No ja nie mogę się poddać, bo jestem drugi dzień na kopenhaskiej. Nie krzyczcie! Ja naprawdę tego potrzebuję. Może tym razem uda mi się doprowadzić do końca? A potem grzecznie na 1000 z ważonym jedzeniem

Agulka trzeba twardym być, nie miętkim Więc postaram się trzymać.
Yazoo a ja jeszcze dzisiaj oglądałam Nigellę Lawson. Rany, co za cuda wyczyniała. Na szczęście już prawie pólnoc i idę spać. Może jutro minie mi ochota na razowy z miodem (a do niedawna nienawidziłam miodu!)
Ja po cichu marzę o zmierzeniu (bo i tak nie kupię) spódniczki mini i stwierdzeniu, że wyglądam świetnie. Ale to dopiero w lato, a nie na wiosnę Na wiosnę jeansy