trzymam Cie za słowoZamieszczone przez coccinellette
juz nie moge sie doczekac jak zaczniesz detox....i wtedy pomyslisz tak jak ja:
"ile czasu zmarnowałam .....a nie mozna było wczesniej skonczyc z czekoladą "
trzymam Cie za słowoZamieszczone przez coccinellette
juz nie moge sie doczekac jak zaczniesz detox....i wtedy pomyslisz tak jak ja:
"ile czasu zmarnowałam .....a nie mozna było wczesniej skonczyc z czekoladą "
Efciu!!!A trzymaj, trzymaj !!!! :P :P :PZamieszczone przez EfCiAsChUdNiEsKuTeCzNiE
No, ja się przyznam, ze w tej chwili to bardziej się nie mogę doczekac snu - jutro pewnie się trochę wyśpię. A w drugiej kolejności to nie mogę się doczekać, żeby już nie byc sama, a zaraz potem jest na liście ten detox, więc chyba nieźle, co?Zamieszczone przez EfCiAsChUdNiEsKuTeCzNiEPewnie tak :P . No, po zastanowieniu trzecia pozycja niebezpiecznie dogania drugą (sama w to nie wierzę , ale w takim towarzystwie trzecia pozycja dla detoxu to naprawdę nieźle, n'est-ce pas? :P ). Dzięki, Efciu, że tu zaglądasz i możemy zamienić pare słów. Jak się to wszystko przewali to znowu się moze spotkamy gdzieś, co?Zamieszczone przez EfCiAsChUdNiEsKuTeCzNiE
Trzymaj się, słońce :P
Noe!!!
A co ma nie być - ? Dobry aerobik nie jest zły. Zapewniam, że czas na ćwiczenia jest u mnie zaraz czwarty na liście . Ech, to nie jest życie... . Ja tak ciągle licze do tej połowy lutego, ale już tyle razy coś kolejnego wypadało... . Mam nadzieję, ze tym razem się naprawdę uspokoi, choć na trochę... . I wtedy będę mogła sobie z Wami po ludzku i poćwiczyć, i podietkować.Zamieszczone przez noemcia
Noe! Pisałaś u Agaska o myciu w zimnej wodzie na wyjeździe przez dwa tygodnie... . Przypomniały mi się stare dobre czasy oazowe, hi hi. Czyżby te Twoje wspomnienia też z Oazy? - Widziałam na jednym Twoim zdjęciu, że nosisz foskę, wiec moze z Oazy ten wyjazd o zimnej wodzie - ?
Kirdenku!!! Ach, ten świeży soczek marchewkowy... uwielbiam po prostu... ! Kiedyż mi się uda znowu zawitać do Krakowa? - jak już się dostanę, to się opiję jak bąk i będę potem miała pomarańczową skórę jak Lepper :P ! Pozdrawiam !
Qrczę, spadać mi tu zaraz Cocci !!!
Do roboty !
A jak nie to z powrotem mak z piaskiem przebierać !!!
hihi, rozszyfrowałaś mnie tak, jestem z oazy już trzeci stopień i właśnie za 2,5 tygodnia jadę na KODA już się nie mogę doczekać jak wezmę moją Zochę (gitarę ) i wskoczę do pociągu (mimo że nienawidzę nimi jeździć )
kurcze, jak ja tam będę ćwiczyć? chyba sobie skakankę wezmę :P
Hej Dziewczynki Jak mnie tu dawno nie bylo Ale chyba mnie rozumiecie co?? Moj Kubus juz pojutrze do wojska Na pewno zaczne was wtedy znowu czescxiej odwiedzac Obiecuje Do mnie wczoraj mama z bratem przyjechala wiec pomoze mi przetrwac te pierwsze dni samotnosci Ciesze sie za wam tak dobrze idzie i tracicie kilogramki
Trzymajcie sie cieplutko :*
Witam i współczuję wszystkim, które mają problemy z komputerem, bo ja własnie jestem po reinstalacji całego systemu i mam nadzieję, że teraz przez dłuższy czas nie będę tego musiała znowu robić.
Cocci, przesyłam dużo energii na przetrwanie dzisiejszego dnia, a potem życzę wyspania się wreszcie (co ja sama będe uskuteczniać juz za jakieś dwie godzinki )
Uściski
Hey dziewczyny dzisiaj juz cielej nawet i nieprzemarzlam na przytsanku i nawet bylo calkiem calkiem dzisiaj w szkole Zjadlam przed chwila obiad zupe brokulowa Bardzo dobra a jaka zdrowa Zaraz lece do nauki i w sumie do cwiczen(jak zawsze )
Cooci to moze jak zawitasz do Krakowa to sie razem opijemy sokiem z marchewki ? I bedziemy mulatki Trzmaj sie w pracy my sister
Dzięki za energię, Triniu!!! Przyda mi sie, bo jestem na nogach od rana... i to od wczoraj rana... . Ale jest nieźle - o trzynastej wysłałam co musiało wyjść o trzynastej (inaczej by na samolot nie zdążyło, a jutro musi być dotarczone). Napisane gorzej niż bym chciała, ale trudno... . A teraz kończę przerwę - po obiadku kawa i skończę to, co musi tylko mieć stempel pocztowy z dzisiaj. Potem spac do domku (troszkę dłużej), a od jutra jazda... . Ale już niedługo . Jeszcze tylko 11 dni... kurczę, liczę jak do końca wyroku !
MK!!! Witaj :P :P :P :P :P !!!!! No jasne ze rozumiemy! Ja się jak zwykle durnowato trochę martwilam, ze może doła masz i stad się nie odzywasz, ale ja to Cocci - za dużo myślę .
Kilogramki tracimy tak sobie - przynajmniej ja mam teraz zastój i oby tylko zastój . Ale nie mam do siebie pretensji, więc nie jest źle (jak zawalam, to się wtedy podle czuję i to jest najgorsze ze wszystkiego...)
No, trzymaj się tam - lekko Ci nie będzie, ale dasz radę :P !
BUZIAKI !
Noe!!! Swój swojego... . Ja na kodzie to z 10 lat temu byłam, ale tak potem wyszło, ze nie mogłam przyjechać na rozdanie krzyży, a potem to się rozeszło po kościach. I u mnie to nie "Zocha" tylko "wiosło" :P
Pozdrawiam .
Kirden!!!Serio? Bo jak tak to chętnie - ciekawa jestem jaka jest ta moja Mała Siostrzyczka :P !!!
Nic, zmykam z powrotem, póki kawa działa, hi hi. Już niedługo miękkie łóżeczko ... !!!
hehe...wiosło nie pasuje do mojej kochanej gitarki moja Zocha jest za ładna żeby ją do wiosła porównywać taka ładna yamaha akustyczna... trochę za nią wybuliłam, ale opłacało się
ja bym musiała do nauki lecieć...a tak mi się chce kiedy te ferie będą? :P
Jak to było? - Oj, żeby mi sie chciało tak jak mi się nie chce ... !Zamieszczone przez noemcia
Zakładki