Wątek: Danikowe zmagania - droga do akceptacji.

Mam nadzieje ze z Danielkiem juz wszystko w porzadku

Witam wszystkich!!!
Dziekuje za troske. Tak z Danielkiem juz lepiej, ale jeszcze kaszle i z nosa mu leci. Jednak ogolnie czuje sie dobrze i wlasnie z kolega roznosza nasze mieszkanie!!!
Slonka odpisze Wam pozniej bo jakos nie mam dzisiaj weny. W ogole jestem jakas snieta. Rano bylismy w klinice i moze po tym tak dziwnie sie czuje. Korni bylismy w klinice nieplodnosci. Gdzies juz tutaj o tym pisalam, ze staramy sie o kolejnego potomka i ciagle mamy nadzieje, ze wreszcie sie uda!
Teraz ide do Was poczytac, poszukac motywacji bo u mnie ostatnio zle z dietka.
Buziaczki dla wszystkich i milego dnia!!!

To napewno lepiej z Danielkiem jak roznosi mieszkanie z kolega

Kasiu napewno takie chodzenie do kliniki nie jest przyjemne bo kto lubi chodzic do lekarzy Ale moze oni beda mogli pomoc i w tym roku ty bedzie na forum nastepna mamusia z brzuszkiem Ale bedziemy sie cieszyc.Tylko Kasiu sie za bardzo nie stresuj ,badz cierpliwa a wszystko napewno dobrze sie ulozy

A to kwiatki dla ciebie

Witam!!!

Korni buziaki dla Ciebie wielkie! Co do kliniki to Ci juz wczesniej napisalam co to bylo.

Asiu dziekuje! Narazie moja waga musi sie unormowac a dopiero pozniej znowu spada o iles tam gram i znowu jest etap oswojenia sie mojego organizmu z nowym ubytkiem i tak caly czas. Troche to trwa, ale najwazniejsze, ze do przodu.

Buttermilk to chyba wszystkie tak mamy z ta kontrola.

Motylisku obiecuje, obiecuje. Troszke poczytalam u Ciebie jak dobrze Ci idzie i wstyd mi za moje wpadki.

Niuniareks dziekuje!!!

Takija kazdy jest tylko czlowiekiem i czasami po prostu nam sie nie chce. Na szczescie co rano wstaje slonce i budzi sie do zycia nowy dzien a z nim nowe sily na dietkowanie i cwiczenie. Trzymam kciuki!

Aniu dziekuje!!!

Kasiu no tak juz zdecydowanie lepiej. Dziekuje Ci slicznie za cieple slowa. Powiem Ci, ze samopoczucie mam dziwne bo mimo, ze sie nie chce to i tak sie mysli. Teraz musze czekac a jak nic z tego to znowu do kliniki, ale mysle pozytywnie mimo, ze sie nie nakrecam.

A teraz raport z dnia dzisiejszego. Poprzednich nie wpisuje bo z czwartku gdzies mi sie zapodzial a piatkowym nie chce straszyc (lody!!! ).

Sobota:

Sniadanie:
1 herbata,
jogurt,

II sniadanie:
1 kawa z mlekiem 1,5% tl.,
2 zelki,

Obiad:
chinszczyzna (makaron, ryz, kurczak),
2 herbaty,
2 zelki,

Kolacja:
2 kromki chleba razowego z maslem,
3 jajka na twardo (ale male),
troche majonezu,
ogorek,
pietruszka zielona,
1 herbata,
1 kawa z mlekiem 1,5% tl.,

Kolacja jakas olbrzymia mi wyszla, ale jakos tak chodzilo za mna jedzenie a w lodowce kusily lody, wiec wolalam zjesc cos konkretnego.
Pozdrawiam Was slonka i zycze kolorowych snow a jutro milej niedzielki!!!

Kasieńko - na pewno wszystko się super poukłada! Mam na myśłi starania o rodzeństwo dla Danielka Trzymam za ta sprawę mocno kciuki

Buziaki wielkie przesyłam i życzę udanej niedzielki
Ula

Ula dziekuje!!! Hehehe, pisalysmy u siebie w tym samym czasie. Buziaczki i rowniez zycze udanej niedzielki!!!

Kasiu - nie ma za co
Udanego pod każdym względem tygodnia Ci życzę

Daniczku, dobrze, że z Danielkiem już lepiej. Oj, chciałoby się czasem mieć tyle energii, co te dzieciaki i tak dom roznosić, prawda. Przecież one nawet nie zauważają, jak tysiące kalorii spalają mimochodem na takim rozrabianiu.

Trzymam kciuki za rezultaty tej wizyty w klinice.

Mocno Cię ściskam i życzę udanego tygodnia

hej daniczku:
widzę że dietka idzie będzie dziś waga? może te 85 zobaczysz życzę ci tego serdecznie! ja sobotę i niedzielę, a raczej ich wieczory chcę wymazać z pamięci, ale dzis nowy dzień więc nowe wyzwanie

co do potomka, to też zaczynam o takowym myśleć...mój D. oszalałby z radości, ja z resztą też i zaczynam nie martwić się pracą itp...jakoś się ułoży, ale chciałabym trochę schudnąć w każdym razie na pewno wam się uda, jak raz się udało

Witam!!!

Ula dziekuje za zdjecia!!! Tobie rowniez udanego tygodnia!!! Buziaczki!!!

Triskell dziekuje! Pewnie, ze traca duzo kalorii nawet tego nie zauwazajac. Niestety na "starosc" czlowiek statecznieje i juz nie brykanie mu w glowie a przydaloby sie, oj przydalo. Ty jednak Triskellku nie musisz sie tym martwic bo masz swoj taniec i on pozwala Ci utrzymac dobra forme, zarowno psychiczna jak i fizyczna, prawda?? Buziaczki slonko!!!

Korni wykrakalas!!! Zobaczylam dzisiaj 5 z tylu za 8 i jestem przeszczesliwa. Kilka razy wchodzilam na wage zeby sie przekonac, ze to prawda. Nawet raz po sniadaniu i caly czas waga byla taka sama 85,8kg!!! Kolejny maly sukcesik za mna! Teraz tylko musze te wage utrwalic!!! Slonko na pewno uda Ci sie schudnac bo widze jak ladnie Ci waga zjezdza w dol. Dziekuje za mile slowa. Buziaczki!!!