No ja chyba też nie zaprędko na dwa kółka, bo właśnie się delektuję obiadem własnej roboty - fasolka szparagowa ugotowana na zupę zabielaną śmietaną z ciuta mąki, plus kromka chleba - suma sumarum cały gar i z chlebem wychodzi na 600kcal - w sam raz na grzybi obiad . Zwierzę ze mnie, ale kocham te gęste przykwaśne zupy
Zakładki