-
Po czeskiej stronie
-
Aaaa i jeszcze podsumowanie z wczorej -
podwójna owsianka z suszonym bananem i czeko - 460kcal
60g makaronu, masa mięsna Bolognese - 820kcal
120g chleba - 300kcal (nie było nic innego w domu co by żołądek strawił )
...nic wielkiego a nawet wkurzona byłam, bo kupiłam sobie mandarynki i lipa, bez owoców teraz, tak samo jak bez razowego .
Ale przyjedzie mi luby i roleczki przywiezie i o ile Grzybowa nie palnie jakiej biegunki znowu to idziom poroleczkować conieco może popołudniu, bo mi tyłek do krzesła już wrasta .
Aaaa i zapomniałam, że dziś już zaliczone wysprzątanie kuchni, pomycie garów, pokój odkurzony i prochy zmiecione .
-
Ajj Grzibcio szalejesz Mi po 5 miesiacach przeszla ochota na wielkie porzadki jak M. przyjezdza
-
No taaaak, to po 5miesiącach, ale my dopiero 4razem jesteśmy , czyli szalej jeszcze trwa. W dodatku ja zboczona jestem na tym punkcie po mamie - w domu może być nieład, ale przed gościem zawsze musi być na glanc .
-
ja też lubię porządek, ale bałagan sam się robi i jakbym chciała się przejmować w jakim stanie jest mój pokój i łazienka to bym wogóle nie zapraszała nikogo
i jak zdrówko lepiej już
-
Oj dziękuję, dziękuję gw1azdo - już lepiej, wczorej jeszcze rankiem mnie jakoś mdliło i na tych roleczkach też nic wielkiego, jakoś tak słabo, ale w sumie O.K., tylko teraz się modlę, żeby się na R.nie przeniosło .
Dzionek wczorej ot taki -
serek twarogowy Activia (próba, czy już potrafię co oprócz suchego chleba )
jeden woreczek ryżu czyli 125g w niegotowanym stanie na dwa razy jedzone
kawałek placka babci - mało słodki, mało tłusty, jakoś się nie udał tym razem...
50g płatków z sezamem i ziarnami słonecznika plus 200ml mleka półtłustego
...jakieś 1340kcal . Plus 30minut rolek z R. . Żołądkowe rozstroje definitywnie zażegnane, dziś wracam do normalnego jedzenia, w miarę . Tylko co by tu skumać na obiad... .
Aaaaa...waga poranna 51kg , jezu, tyle nie ważyłam od 3lat, kiedy po obodzie wychudzona wróciłam .
Zmykam się poopalać, bo mnie twarogowy image znowu łapie
-
Gratuluję wagi :* Faaajnie
Dobrze, że wszystko ze zdrówkiem do normy wraca
pozdrawiam ;*
-
Grzybowa szalejesz z waga piknie
-
Thanx kobity . Widocznie ciało bardzo mi wdzięczne, że od 4dni nie ma teraz huśtawek kompulsowych, w dodatku staram się codzinnie póki to możliwe jakieś aeroby skumać, choć tak poza tym to na tyłku siedzę na okrągło .
Heh, ale dzisiej widocznie rowerek - chciałam pójść i tak, teraz do tego doszedł cel - zawiozę R.T-shirt, bo zapomniał wczorej u nas po rolkach, 16km w jedną stronę, po głównej , ale chyba mnie nic nie rozwałkuje na drodze .
Z opalanka nici - ma dosyć ciepła tutej w domu, dziś nie humor na słoneczne baty na dworzu
-
U mnie tez dzisiaj upal...tez ide na rower, ale duuuuuuuuuuuuuzo krotsza trase skoro jest pogoda to po co biegac w pokoju jak mozna jeszcze zazyc slonecznej kapieli ale ja dopiero mykam ok. 15.30
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki