Wątek: Dieta South Beach- II faza

Niusiaczku, wpisałam u mnie te wartości serka, Twój pewnie też jest dobry. Czytam Twoje zapiski i coraz bardziej mnie to nakręca obym się tylko nie zakręciła bo będe słoik . Miłego dziś dietkowania .

Podziwiam Twój entuzjazm Odkąd jestem na diecie też polubiłam przygotowywanie posiłków wczesniej nie sądziłam, że gotowanie moze sprawiac przyjemność
Super, że tak dobrze dobrałaś sobie dietke... kolejne dni miną zapewne tak szybko, ze nawet nie zauważysz kiedy
pozdrawiam :*

Paulinko co do gotowania zgadzam się z Tobą w 100% Mam nadzieję, że dni będą mijać szybko i zabierać ze sobą zbędne kilogramy

Luch:
- serek wiejski 3% tłuszczu
- pomidor
- czerowna herbata

I kolejne 500 skoków na skakance mam już za sobą

To ja przed wyjściem na Sylwestra. Baaardzo szczupło tu wyszłam! Ale po 1. Miałam na sobie czarną bluzkę co optycznie wyszczupla hihi. Po2. Byłam wtedy jakieś 1,5 kg lżejsza niż teraz Po3. Ja zawsze wciągam brzuch, co odejmuje mi naprawdę dużo kilogramów jak się na mnie spojrzy. Wciąganie brzucha to u mnie odruch bezwarunkowy. Od paru lat jestem przyzywaczajona, ze cały czas chodzę ze wciągniętym brzuchem i nawet nie muszę o tym pamiętać Gdybym go nie wciągała, to bym wyglądała po prostu tragicznie, bo jest duży Ale jutro zrobię sobie zdjęcia bez wciągniętego brzucha (o zgrozo) i wkleje je za ileś tam tygodni razem z tymi na których już będę szczupła Bo naprawdę wierzę, że uda mi się dojść do celu

bardzo zgrabnie wyszłaś na tym zdjęciu naprawde nie wiem z czego chcesz sie odchudzać a ile masz wzrostu?

No właśnie w tym problem że tylko na zdjęciu tak wyszłam ;] Ale ono mnie motywuke po prostu

Mam 174cm wzrostu, a waga 69kg Rok temu ważyłam 56kg... A miałam tylko 2cm wzrostu mniej niż teraz Wkleję tu zdjęcia bez wciągniętego brzucha (jak sobie zrobię), to wtedy zobaczysz, że naprawdę mam się z czego odchudzać W szafie czekają na mnie tony ciuchów, zwłaszcza spodni w rozmiarze 36-38 Teraz mam 40-42

Dalsza część 2 dnia SB:
II przekąska
- galaretka pomarańczowa ze slodzikiem
Obiad:
- kurczak w imbirze (bardzo mi posmakował ) z duuużą ilością kapusty kiszonej
Deser:
- zaraz pobiegnę do kuchni przyżądzisz sobie krem kawowyz rocotty (bez czekolady, bo nie mam niestety:P)

Ćwiczenia:
- łącznie 15 minut skakanki
- 30 minut tańca
- 200 brzuszków
- 8 minute abs i legs

Humorek nadal świetny Dzień także bardzo udany

Pozdrawiam :*

też noszę teraz rozmiar 40-42, ale mam 3 cm mniej wzrostu od Ciebie... i wlasciwie od 2-giej klasy gimnazjum cały czas jestem grubasem... a ciuchy w rozmiarze 36-38... marzenie ... które mam nadzieje niedługo zrealizuje!!!

Witaj niusiaaa

wpadlam zobaczyc twoje zmagania
gratuluje zgubionych kg :P
mnie kazdy zgubiony kg bardzo motywuje
bo widze ze sa efekty
i to nie do obalenia
waga nie klamie

powodzenia zycze,

Paulinko na pewno zrealizujesz to marzenie, a fajnych ciuchów to będziesz miała tyle do wyboru, że nie będziesz wiedziała na co się zdecydować w sklepie

Kaczuszko123 gdy staję na wadze i widzę, że słudłacm to po prostu skaczę z radości To faktycznie bardzo motywuje Co prawda ostatni raz skakałam ze szczęścia jakieś 3 tygodnie temu, ale mam nadzieję, że niedługo znów zobaczę ubuytek kilogramów

Hej niusiaaa

Gratuluje spadku wagi i oby tak dalej Trzymam kciuki, tym bardziej, ze ja rowniez stosuje SB - juz od jakiegos tygodnia i jest mi na tej diecie bardzo dobrze

Pozdrawiam cieplo i jeszcze tu wpadnie jesli mozna