Korni! Gratuluję Ci premii i utraty wagi ( nieważne czy ze starej czy nowej wagi ). Najważniejsze że sama ją czujesz. Jak tam Twoja córcia?
Pozdrawiam!
Korni! Gratuluję Ci premii i utraty wagi ( nieważne czy ze starej czy nowej wagi ). Najważniejsze że sama ją czujesz. Jak tam Twoja córcia?
Pozdrawiam!
eh...no i zmusiłam się żeby wejść na forum...ogon mam podkulony od dupska w które zasadźcie mi kopniaki po samą brodę tak się zawinął...Zamieszczone przez kames
...poświętowałam po premii, ale w sumie niewiele...jakieś kajzerki były...a wczoraj dzień rano płatki kukurydziane, w pracy jabłka, pomarańcz...w domu zupa pomidorowa z makaronem i paluszki...
...dziś już zaliczyłam na pierwsze i drugie śniadanie chleb...w domu zupa ciąg dalszy...
eh...dobra, nie wiem co mi walło...dobrze że weszłam na forum, bo bym znów dała nura na dwa tygodnie...ale nie...kurcze...dam radę...nie będę "słabą płcią"...dupa, nie dam sie...dziś już mi wszystko wisi...ale jutro się nie dam...3 dni będą I fazowe a potem wracam do POWOLNEGO włączania węgli...mój organizm normalnie oszalał jak dostał cukru...muszę go nastawić na właściwy tor...
będzie dobrze...
poprosze kopniaki i motywację...
BALBINKO, PSOTKO, ARMIDO, NAJMALUSZKU, VIENNE, DANIK, MAGMA, BIKE, LUNECZKO, BAJLO, KAMES, HANIU, KASIUCZ, MARTO1312, EYECZKO,
DZIĘKUJĘ WAM BARDZO ŻE JESTEŚCIE ZE MNĄ!
dziś was niepoodwiedzam...początek miesiąca i ofertowanie w pracy...przepraszam z góry...oj...
Korni, PRZESYŁAM CI KOPNIACZKA, O KTÓREGO PROSISZ I DUŻO MOTYWACJI I SIŁY DO DALSZEJ WALKI Z KILOGRAMAMI
JESTEŚMY TYLKO LUDŹMI, zdarzyło Ci się podjeść - trudno, tak bywa, nie żyjemy w próżni, ale wśród innych ludzi, którzy kuszą i dlatego czasami mamy "wpadki".
Wracasz do dietki i tylko to się liczy
I NIE JESTEŚ SŁABA - żadna z nas nie jest słaba, już sam fakt zmagania się z własnym ciężarem istnienia :P świadczy o naszej sile
Nie każdego stać na podjęcie walki z nadwagą, a nas TAK!!!!
NIECH MOC BĘDZIE Z TOBĄ
TRZYMAJ SIĘ CIEPLUTKO, KOCHANA KORNI
Korni, wg życzenia, masz tu lajtowego, wiosennego kopa w tyłek
wracaj grzecznie na prawidłowy tor, nie daj się przestawić na zwrotnicy na jakiś ślepy, z którego potem ciężko się wraca
pozdrawiam expresowo, bo dziś mam zawrót głowy
JA TEZ PRZYBYWAM Z KOPNIAKIEM, CHOCIAZ MNIE TO SIĘ DWA NALEŻĄ, WIĘC MI ODDAJ ZARAZ IDE POCZYTAC O SB, TA NISKOWĘGLOWODANOWA MI COŚ NIE WYSZŁA, ZACZĘŁAM OSZUKIWAĆ, SPRAWDZĘ SB, I ZDWCYDUJE, KTÓRA WYBRAĆ NA DŁUZEJ, A PRZYNAJMNIEJ DO ŚWIĄT.
A masz!
KOPNIAK na postawienie do pionu!
Masz szczęście że weszłas na to forum bo dopiero bym Ci dała popalić!
Tłuszczykowi trzeba pomóc się spalać a nie mu odpuszczać
I tego sie prosze trzymać.. ja narazie nawet węgli nie jem.. skonczyłam I faze we wtorek..od środy do niedzieli jakieś jabłko dziennie, od poniedziałku jakies lajtowe węgle, otręby, brązowy ryz ale też nie codziennie..zwyczajnie się boje nie przesadzić.3 dni będą I fazowe a potem wracam do POWOLNEGO włączania węgli
Damy rade..tylko wchodż Ty tu no........
GŁOWA DO GÓRY!
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
No, ale SB to też niskowęglowodanowa przecieżZamieszczone przez magma007
Korni,
Ja spowrotem na tysiaka..
Na sb nie dawalam rady...
Pozdrawiam cie goraco...
dzien dobry. a ja sie odchudzam tez. i z tej okazji wrocilam na forum.
odchudzam sie juz 4 tydzien.
zaczynajac wazylam 57,5-59 kilo przy 163 wzrostu i bylam taka... apetyczna.
teraz waze 55, czasem nawet 54 (teraz nie, bo mam okres )
i juz zaczelam troche jesc pieczywo na przyklad, ale co drugi dzien najwyzej, i zawsze rano. a tak warzywa owoce sery chude mieso. wieczorem glownie pije herbate. i cwicze. i ciesze sie strasznie, ze sa efekty, bo w zimie zupelnie mi nie szlo.
i boje sie, ze sie zapomne przy tym dobrym szczuplejszym zamopoczuciu i zaprzepaszcze. ale sprobuje nie.
tylko ze obrone mgr mam w tym roku, wiec zeby mnie stres nie przytloczyl i siedzenie na tylku przy kompie.
moge do Was?
dzis mam silownie i aerobik w planie.
to przy diecie daje duzo duzo duzo - tak duzo, ze az milo :P
pzdrawiam!
Tyle już dostałaś kopniaków, że jeszcze jeden ode mnie Ci nie zaszkodzi
Korni wracaj to szybko...bez wykrętów i bez chleba No wiesz, nie pozwolę Ci zmarnować tego co już zrzuciłaś...masz natychmiast tu wrócić i dzielną być proszę...nie słabą...
Jutro chcę Cię tu widzieć zwartą i gotową do dalszej walki
Buźka.
Zakładki