Strona 254 z 487 PierwszyPierwszy ... 154 204 244 252 253 254 255 256 264 304 354 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,531 do 2,540 z 4864

Wątek: Sukces czy porażka? Nie poddam się , walcze dalej...

  1. #2531
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Mika 40euro??!! Na pewno?? to strasznie duzo.. A mówia ze u nas drogo

    a ja własnie zżeram obiad, czyli.. <fanfary> makaron z serem . Bardzo dietetyczne danie :P ale od sniadania nie jadłam nic i na kolacje tez zjem raczej niewiele, mam scisniety zoładek ze zdenerwowania Ide sobie . Pa

  2. #2532
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Hej Tamara

    Jak dzisiaj leci ?? corcia już zdrowsza ?? Wiesz już co jej było ?? Aha, jak dziecko bardzo wymiotuje to dzwon na pogotowie, bo może sie szybko odwodnić. Oni tam mają takie zastrzyki na zatrzymanie wymiotów. Wiem, bo jakiś czas temu Kuba miał grype jelitową, i okropnie wymiotowal . Zadzwoniliśmy na pogotowie i szybko przyjechali. I ten lekarz mi powiedzial że jak dziecko dużo i mocno wymiotuje to trzeba albo zawieźć dziecko do lekarza, albo wezwać do seibie.

  3. #2533
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    ojojoj... kurde co się dzieje? wszystkie dzieciaki chore, mamy też... nieładnie. mnie też coś chce ruszyć chyba, ale narazie się nie daję
    twarda sztuka jestem

    yasmin: ale Ty masz urozmaicone te obiady makaron z serem, makaron z sosem, makaron...
    ale ja bym chyba też tak potrafiła żyć :P i póki mi gotuję, to wszystko fajnie, ale jakbym sama musiała, to też pewnie żyłabym na makaronie i ryżu i sosach ze słoika

    trzymaj się

  4. #2534
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Witajcie.

    Kitola wiem ze może sie odwodnic, dzwonilam do lekarki, ale Nikola bardzo duzo przy tym piła , a dzieci w jej wieku juz tak szybko sie odwadniaja. Ja juz mialam [przygode z odwodnieniem i skończyło sie szpitalem kroplowka i kilkoma nocami na niewygodnym fotelu. Na szcęście dziś juz jest ok. Smak do jedzenia jest, pije duzo, brzuszek juz nie bolal. Nikola dzis zadzwonila do mnie, z pomocą taty, do pracy i zrelacjonowała cały swój dzień. Mówila ze juz sie czuje lepij że zjadła kilka sucharkó i zupke ( taka dietetyczna grysiczkową) że nie jest jej słabo, że wstaje z łózka i ma duzo sily. Śmiac mi się chciało z tego , bo ona tak poważnie i wogóle to mówiła.
    Wiecie wirus grypy zoładkowej panuje u nas w przedszkolu wie przypuszczam że to to.
    Agassi wiesz ja uwielbiam makaron, i te szybke dania. Poza tym jakl gotuję do zupy to zostaje tego wiecej , wiec ja to z czymś wymieszam i juz. a poza tym rzeczywiście mi sie niechce gotowac. Brak natchnienia
    No wiec:
    śniadnie:
    kawa z mlekime

    śniadanie nr 2:
    cztery wasy bieluch ziolowy

    obiad:
    standartowo makaron w sosie knorra

    Zjem za chwilke jeszcze kolacje, a nie wziełam sobie dzisiaj nic do pracy więc te wasy z bieluchem dosyc marnie wygladaja

  5. #2535
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    hej, dziewuchy, jestem wywiad ok, z dyrektorem działu technicznego koncernu energetycznego, ech, nic nie rozumiem

    yasmin, makaron, makaron, ja nie jem makaronu...ech, coś mi się literki na klawiaturze plączą... trochę się schudło, choć nadal nie wiemy, ile ważymy, ale się staramy mamy nowe fotki, bardzo ...dziwne

    tutaj mój piercing [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    tutaj sylwetka (bez komentarzy, ale co mnie to obchodzi) [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    trochę mroku [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    a la ulubiony (eks?) wokalista - wiem, głupia jestem [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    nie mam ochoty wklejać więcej, ale mam sporo, to nie mój wątek, ale skoro nie ma własnego, pofluduję trochę u yasmin

  6. #2536
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Xixa awklejaj sobie ile dusza zapragnie ślicznie ci w czarnych wlosach, lepiej niz w blond Ja tez lubie fajne czarne krechy

    a mi sie nie schudlo chociaż my tez nie wiemy, nie ważymy sę :P

    a na kolacje zjadłam trzy wasy z jajkiem i bieluchem. Pychotka Byle z daleka od ciastek i drożdżówek

    Pa!

  7. #2537
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    i WIECIE NIE ZJADŁAM NAWET 600 KCAL.....

  8. #2538
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    co NIE ZJADŁAM NAWET 600 KCAL??? za cały dzień??? ja tyle jem na 1+2 śniadanie i powoli chudnę yasmin, bo oberwiesz

    ok, skoro pozwalasz, to dam jeszcze trochę. dawno nie wrzucałam nowych, więc niech będzie moja nowa fotosesja

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - u nas już zima prawie

    krechy to ja baaardzo lubię [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    i znowu mój kolczyk, ale choć go kocham, chcę nowy ps.s czy ja wyglądam tutaj na 15 lat? [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    yasmin,córcia juz zdrowa?

    coś się ostatnio dziwnego dzieje w moim życiu, nie wiem, co, ale czuję się tak...dobrze dziwne, co? aż nie moge uwierzyć.

    może wam też przekażę tego "wirusa"

  9. #2539
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    własnie Xixa a ja nie chudne i mysle że to przyczyna. Z drugiej strony powinna juz na mnie wisiec skóra i kości. Dziwne to wszystko.
    Córa zdrowa, je cały dzień, juz nie nadażam. Natomiast ja chora, brzuch mnie boli okropnie, mam dreszcze, i jestem słaba. Mąż dzwonił z parcy że on tez.
    Xixa ja naprawde nie wiem jak zacząć jeść wiecej...Rano mi sie nie chce, póznie wtrace jakieś wasy, pózniej dopierow domu cos cuiepłego i czasem koalcja i na tym koniec. Oczywiscie mówie o dniach keidy w parcy jestem, bo w weekendy jest lepiej. dochodze do 1200. Dzis to nic nie jem bo mnie tak boli. Rano tylkod wa suchary zjadłam.

    Buuu ale mi jest źle...

    a dlaczego myslisz że na 15 wygladasz?? U nas juz tez zima

  10. #2540
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    yasminek, jeśli boli cię brzuch, masz rację, nie jedz nic ciężkostrawnego, choć pewnie i tak nic takiego nie jesz. wiesz, może to stres? dlatego cię pokręciło? ja wynalazłam sposób, by nie podjadać w mieście - słucham muzykę, kupiłam se mp3, super a z jedzeniem w domu to juz inna sprawa

    cieszę się, że córcia już zdrowa. a to jakaś epidemia, ja chorowałam już 2 razy

    a z tym zdjęciem, to każdy, kto je zobaczy, naśmiewa się ze mnie,że jak małolata wyglądam

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •