Wątek: Danikowe zmagania - droga do akceptacji.

No i wyszlo szydlo z worka! Juz wiemy skad te Twoje zachcianki!
Kciuki trzymamy, tzn. ja musze zaczac o 9:00? Dania ma chyba taki czas jak Polska?
Mam nadzieje ze dostaniesz ta prace, bede o tym intensywnie myslec! Trzymaj sie slonko! Jestes zdolna i madra, pojdzie Ci swietnie na rozmowie!

Beatko tak juz mi sie zbieraja smutki od kilku dni. Boje sie, ze najdzie mnie prawdziwa depresja i bronie sie przed nia rekami i nogami bo wiem co to znaczy. Czekolada pewnie na te smutki, poprostu czulam na nia ochote juz od kilku dni tak pod skora, ale myslalam, ze jestem na tyle silna, ze sie jej opre a jednak tak sie nie stalo. Nie wiem co powiedziec.

Justys jeszcze jej nie zjadlam calej. Porcjuje sobie bo masz racje, ze jak juz tyle nie jadlam slodkiego to nie potrafie juz tak jak kiedysc zjesc cala czekolade naraz. A kiedys potrafilam nawet dwie zjesc za jednym posiedzeniem.

Przepraszam, ze Was zawiodlam. Jestem taka slaba.

Justys dziekuje. Tak Dania ma taki sam czas jak Polska.

Nie jestes slaba!!!! nie mow prosze, ze nas zawiodlas! po prostu masz dzis gorszy dzien, stresujesz sie jutrzejsza rozmowa i moze jeszcze masz jakies inne problemy.
Kochana, spojrz na siebie laskawszym okiem, usmiechnij sie do lustra, zaloz te za duze gacie, potem zrob sobie dluga pachnaca kapiel, wetrzyj w siebie co tylko masz, pogadaj z mezem, przytul synusia i jestem pewna ze sie odstresujesz!
A i postep zauwaz - nie umiesz wrabac na raz calej tabliczki! JUPI!!

Justys bardzo mi pomogly Twoje slowa, dziekuje. Juz dzisiaj wlasnie zrobilam sobie maseczke na wlosy dla poprawy nastroju i zaraz zmykam do mezusia bo w ramach rozluznienia mamy sobie zrobic wieczor gier. Masz racje, ze jest w calej tej sytuacji kilka pozytywnych stron, ale boje sie za bardzo usprawiedliwiac. No a teraz zmykam do meza. Buziaczki.

POZDRAWIAM CIEPLUTKO

DZIEKUJE ZA ODWIEDZINKI.

Kciuki mi juz cierpna Ale caly czas trzymam i wysylam pozytywne mysli w strone pracodawcy
Wieczor gier? Hmmm... brzmi ciekawie
Wyszukiwanie pozytywnych zmian to nie usprawiedliwianie a dowartosciowywanie - a to jest nam na diecie baaaaaaaaaaaaaardzo potrzebne

MAM NADZIEJE ,ZE U CIEBIE JEST JUZ DOBRZE

Kasieńko, trzymam te kciuki już prawie trzy godziny
można już puścić

Przepraszam, ze Was zawiodlam. Jestem taka slaba

Kasieńko, każda z nas ma gorsze i lepsze dni...
chodzi o to, żeby się nie poddawać i walczyć jednak, mimo wszystko
a my jesteśmy tu po to, żeby Cię wspierać, żeby z Tobą być, poprostu być...
przytulam i całuję

Wpadam doslownie na momencik zajmujac miejsce meza, zeby skrobnac do Was slowko. Dziekuje za kciuki i cieple slowa. Rozmowa trwala godzine ale to jeszcze nie koniec spotkan bo jezeli mnie zakwalifikuja to bede miala rozmowe z szefowa dzialu. Pomyslalby kto, ze staram sie o kierownicze stanowisko. Szczegoly jutro bo wtedy bede miala czas. O dietke nie pytajcie.
Buziaczki dla Was.