-
Ja czarodziejki z księzyca oglądałam juz jako stara krowa, ale nie przepadam za japońskimi kreskówkami. Wole królika Bugsa itp, a kocham Smerfy, Kubusia Puchatka, kaczora Donalda i lubiłam Misia Uszatka, Reksia, wróbla Ćwirka, Pyza, Bolek i Lolek, Pszczółka Maja eh.
Pozdrawiam
-
nie no, yasmin, ty to widze jestes specjalistka od bajek, tak, chodzilo mi wlasnie o tego Hamataro
swietnie zaczelam dzien mleczkiem z musli, teraz ide na 2 godzinki do pracy, a pozneij nauka
rozpoczal sie sezon na melony... dante wczoraj przytaszczyl az 3 z ogorodka jego mamy
zapowiada sie melonowa wyzerka
milego dnia
-
Nie no Catti ja tez te bajki uwielbiałam, ale jak byłam mniejsza, pózniej przyszedł czas na pierwsze miłości , nie wliczając oczywiście, Janosika i Robin Hooda ( tego z czarnymi włosami ) To japonskie kreskówki były the best pod tym względem
Giulli uwielbiam melony, ale dosyc niedawno sie do nich przekonałam , generalniejestm fanka arbuzów
-
a mi znowu arbuzy nie smakuja ...
-
ja lubie arbuzy bardzo
coś ze mna jest nie tak. Zreszta to juz troche trwa. I denerwuje mnie sytuacja że w jeden dzień czuje sie ok a na nastepny fatalnie. Chodzi mi moje ciałko. Raz jest ok a raz bezsensu. Rano było mi lekko i przyjemnie a teraz czuje wielka i zwalista.
Zjadąłm sobie sniadanko lekkie i rosołek i tyle. Wiec duzo nie było. Na obiad robie sobie gtowana kurke i makaron w sosie knorra, o kolacji na razie nie mysle. Generalnie nie ciagnie mnie do jedzenia a mam wrażenie jakbym nie wiem co zjadłą.
Czy u Was tez tak jest??
Tak naparwde to chciałabym utrzymac wage 64 i tyle. Jest naprawde dobrze z taka wagą. Tylko że u mnie sie to wiecznie waha wiec przestałam wchodzic na wage.
Do tego dochodzi problem z jedzeniem w tygodniu. W pracy zjem sniadanie i drugie sniadanie a wdomu obiad, tylko że tego na jeden posiłek jest duzo a kalorycznie jest mało. No,nie jestm w stanie jeść pieciu małym lekkich posiłków bo nie ma jak. I pózniej mam wyrzuty sumienia.
Ale mi sie zebrało, godzina szczerości, kurde...
-
yasmin, kurde, daj spokój trzymaj się, dziewczyno...wiesz co, może jeśli czujesz się ociężała, to nie łącz białek i węglowodanów podobno pomaga choć ja jestem raczej za niełączeniem węglowodanów i tłuszczy
dziś będzie szampan, kolejna imprezka w gronie rodzinnym, ale daję radę.
całuję.
p.s. kocham arbuzy
-
japońskie bajki są the best! a widziałyście jakieś anime Miyazaki'ego? np. Księżniczka Mononoke, Spirited Away czy Sąsiad Totoro
Chciałabym umieć jeść na wiosne i w lecie tylko owoce i warzywa... a Wy?
-
-
Xixa no masz chyba racje , bo ostatnio jem np, makaron lub ziemniaki z miesem a do niedawna nie jadłąm. Poza tym cos mało jem warzyw, sama nie wiem. Ostatnio jem bo mnie ssie i wtedy przypominam sobie że czas juz zjeść i chodfzi o to by żoładek zapelnic. I to mnie denerwuje.
Jest 17.30 , zjadłam obiad i miałam w planach kolacje ale jest mi niedobrze Raczej nici z kolacji, wiec tysiaka nie zalicze.
corsicangirl tą księżniczke to chyba kojarze a Spirited Away nie widziałam ale słyszałam tytuł
Peszymistyn , łanie, hihi Fajnie brzmi
nie daj sie!! ja tez sie nie dam!!
Popełaniłam bląd dodajac te kalorie, nie wiem co dokładnie żle zrobiłam ale cos na pewno, skoro nie moge teraz dojść do ładu ze soba Mnie tez czasem dziwnie te kalorie sie układaja i tez często sie dziwie. teraz chyba powinnam postarc sie do wrócic do diety, do myslenia na diecie, do postanowien, zasad i harmonogramu. chce czuc sie lekko i bez wyrzutów. A w tej chwili tego nie mam.
-
witam
Ja akurat delikatnie mówiąc nie cierpię japońskich bajek,ale co tam, nie każdy musi mieć taki sam gust.
U mnie dietka ok, chociaz z gimnastyką nie jest ok, bo nie umiem się zmobilizowac do ćwiczeń.
Dzisiaj będę cwiczyc podoszenie kufla z piwem do ust i opuszczanie go. A będzie tego dwa piwa (tyle sobie kupiłam). Idziemy na fajną (chyba ) imprezkę i nawet już zaczęłam sie cieszyć, ze idziemy, bo wcześniej nie miałam ochoty tam iść. Bo po pierwsze - cała noc, pociąg mamy dopiero o piątej rano, (no chyba ze taxi) a ja chodzę spać ok. 10. Ale chyba wytrzymam. Poza tym daleko i po nocach się tłuc to nie bardzo. Poza tym to na jakiejś działce jest i nawet nie wiem co tam bedzie. Po któreś tam to nie lubię zostawiac Kuby na noc z babcią, bo mi go szkoda. Po kolejne będzie na pewno pyszne jedzonko, które jak znam życie na pewno pokosztuję.
Ale się cieszę , że idę.
Ależ wydęta jestem, brzuch wielgachny jak w siódmym miesiącu, boli i tak mnie coś kręci i kręci w nim. Ale ładnie się umalowałam i wyglądam super (na twarzy, bo figura dzisiaj nie ta... ).
Pozdrawiam i zyczę miłego wieczorka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki