CHYBA CIE DOPADLAM -NIEZNAJOMA
Ja też dopadłam, ale zdjęć nie będę wklejać. Strona na prawdę super. Taka na jesienne wieczory z kubkiem cherbaty malinowej.
POZDRAWIAM SOBOTNIO I.....
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Wpadlam z weekendowymi pozdrowionkami!!!
Weekend niezły... poza niedzielnym wieczorem
pożarłam nadmiarowo PIĘĆ kromek z pasztetem
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
ale poza tym to nieźle...
u mnie całkiem do bani...
ja musze pogadac sama ze soba. bo przestaje mi iść...
buzka
JA BALOWALAM I CO KILO DO TYLU JAKIES TAM 5 KROMECZEK
ZOBACZYSZ BEDZIE DOBRZE
MILYCH SNOW
Ja na szczęście nie mam nadwagi BMI 23.
Walczę o ładną sylwetkę a nie z nadwagą.
Jucyś, teraz widocznie przyszedł na wszystkich okres kryzysu w odchudzaniu. Mam nadzieję, że to kilkudniowa słabość.....
Najpierw przez kilka dni w ogóle nie miałam ochoty na jedzenie... Teraz, jak pomyślę o czymkolwiek MM dozwolonym, nadal nie mam ochoty na jedzenie. Chodza za mną rzeczy zakazane.
Głównie rodzynki. Pożarłam dziś dwie garści - myśląc sobie, że są może nie monti, ale zdrowe.
Poza tym chce mi się kanapek. Z masłem i pasztetem na przykład.....
Ale nic to. pójdę z psem na spacer, napiję się melisy i prześpię to...
i muszę z daleka omijać puszkę z rodzynkami....
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Zakładki