To musiałaś się ucieszyc z wagowej niespodzianki
Oby tak dalej
Trzymam kciuki
buziaki
To musiałaś się ucieszyc z wagowej niespodzianki
Oby tak dalej
Trzymam kciuki
buziaki
Witam wszystkich!!!
U nas temperatura 9,6 stopni C i pada deszcz a ja na rowerku do i ze szkoly i jeszcze raz mnie czeka taka wycieczka do szkoly. Wiatr z deszczem wieje w buzie, wlosy leca na oczy, nic nie widac, nie mowiac juz o miesniach, ktore pewnie jutro znowu mnie beda bolaly po wycisku jaki im dalam aby zlamac te bariere wiatru i jednak posuwac sie do przodu. Katastrofa (jak mowi moja kolezanka)!!
No ale wrocmy do dietki. Otoz wczoraj trzymalam sie dzielnie. Zjadlam tylko jeden kawalek ciasta w gosciach a dzisiaj mielismy taka mala wigilie w szkole i tez troszke poskubalam slodkiego. Tak sobie mysle, ze to bedzie kosztem drugiego sniadania. Mam sile i motywacje do odchudzanka, ale nie chce za bardzo sie naciskac. Chce tak jak w czerwcu dochodzic powoli i sama z siebie do tego co jest dla mnie dobre a co nie na dietce.
Aniu pewnie, ze jeszcze wszystko przed Toba!!! Malymi kroczkami i dojdziesz do sukcesu. Wierze w to. Teraz czas Ci szybko zleci do powrotu W. bo to juz tylko kilka dni. Czekam na relacje z Danii.
Madziu Tobie rowniez milego dnia!!!
Kasiu oj ucieszylam sie bardzo. To najlepsza motywacja.
Buziaczki dla Was i milego, dietkowego dnia!!!
Witam - no i gratuluje dzielnego trzymanaia sie na wigili :]
Dobrze ze mnie nie kusza takie "wigilie przedwigilijne", nawet firmowej nie bedzie - i dobrze :]
Miłeg poniedziałku!
Kasiu to Ci waga zrobiła niespodziankę............... Aż Ci zazdroszczę, bo mi jesszcze nigdy waga nie pokazała mniej w okresie niedietkowania............... Zawsze pokazuje tylko więcej...............
Doceń to, wyciągnij wnioski i dalej ładnie dietkuj
Buziaczki
Hi Danik, ogromnie gratuluję spadku wagi, owulacja owulacją, ale i tak trzeba było na to zapracować. :P Spadające spodnie czy nawet opadające to brzmi po prostu rewelacyjnie! Ogromne gratulacje! :P :P :P
GRATULUJE
WITAJ U MNIE TOTALNA KLAPA MAM NADZIEJE ,ZE TYDZIEN NIE POSZEDL NA STRATY MILEGO TYGODNIA ZYCZE
jak Ty to robisz?? hmmmm u mnie do przodu ale choc wiem dlaczego...
po pierwsze Urodziny moich dwóch pociech - w różnych terminach z dwutygodniowym poślizgiem
po drugie Mikołaj i te słodycze........
po trzecie brak odwiedzin na forum - to chyba największy grzech
ale juz sie poprawiam i zaciskam pasa
Dzien dobry!!!
Wlasnie zajadam pyszna salatke owocowa. Zarty sie skonczyly. Do Nowego Roku miala byc 7 na suwaczku a zapowiada sie na to, ze nie bedzie zadnej zmiany o ile nie na gorsze. Jednak jeszcze troche optymizmu we mnie zostalo i chce to wykorzystac.
Forma na wigilii bylo dobrze, ale niestety potwierdzila sie zasada, ze nie powinnam w ogole tykac slodyczy gdyz pozniej idzie cala lawina i tak wczoraj wieczorem skonczylo sie na pysznej bombonierce i likierku.
Asiu slow mi brak i nie wiem co mam napisac. Zawalilam.
Bellus te spodnie to fakt moja zasluga, ale faktem jest rowniez, ze od wakacji, od ostatniego wowczas straconego kilograma nie ruszylo sie nic. Musze to zmienic.
Beatko buziaczki!!!
Psotulko mam nadzieje, ze nie zmarnowalas tygodnia. Zycze Ci tego z calego serducha.
Lideczko no wlasnie jak ja to robie, ze od wakacji nie udalo mi sie zrzucic ani grama. Waga stoi jak zaczarowana. Zepsuta czy co?? Nie to tylko ja nawalam.
Pozdrawiam Was wszystkie i zycze milego dnia. Moj bedzie mily jak uda mi sie trzymac tego co sobie zaplanowalam.
jejku, właśnie czytam o twojej determinacji i przypomina mi się co przedchwilą napisałam na innych wątkach... kurcze może ja faktycznie powinnam już się wziąć za siebie....i zawlczyć nawet przed świętami??
półtora tygodnia.......
och dałaś mi do myślenia...
kasiu, buziaczki i trzym się cieplutko, u nas paskudna poooogoda, pada deszcz ze śniegiem i tylko nieco powyżej zera... fuj
Zakładki