-
Witaj Bianco! Nie nadrobilam jeszcze wszystkiego co tu piszesz ale po paru kartkach pamietnika widze ze sporo sie tu dzieje!
Dobrze ze osatnio Twoja forma zwyzkuje i ze zaczynasz przejmowac kontrole, pokazywac kto tu rzadzi! A ze zdarzaja sie slabsze dni? Wiesz, mysle sobie ze pod koniec odchudzania, gdy juz jestesmy prawie-prawie zadowoleni ze swojego wygladu, trzymanie diety przychodzi coraz trudniej bo i motywacja slabnie. Teoretyzuje oczywiscie bo nigdy nie doprowadzilam diety do takiego etapu, ale wlasnie zaczynam sie nad tym zastanawiac. Jesli moge kupic ubranie na jakie mam ochote, jesli wygladam normalnie i nie strasze przechodniow, jesli podobam sie sama sobie to... jaki jest sens chudnac dalej?
Mimo wszystko mysle jednak, ze skoro tu jestes i skoro odchudzasz sie dalej, znaczy ze jednak nie jest tak do konca idealnie i nadal chcesz sie zmieniac. A ja bede Ci w tym pomagac jak tylko bede mogla!
Poza tym jestes jeszcze bardzo mloda, masz mlodziutkie towarzystwo a wtedy kanony piekna sa jakby inne
Wiem, bo gdy mialam nascie lat i rozmiar 42 bylam uwazana za grubaska. Teraz pewnie skakalabym z radosci gdybym mogla zmiescic sie w taki ciuch!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki