niczego nie byłam w życiu aż tak pewna; samą mnie ta pewnośc zdziwiła. Ale wystarczy, że ja dla niego nie jestem, albo że nie chce/nie może ze mną być z innych względów.

    MK, peszymistin!!! Dajcie znać jak tam z herbatką :P . Nie znałam tej La cośtam, ale jeśli jest tam senes, to tez bym sobie odpuściła. Mi tak raz jeden lekarz kazał senes jeść przez parę miesięcy. Nie znałam się to jadłam i rozwaliło mi układ pokarmowy kompletnie. To było 6-7 lat temu, a ja dalej mam problemy... . BMI= waga/(wzrost*wzrost). Ale głowy nie dam

    MK!!! Slim Figurę kupisz w zwykłym "Społem" - w aptece zawsze jest drożej.

    peszymistin!!! Nie narzekać . Pić !!!
    Wiesz co, no staram się chudnąć tak po 0,5 kg na tydzień. Teraz to i tak zrobiłam sobie to wolne w niedziele, więc mój dietkowy tydzień ma tylko 6 dni.
    jak zobaczylam ile Ty cwiczysz, to sie podlamalam. Ja - minimum pol godziny dziennie, no i do pracy pieszo czy rowerem. Ale nie wychodzi mi nawet godzina a coz dopiero poltorej.
    Ale ja ten marsz to mam właśnie z/do pracki (po 45 min w jedną stronę, tylko nie zawsze idę). Potem głównie siedzę przed komputerem non stop, wieć w sumie ten ruch to raczej średnio u mnie wygląda. Dlatego staram się chodzic na nogach do pracy gdy tylko mogę.
    Podziwiam Cię za te 1300/dzień. Ja bym nie dała rady - przecież w takim limicie by mi się czeklada nie zmiesciła ! Ale tak serio to nie chcę przeginać, bo mam dosyć wyczerpującą pracę - muszę mieć siłę do pracy i do życia w ogóle.
    No i za wytrwałość Cię podziwiam - tyle już osiągnęłaś :P ! I 60 też osiągniesz.

    Skarpeto!!! Aż miłlo poczytać jak się cieszysz :P :P :P ! Z Mamą to moje przejęzyczenie - zajarzyłam, że zaakceptowała to jako Twoją decyzję od początku, bez potrzeby przekonywania.
    No, no, chudniesz nam w oczach.
    Czat - dobry pomysł, ale nie obiecuję, że dam radę czasowo. Ale postaram się :P !!!
    O Slim Figurze poczytasz na wątku, do którego link wrzuciła tu kilka dni temu agassi. A właśnie - gdzie jest agassi?

    Mam propozycję, Dziewczyny. A może jak już wszystkie schudniemy ile chcemy to sobie zrobimy jakieś fajne spotkanie - ? I pójdziemy gdzieś do jakiejś knajpy, albo coś takiego. Wiem, że to jeszcze pieśń przyszłości, ale może by tak zrobić? Fajnie by było.

    Uciekam już - wyjątkowo wcześnie spać, bo jutro świtkiem do pracki.

    :P :P Pa pa pa :P :P

  4. #354
    mkwiatuszek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Rzeczywisciestrasznie tu dzis pusto Cos nietak zdecydowanie A ja mam goraczke I tez mnie tu byc nie powinno Ide zaraz do lozeczka A Wy piszcie Buziak for all :*

  5. #355
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    jestem, jestem
    dzisiaj ciężki dzień miałam
    od 8-12 chemia
    13-15 chemia na uczelni i koło
    dostalam 4!!! cieszę się jak nie wiem co
    i nawet 5 mi się chyba należało, bo wszyściutko miałam w ostatnim zadaniu, ale bez jednostek i żadnych punktów mi nie dali, ale co tam
    potem byłąm w domku, trochę musiałam spać
    potem pojechałam jeździć autkiem, bo wszyscy się wkurzają, że nie jeżdżę
    potem poszłam na basen (aqua aerobic)
    no i jestem
    zjadłam jakiś 15oo
    nie liczę nigdy dokładnie, bo mi się po prostu nie chce
    i jestem zmęczona, ale bardzo zadowolona z tego dnia

    ale teraz już idę spać
    tylko dokończę moją slim figurkę pić

    Kwiatuszek: a Ty zdrowiej szybciutko :*

    Skarpetko: ja mam 19 lat. ale w październiku dopiero kończyłam
    też się cieszę, że jedziesz do Polski...
    że w końcuz Kochaniem się spotkasz

    to do jutra :*

  6. #356
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej, hej!!!

    Dzięki, peszymistin, za ponarzekanie - mi nie wypada, hi hi . Nie no, wygłupiam się, ale strasznie się ucieszyłam gdy się tak wczoraj wszystkie spotkałyśmy :P :P !!!
    No i nie wiem, co na to moj śp. woreczek żółciowy.
    Jeśli to prawda co mówią o przewracaniu się w grobie, to pewnie osiąga teraz prędkość turbiny średniej mocy , hi hi. Ale co tam - jak śp to juz mu nie zaszkodzi . Trochę można zjeść; nie dajmy się zwariować - jeśli ogółem nie przegięłaś z kaloriami (i kto to mówi ? - ja dziś dałam plamę na całego ... ).

    MKwiatuszku!!! Znowu Cię dopadło - ?! Ale wredne . Trzymaj się tam i kuruj, żebyś do nas szybko znowu wróciła . I nic tam w łóżeczku nie podjadaj !!

    U mnie był dzis okropny dzień w pracy. Pracy jak zwykle mnóstwo, więc tu nic nowego, ale z ludźmi było nieprzyjemnie - z szefem trochę i przede wszystkim z jedna Panią, której staram się pomagać ile mogę, bo widze, że się gubi i ma za dużo na głowie. To własnie dla niej poprosiłam Ktosia o pomoc i mnóstwo czasu poświęciłam starając się jej pomóc, choć nie mam na to czasu. Ona jest w hierarchi w pracce dużo wyżej i widocznie uważa, że jak jej daję co mogę to znaczy że powinnam jeszcze więcej - dziś mi drzwiami trzasnęła, wściekła i obrażona, że zdążam jej pomóc tylko w 90-sięciu rzeczach i nie załatwiam od ręki 91szej.... A ja mam przecież swojej roboty tyle, że nie wiem, w co ręce włozyć... . Pomagam ile mogę, ale potem ze swoją robotą nie mogę siedzieć dłuzej niż do 22giej - potem budynek zamykają...
    Przykro mi strasznie było, bo ja to taki głupol jestem co to się ludźmi przejmuje.... Nie potrafię inaczej... . No i mogą być nieprzyjemności, bo ona jest wyżej w tej cholernej hierarchii... . Choć przede wszystkim jak ktoś tak na mnie skoczy to ja się potem tej osoby trochę boję. Nie daję się, ale już jej nie ufam...
    No i najadłam się w związku z tym wszystkim.... . W sumie ok. 2200 kcal.... . Choć trochę uratowałam sprawę wieczorem:: 45 min szybkiego marszu i 60min stepperka - w sumie spaliłam dziś więcej niż zjadłam. Choć tyle....

    Te dzień dzisiejszy mi też pokazał, ze ciągle jeszcze uciekam w jedzenie gdy mi źle. Trzebaby coś z tym zrobić... . Pomyślę nad tym .

    A co u Was? - Rzeczywiście tak się cichutko zrobiło.... ? Ale tak tylko pytam...
    - Jak nie macie czasu i/lub ochoty to jasne....

    Pa, pa, Dziewczyny. Życzę Wam bardzo miłego dnia jutro :P.

    Cocci

  7. #357
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    cocci: to rzeczywiście średnio... ale nie musisz robić wszystkiego za innych
    wiem, że z kimś kto stoi w hierarchii wyżej niż Ty, nie należy zadzierać
    ale Ty za bardzo przejmujesz się innymi ludźmi
    to nawet można zauważyć na forum
    kiedyś też taka byłam
    że ja mogłam nie dostać, żeby ktoś inny miał
    a teraz? jak mi jakaś laska ostatnio zaczęła pyskować na studiach
    to jej też zaczęłam i to ona pierwsza spuściła z tonu
    nie wiem czy chciała być dowcipna, czy co
    ale, że jej nie lubię od samego początku
    to byłam jeszcze bardziej zła

    ale w ogóle ja jakaś niesympatyczna chyba jestem
    ja połowy ludzi ode mnie z roku po prostu nie trawię
    ale jak ich nie lubię, to z nimi nie przebywam
    i tyle

    okej, kończę już, bo zaraz na uczelnię jadę, a jeszcze w pokoju muszę ogarnąć
    trzymajcie się dziewuszki :*

  8. #358
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej, Agasku :P !!!

    Cytat Zamieszczone przez agassi
    ale nie musisz robić wszystkiego za innych
    wiem, że z kimś kto stoi w hierarchii wyżej niż Ty, nie należy zadzierać
    Wiesz co, ja jej nie pomagałam bo jest wyzej w hierarchi. Po prostu szkoda mi jej było, ze się tak nie wyrabia.... Ale, jak to mówią, jak ktoś ma miekkie serce to musi mieć twardą d... . Na szczęście mam taką sytuację w pracy, ze nie jestem związana bezpowrotnie - to im powinno zależec a nie mi, bo ja sobie rade dam, hi hi . Właśnie mam z szefem pod koniec miesiąca negocjować nowy kontrakt... .
    ale Ty za bardzo przejmujesz się innymi ludźmi
    to nawet można zauważyć na forum
    Chyba masz rację. Ale ludzie są dla mnie bardzo ważni... . Nie chcę sprawiać przykrosci, chcę jakoś pomagać, itd... . Wiem, ze świata w pojedynkę nie zbawię, ale nie chcę odpuszczać całkowicie.
    a teraz? jak mi jakaś laska ostatnio zaczęła pyskować na studiach
    to jej też zaczęłam i to ona pierwsza spuściła z tonu
    No, czasem trzeba . Tym bardziej, ze są nieraz ludzie strasznie bezczelni, którzy na tej bezczelnosci jadą i myślą, ze im wszystko wolno - trzeba ich czasem ustawić, hi hi . Ja sobie generalnie też nie daję w kaszę dmuchać, ale to nie zmienia faktu, że się strasznie przejmuję...
    ale w ogóle ja jakaś niesympatyczna chyba jestem
    Chyba się nie zgodzę :P
    ja połowy ludzi ode mnie z roku po prostu nie trawię
    ale jak ich nie lubię, to z nimi nie przebywam i tyle
    No, tak czasem jest. A najsmieszniejsze to, ze czasem nawet człowiek nie wie dlaczego kogoś nie trawi - po prostu mu ta osoba nie podchodzi. Ale chyba najlepiej wtedy jak każda ze stron idzie własnymi drogami... :P
    okej, kończę już, bo zaraz na uczelnię jadę, a jeszcze w pokoju muszę ogarnąć
    Widzę, że koleżanka porządna, oj porządna :P .Qrczę, a ja nie wiem kiedy ostatni raz mój pokój widział odkurzacz - na nic nie mam czasu... .

    !!! :P :P No to trzymaj się tam, Agasku, i ucz się pilnie całe ranki :P :P !!!

  9. #359
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie


    Wniosek mądrej(?)-Polki-po-szkodzie:


    pod żadnym pozorem
    i zeby nie wiem ile jeszcze mieściło się w limicie dziennym
    i żeby nie wiem jak pachniało
    i żeby nie wiem jak bardzo się miało na to ochotę

    nie należy naraz zjadać 120g suszonych śliwek

    W sumie wiedziałam to już i przed szkodą....
    Na szczęście ból już ustepuje - po dwóch dniach praktycznie bez przerwy...
    Głupi człowiek jest !!!

  10. #360
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Peszymistin!!!

    Wzdęcia - spróbuj espumisan. Jest fizjologicznie bierny, więc nic Ci nie popsuje, a zmniejsza napięcie powierzchniowe pomiędzy pęcherzykami gazu a pozostałą materią w jelitach.


    spozylam wczoraj ponizej 1200kcal
    no ładnie, ładnie. Ja po wczorajszej załamce psychicznej już spoko, więc i dieta OK - na razie niecałe 1200; będzie jeszcze bardzo lekka kolacja...
    Kupilam sobie cykorie i wlasnie sobie zdalam sprawe, ze salatke z cykorii zapijam kawka z cykorii. Nie za duzo dobrego?
    A to ma jakieś konkretne właściwości czy po prostu lubisz - ?

    Pa pa :P


Strona 36 z 242 PierwszyPierwszy ... 26 34 35 36 37 38 46 86 136 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •