Hi Solvino, gdyby to nie była Twoja zasługa, dzis byś miała więcej, a nie mniej. A na stracone kiloski pracuje się przez kilka dni, dlatego nie umniejszaj swojego osiągnięcia. :P Walczymy dzielnie dalej i już nie kosztujemy tych lodów, choc zaczyna się na nie sezon, lepiej pomyśl, ile za miseczkę lodów możesz zjeść owocy, pewnie ze trzy miseczki i cieszyć się wspaniałym samopoczuciem i jeszcze skóra robi się ładniejsza (tak własnie sobie teraz tłumaczę, aby nie wszamać tych krówkowych lodów, co nieopatrznie kupiłam dla siebie w chwili słabości i teraz kuszą z zamrażalnika). Walczymy dzielnie, bo mamy konretne cele i teraz nadszedł czas, aby je osiągnąć i móc się z nich cieszyć zwłaszcza w czasie lekkich ubrań. Trzymaj się! :P
Zakładki