Strona 3 z 113 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 53 103 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 1129

Wątek: Dieta South Beach- II faza

  1. #21
    nusiaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Obiad:
    - ziemniaki ze szczyptą soli i toną ziół
    - mintaj (rybka taka )
    I jak narazie wyszło mi koło 500 kcal, specjalnie tak mało jadłam, bo lodówka pusta, co oznacza, że tata wróci z pracy z zakupami ;] Kilka tygodni temu nawtykałam mu, żeby przestał kupowac słodycze, bo ja chce schudnąć, a jak widze batonika to po prostu muszę go zjeść! (Co prawda teraz już tak nie jest bo chrom wcianam). Powiedziałam mu, że o wiele lepiej zrobi, jeśli będzie kupował owoce, bo za jednego batonika ma kilka jabłek, i to jest o wiele zdrowsze, mniej kaloryczne i też słodkie Przynał mi racje i wiem, ze dzisiaj na kolację bedę miała jakieś dobre owocki

    Co do ćwiczeń:
    - tańczyłam sobie pół godzinki (kocham tańczyć ahhh )
    - skakałam 20 minut na skakance
    - zrobiłam 250 brzuszków
    i zaraz wskakuję na pół godzinki na stepper

  2. #22
    nusiaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to przeżyłam szok, bo tata nie kupił owoców tylko jogurty i serki wiejskie

  3. #23
    nusiaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzisiaj zjadłam:
    - jabłko
    - 150g jakichś musli w miodzie. Robiłam zakupy na wigilię klasową i tak mi się słabo zrobiłam, że musiałam coś sobie kupić do jedzenia, bo od rana byłam na jednym jabłku. No i sie zjadło prawie 600 kcal
    - grejfrut
    - 200g jogurtu
    Już prawie tysiąc, ale jeść mi się nie chce. Może wytrzymam do końca dnia bez jedzenia, zeby nie przekroczyć limitu
    Powinnam zacząc jeść śniadania, no ale nie mam na to czasu rano i wole pospać te 10 czy 15 minut dłużej =P

    Ćwiczenia:
    - narazie tylko tańczyłam 30 minut

    Wiecie co? Przczytałam wczoraj w książce Michel'a Montigac'a "Jeść, aby schudnąć", że " Paradoks kaloryczny polega na tym, że jedząc mniej stopniowo tyjemy". Ciekawe...

  4. #24
    nusiaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    + 2 mandarynki i 10g paluszków słonych

  5. #25
    Narcyza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No popatrz.... ja mam też ten problem.... nie jem śniadań, bo na śniadanie ligt trzeba jednak trochę czasu przeznaczyć, aby je przygotować... a to owoce obrać, a to dłużej sie je jednak kanapki na Wasie niż np pączka, którego raz dwa : mięciutki i szybko się połyka.

    No własnie...

    Musimy pomyśleć na pomysłami na sniadania light

  6. #26
    dzasmina jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    hejka niusiu jestem u ciebie pierwszy raz , ale jest smerfastycznie też uwielbiam tańczyć a skakanka jest super wiele nas łączy będę wpadać :*

  7. #27
    nusiaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Więc, podsumujmy cały dzień:
    zjadłam koło 1100 kcal
    oprócz tańczenia:
    - 200 brzuszków
    - 8 minute abs
    - 8 minute legs
    - 20 minut skakania na skakance
    i zaraz wchodze na stepper na pół godzinki

    Coraz więcej sobie tych ćwiczeń dowalam i przez to całe odchudzanie opuściłam się z lekka w nauce, bo zamiat siedzieć nad książkami, to ja ćwiczę Ale zaraz będą ferie świąteczne, a potem zimowe więc całe półtora miesiąca tylko dla dietki i ćwiczeń

    Dzisiaj rano weszłam na wagę, gdyż minęły całe 2 tygodnie dietki i troszkę się zdziwiłam, ponieważ nadal jest 69kg. Ale się tym zastojem nie przejmuję, bo albo mój organizm jest w fazie bronienia tłuszczyku, zebym go mu nie odbierała albo przez te ćwiczenia mięśnie mi się kształtują, a one ważą wiecej niż tkanka tłuszczowa. Jednak wyraźnie widzę zmniejszenie się brzuszka I mogę zdjąć spodnie bez potrzebu rozpinania guzika i rozporka Cudnie Jestem z siebie zadowolona. Oby tak dalej.

    Wczoraj mój brat sobie zaszalał i kupił tony słodyczy, czipsów, paluszków, z czego część przetrwała do dziś i leży sobie w szafie, a mnie w ogóle nie kusi, zeby cokolwiek stamtąd zwinąc Mało tego. Przed chwilą tata przyszedł z zakupami. Przyniósł pyszne musli, owocki i batoniki (musli), ale już dzisiaj wykorzystałam swój limit kaloryczny, wiec zostawie sobie te pysznosci na jutro Aż sama sobie się dziwię, że mam tyle silnej woli! Drugi raz w życiu naprawdę potrafię sobie odmówić przyjemności i dzięki temu wiem, ze moje odchudzanie będzie skuteczne i doprowadzone do samego końca.

    I jeszcze jedno. Naprawdę gorąco polecam chrom, bo nie wiem czy bez niego dałabym radę wytrzymać bez konieczności zjedzenia czegoś słodkiego mając to pod nosem

  8. #28
    Vienne jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja się już boję świąt... Ale choróbski mi sie pod nosem plącze, może akurat przyplącze sie grypa żołądkowa?? Pierwszy raz w życiu bym się z tego cieszyła

  9. #29
    nusiaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hihihi A ja nie wiem jak przeżyję święta. Mam nadzieję, ze dam radę

  10. #30
    nusiaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Śniadanie:
    - grejfrut
    - bartonik musli Crunch (117kcal)
    - dwie mandarynki

Strona 3 z 113 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 53 103 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •