Strona 157 z 316 PierwszyPierwszy ... 57 107 147 155 156 157 158 159 167 207 257 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,561 do 1,570 z 3158

Wątek: A herbata czarna myśli rozjaśnia...:)))

  1. #1561
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    hm, a czemu chcesz deszczu? nie żebym nie lubiła, bo lubiesobie chodzić bez celu pod czerownym wielkim parasolem i myśleć o sprawach aktualnych

    no dobrze, dobrze.. mam nadzieję że nauczka będzie zapamiętana na długo długo!
    A możesz poprasowac też moje: spodnie, i 3 koszulki? bo mi się tak nie chce... (najbardziej z prac domowych nie nawidze: prasowania i mycia pora! )

  2. #1562
    Nika1990 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ale Ty masz dobrze Gzibciu...jesz chipsy i chudniesz...
    I jeszcze prosisz o deszcz....
    chcesz mnie zupełnie załamać ?

  3. #1563
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Nika to był jednorazowy wyskok...
    A proszę o deszcz bo przez gkupie przypadki już od tygodniu siedzę na tyłku w domu i mam serdecznie dość takich wakacji - jak tylko zacznie semestr to koniec z wychodzeniem jak by uciął - mam niecałe 4tygodnie wolnego a spędzam ich w domu patrząc jak inni używają na maksa . Sprawiedliwość ?

  4. #1564
    Nika1990 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    No wiesz, sorry ale myslisz trochę egoistycznie, bo założę się że 9/10 osób woli jednak słońce niż deszcz.

    A teraz tak dopiero przeanalizowałam Twoje wymiarki...i piszesz..."tak było"...
    Miałaś 61 cm w talii na początku odchudzania??
    To przepraszam bardzo, ile masz teraz??

  5. #1565
    gw1azda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    skoro wyskok traktowany jako nauczka to wybaczamy
    mam nadzieję, że tendencja spadkowa wagi się utrzyma
    ale w domu też można ciekawie spędzić czas, poczytać, poleniuchować, porysować, nadrobić zaległości filmowe...na pewno wymyślisz coś

  6. #1566
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Nika - tak było nim przyszła długa seria kompulsów - ze 14dni... . Teraz mam może z jakieś 65? Nie wiem. Zamierzam zmierzyć, aż znowu zacznie sport normalne życie zamiast siedzenia na tyłku w domu.

    Gw1azda - książki wszystkie przeczytane, filmy polookane...ja już po ścianach łażę żeby coś wymyślić .

    Kath - dobra, wrzucaj te gatki i koszulki, ale nie ręczę za wynik z tymi spuchłymi oczętami

  7. #1567
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    No to oprócz kruchych ciasteczek z nadzieniem kremowym i truskawkowym z chrupkim wierzchem mum dokupiła 6pierników, 4opakowania paluszków słonych serowych i jedne lody...nim to faceci zjedzą to ja ze skóry wyskoczę ...

  8. #1568
    Grubcia1992 Guest

    Domyślnie

    No u mnie jakby sie "moi faceci" zeszli to bym nie zdarzyla tego wszystkiego powąchać Ale tak to jest z gliniarzami... Wujek potrafi zjesc sam prawie garnek zupy Kurde gdyby bylmlodszy i nie byl rodzina... ehhh...

  9. #1569
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    wrrr kobitko, Ty sie zabardzo nie interesujesz tym co mum kupuje ? a może poprostu ja Ci nałoże zakaz otwierania TEJ szafeczki ? :> Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal....

    Na nóżkę może naklej plasterek, wrzuć klapeczki i się przejdź gdzieś? A na głowę czapa z daszkiem, co Ty na to?

  10. #1570
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Kath - bo to jest jedyna szafka z jedzeniem w kuchni, czyli jest tam wszystko - słodycze, mąka, cukier, ryż, makarony, moje kasze owsiane i otręby i kakao... - jak mam głód lub choć ochotę to jedynie tam...i niestety tak się spotykam stale ze słodyczami . Zamiast spacerku dziś chyba koszenie trawy - odczekam jeszcze z półgodzinki nim mi się obiad odleży, bo znowu był późny i porcje jak dla dwu górników , pójdziem połazić z kosiarką na dwie godziny po tym buszu co tam urósł.

    Grubcia - faceci moji to oni słodyczomaniacy są, tylko, że co za dużo to za wiele i jak w dodatku masa wędlin i serów i innego żarcia na pieczywo w lodówce to te słodycze nie tak szybko nikną . Btw. - a co za nieczyste umysły wobec wujka "gdyby młodszy i nie rodzina" ?

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •