kasiastan>>>ja też mam nadzieję, że się nie poddasz!!! A z koleżanką to zawsze razniej ja raczej nie mam takich znajomych, prawie wszystkie są szczupłe, a te, które nie są, tylko pytają jak można schudnąć, ale nie mają motywacji i nie odchudzają się. A masz rację, taka psychiczna wytrzymałość przychodzi z czasem...bo odchudzam się już 5 miesiąc...zaczęłam w kwietniu. Bywały różne chwile, ale się trzymam!!! a na imprezach nie jem, bo bywa już pózno. No przynajmniej dopóki nie schudnę jeszcze 2,5 kg

a dziś zjadłam kanapkę z...Ramą cream bounjours (czy jak to się tam pisze) dobrowolnie, bo chciało mi się tego straszliwie 100 g to 265 kcal, ale przecież posmarowałam cienko

ale teraz mam strasznie sucho w buzi, bo zjadłam też ogórek marynowany, więc też chce mi się pić!!! Więcej nie chcę tej ramy

a mamusia kupiła mi dziś orzechy laskowe, bo ją o to prosiłam wiem, że dużo kcal, ale przecież orzechy to samo zdrowie, no i też nie zjem ich dużo, ale dodam do musli

ostatnio mam ochotę na pomidory