no widzisz bianeczko, już chciałam cię pocieszać a tu sama sobie poradziłaś
ja też czasem mam wrażenie że wszystkim idzie super a ja jakoś nie potrafię ruszyć w tych betonowych buciorach...ale to mija

bianeczko....buziaczki wielkie...

to hasło tagotty....
Bo my tam na sniadanie "sru" garsc kawy do buzi, zalewamy sie wrzatkiem i podstawiamy pod krowi cycek
ale się uśmiałam