Strona 31 z 100 PierwszyPierwszy ... 21 29 30 31 32 33 41 81 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 301 do 310 z 994

Wątek: Nadmiar słów, niedostatek czynów

  1. #301
    Liqier jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to trzymaj się -powodzenia!!!

  2. #302
    Grazka43 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    i ja trzymam kciuki za ciebie
    miłego wieczorka

  3. #303
    bianca6 Guest

    Domyślnie

    Buu obudził mnie dzwonek komórki. Myślę sobie, kto to do mnie wydzwania po nocach. A to nie telefon, ale budzik nastawiony na 6:00. Dookoła ciemno jak w nie powiem u kogo w tyłku! Nieee, w swojej nieświadomości myślałam, że jeszcze nie jest tak ciemno rankami. Co roku wypieram to ze swojej świadomości. No nic, z na wpół zamkniętymi oczami poczłapałam do łazienki, teraz jem śniadanie a spać mi się chce jak nie wiem, bo mądrze nie kładłam się o normalnej porze, tylko przed trzecią

  4. #304
    Guest

    Domyślnie

    No niestety Bianko, dzien coraz krotszy. Kucze za niedlugo bedzie przestawianie czasu i to juz bedzie totalna masakra. Nie lubie jesieni i zimy wlasnie ze wzgledu na te krotkie dolujace dni. No moze przesadzam - nie cierpie listopada i grudnia. Styczen szybko leci bo to karnawal, luty krotki, a w marcu nawet jak snieg po sam tylek czuje sie juz wiosne w powietrzu . Mam nadzieje, ze w tym roku pogoda bedzie dlugo ladna ( moze byc zimno byle slonecznie) i nie zasypie nas znowu sniegiem na 5 miesiecy po same kolana.
    pozdrowka

  5. #305
    Awatar olinka81
    olinka81 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-06-2006
    Posty
    700

    Domyślnie

    Bianeczko droga, a propos Karo, to wiesz, o gustach się nie dyskutuje, ale...

    Nawet jeżeli uroda Karo mnie na kolana nie powala, to muszę przyznać, że ma wypisaną na twarzy pewność siebie, a to baaaaardzo dużo

    Dzielna jesteś z tym wstawaniem o takiej barbarzyńskiej porze. Ja się odzwyczaiłam od rannego zrywania i nie wiem, co to będzie, jak będę musiała do tego wrócić


    Wiosenno-letnia mniejsza ja - Strona 3
    "Why on earth would you expect anything to change, when you aren't doing anything differently?" Andre Agassi

  6. #306
    bianca6 Guest

    Domyślnie

    Relaksuję się już od ładnych paru godzin. Korzystam z ostatnich luźnych dni. Z tym wstawaniem tylko wtorek taki tragiczny. Załatwiłam się tym, że spałam w nocy tylko 4 godziny, za tydzień powinno być lepiej. Po siłowni mam takie zakwasy, że aż mnie dziw bierze. Zapuściłam się z ćwiczeniami. Inna sprawa, że baba prowadząca jest chora. Gdyby to był mój pierwszy wypad na siłownię, na pewno bym się strasznie zniechęciła. Durny babsztyl stoi nad tobą i każe robić jakieś pierdoły, za przeproszeniem. Mówię jej, że to obciążenie jest dla mnie za duże. A ona na to że eee tam, tylko dwa odważniki. Taa, a każdy pewnie po dobre 5 kilo, a ja nie chcę przypakować! No ale zrobiłam ile mi durna kazała, potem siada na tym samym przyrządzie Karolina (chodzimy razem) i nie może tego cholerstwa ani razu ruszyć. Mówiłam, ale kto by mnie słuchał. Poza tym zajeżdżają mi te zajęcia podstawówką. Babsko każe robić przysiady z brakiem zachowania jakichkolwiek podstawowych zasad, byle szybko, byle niedokładnie. Tak, jak ona każe ćwiczyć, zabrania ćwiczyć każdy sznujący się instruktor. Dzięki niej można załatwić sobie kolana i kręgi szyjne. Pewnie nic takiego się nie zdarzy, no ale samo to, że tak każe to wszystko wykonywać strasznie mnie wkurzyło, bo przywykłam do profesjoalizmu w klubach fitness. Wiem, brzmię jak snobka, ale okropnie mnie to zdenerwowało. Ok, semestr wytrzymam. Mam poza tym wrażenie, że to jej zachowanie to pokazówka i że z tygodnia na tydzień będzie lepiej i znośniej. Najwyżej będę ćwiczyć po swojemu, a ona może mi naskoczyć. Ok, wyładowałam się.

    A teraz, żeby nie było, że jestem taka okropna i maruda itd, to powiem wam, że dzisiejszy dzień był rewelacyjny! Pomimo tego rannego wstawania, bawiłam się (!) świetnie na wydziale. Prowadzący są po prostu super, wykłady ciekawe (!), ależ mam zapału do tych studiów! Na ćwiczeniach mieliśmy rozmawiać z każdym z grupy po kolei i zaczynać pogawędkę od komplementu. Miła rzecz, od razu się lepiej pracuje. Grupa jest nota bene extra, żywiołowa, radosna, życzliwa. O pani psor już nie wspomnę. Jadną z milszych rzeczy, jaką usłyszałam na tych dziesiejszych zajęciach było to, że zwaram na siebie uwagę, kiedy przechodzę korytarzem: ubiorem, postawą i że mam bardzo sympatyczny uśmiech. Będę to sobie powtarzać w chwilach przygnębienia
    Pozdrawiam, idę czytać, potem dalsza część relaksu telewizyjnego tym razem i na tym zakończymy miły dzień. Buziaki

  7. #307
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bianca6
    zwaram na siebie uwagę, kiedy przechodzę korytarzem: ubiorem, postawą i że mam bardzo sympatyczny uśmiech. Będę to sobie powtarzać w chwilach przygnębienia
    Oj, powinnas, powinnas Bianco, moze nawet powinnas to wydrukowac sobie i powiesic w widocznym miejscu, bo jedyne co Ci brakuje to pewnosci siebie! Dziewczyno, z taka uroda i figura to ja bym na pewno na tym forum nie siedziala! No ale z drugiej strony tutaj sa takie sympatyczne dziewczyny ze az przyjemnie jest troszke pobyc grubasem, co?
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  8. #308
    Veris1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Bianeczko Kochana!!!

    Czytam sobie i czytam o tej Twojej "babce od aerobicu" i się zastanawiam czy nikt tego nie pilnuje . Wg mnie tacy ludzie powinni być gruntowanie sprawdzani pod kątem fitnessu, bo przez nich studentom odechciewa się cokolwiek robić i same grubasy-magistry potem są
    Masakra jakaś i tyle !!

    Powodzonka na studiach Bejbe

    Buziaczki,
    V.

  9. #309
    polly9 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-05-2006
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam!Oj z tym w-f na uczelniach to chyba juz tak jest.Ja tez semestr chodziłam na siłownie i było beznadziejnie.Za to na nastepny zapisałam sie na sztuki walki i choć nieżle dostawaliśmy w kość było super.
    To swietnie,że masz taka fajną grupe,ja do swojej powróciłam po semestrze przerwy i jakos nie moge się odnależć,czyżbym się zmieniła??
    A takie komplementy to zapisuj i korzystaj jak najdzie chwilka zwątpienia,choć życzę,ąby było ich jak najmniej

  10. #310
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Bianca - olewaj sobie ta babke od silowni. W przedszkolu nie jestescie. Mowisz " NIE - to jest dla mnie za trudne" i koniec - nie prowadzisz dalej dyskusji. To Twoje zdrowie, Twoja sila i Twoje cialo. Dalej nie rozumiem jak to mozliwe, ze na tych uczelniach sie nadal nic nie zmienilo - dalej kazdego mierzy sie ta sama miarka U mnie na WFie tak wlasnie bylo - nie wazne czy masz 170 cm czy 150 - musisz tak samo daleko rzucic pilka lekarska SKANDAL!!!! Masz WF na oceny czy na zaliczenie????

    Poza tym ciesze sie, ze jestes pelna entuzjazmu! To wazne! zwlaszcza jesli trzeba wstawac tak wczesnie

Strona 31 z 100 PierwszyPierwszy ... 21 29 30 31 32 33 41 81 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •