Wątek: A herbata czarna myśli rozjaśnia...:)))

Wierzę julix . Wystarczyło przeczytać co wszystko u was teraz w domu

Grzybowa jak Ty ładnie jesz xD i jak dużo się ruszasz. No nie

To był znowu tylko pierwszy taki dzień - grunt co będzie dziś i następne dni . A u nas leeejeee . Yeah .
Aaa i waga poranna 52-52,5kg

U Ciebie leci w dół, a u mnie w górę, ja nie rozumiem tej wagi ;/ Bo wyglądałoby na to, że od lipca przytyłam 6 kg, a wszyscy mówią, że jeszcze schudłam . I jak to jest ?? Grzybciu, jesteś już w akademiku ? W jakim mieście studiujesz ? (jeśli to nie tajemnica

Nie nie nikson, dopiero jutro po obiedzie się przeprowadzam. Studiuję w Ołomuńcu - mam to z mojego miasta jakieś 2h drogi pociągiem Intercity...co nie zmienia faktu, że nie chce mi się tam okropnie .
Nikson może u ciebie to mięśniami? Przecież całe lato ty w ruchu byłaś nonstop .

Grzybek czy ja dobrze pamiętam, że ty studiujesz gdzieś za granicą? Bo już się pogubiłam

co studiujesz?
a wagi zazdroszczę, pięknie

Grzibek, a masz prawdziwą czaskę???

serio pytam
i jak zdobyłaś, bo u nas ciężko, koleżanki siostra u grabarza kupiła



tak mnie nurtowało to pytanie
to pani doktor od poniedziału wraca na uczelnie

normalnieCi zazdroszczę...


______________
”Świadomość, że nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę. Oto zbrodnia i kara.”
F.Dostojewski



Tu walczę z kompulsmami.

No Ty Grzybciu przynajmniej wiesz czego nie chcesz a czego chcesz bo ja to np z chęcią wróciłabym teraz na uczelnie, ale pewnie jak juz tam będe to będe teskniła za wakacjami

i weź tu dogódź takiej Nintji xD

Ninti - tak suma sumarum to mnie też korciło żeby wrocić do tego życia akademickiego, ale kiedy nareszcie już byłam na tym akademiku to przypomniały mi się wszystkie te bezesne noce i litry płaczu przed egzaminami, czyli jednak zamarzyłam sobie jeszcze o miesiącu wakacji...

Bucik - nie miałam czaszki i nie mam dalej . Doegzaminu z anatomii było możliwe się uczyć na czaszkach, którze·pożyczali na miejscu studentom do nauki i wystarczyło to absolutnie. Jak człowiek wykuł porządnie co ma u której kości widzieć i poem posiedział z atlasem w ręku nad czaszką to starczało - ona naprawdę ciężka nie jest jeśli chodzi o budowę i kanaliki, tylko że oczywiście z tym co wszystko przez te wszystkie mini-otwory w niej przechodzi natychmiast się zapomina. Btw. - ja bym nie była zdolna opisać teraz już po 3/4 roku jedynej jej kości .

Say - studiuję medycynę

Madame - studiuję w Czechach, nic to wielkiego, bo mieszkam tu od urodzenia - do polonii należę .

A u Grzybowej dzisiu już pochłonięta razowe płatki z sezamem i mlekiem, kromka chleba z Hochlandem ogórkowo-koperkowym i jogurt Danone z ziarnami - pyyyycha. Na obiad ryż zapiekany z jabłkami i rodzynkami . Łaziłam z pełnymi torbami po mieście 2h, miałam wrażenie, że do dom pod górkę już nie dopełznę tak mnie nogi bolały i głód doskwierał .