Wątek: Danikowe zmagania - droga do akceptacji.

Moj raporcik!

18. 09. 06 - poniedzialek

Sniadanie:
1 herbata,
1 biala bulka z maslem,
2 male plasterki sera zoltego,
1 jablko,

II sniadanie:
1 kawa z mlekiem 1,5% tl.,
kalafior z bulka tarta,

Obiad:
1 herbata,
kalafior z bulka tarta,

Kolacja:
2 herbaty,
jogurt,

Buttermilk ale ja wiem, ze moje kiloski spadaja tak wolno przez moje zaniedbanie, dlatego musze sie za siebie wziasc. Cieszy mnie to, ze caly czas cos mi ubywa a nie przybywa, ale wiem, ze stac mnie na wiecej! To nie jest chwilowy zastoj tylko odzwierciedlenie moich staran, niestety. Moj J. startuje z wyzszej wagi a to tez ma wplyw na powodzenie dietkowania. Efekty sa bardziej spektakularne przy takim samym dietkowaniu, ale ja sie bardzo ciesze z jego sukcesow bo wiem, ze bardzo chce schudnac!. Ty dzielnie sobie radzisz, wiec jestem pewna, ze waga zrewanzuje Ci sie i juz niedlugo odnotujesz kolejny ladny spadek wagi. Tego Ci zycze, a ze na zawsze to tego jestem pewna. Buziaczki i dziekuje za pocieszenie!!!

ja się wreszcie chyba pozbierałam po ostatnich ciężkich tygodniach i wreszcie swobodnie chodzę po wątkach - tak więc nie mogłoby mnie zabraknąć i u Ciebie
dziś zostawiam "tylko" pozdrowienia, bo muszę chociaż łóżko jakoś postawić (za sprzątanie się wzięłam i w pokoju kongo... ), żeby mieć gdzie spać
tak więc pozdrawiam cieplutko

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] POZDRAWIAMY
JA MUSZE ZRZUCIC 10 KG NIE WIEM JAK TO ZROBIE

Daniku, moze teraz bedzie lepiej bo wywalilas chleb z kolacji
A co do meza to masz racje, z wiekszej wagi idzie szybciej, potem organizm sie rozleniwia i trzeba rozne sztuczki stosowac zeby zachcialo mu sie pracowac!

....a ja tez muszę zrzucić w końcu pierwszą dyszkę.
Jak tego w końcu dokonam ....kupię sobie jakiś prezent hiiiihiiiiiiiiiiiiiiii

Ciekawe, kiedy to nastąpi ?????????? ...jeszcze tylko 5 kg ...a później już tylko trochę więcej


Buziaki H

Kasiu pozdrawiam i życzę kolejnych kilosików w dół :P
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Witam kochane!!!
Oto moj skromny raporcik z dnia dzisiejszego. No taki skromny to on nie jest. Hmm...

19. 09. 06 - wtorek

Sniadanie:
2 herbaty,
jogurt,
1 kromka bialego chleba,
odrobina majonezu,
1 jajko na twardo,
ogorek, pomidor, salata,

II sniadanie:
woda,
2 kromki chleba razowego,
pasztet drobiowy,
ogorek,
troche winogron,
1 kawa z mlekiem 1,5% tl.,

Obiad:
ryz,
sos,
1 mala piers kurczaka w panierce,
woda,

Kolacja:
1 herbata,
jogurt,

Obecnie moja waga wariuje bo jestem przed @ i czuje sie nieciekawie. Pewnie po @ wszystko wroci do normy. Przynajmniej jezeli chodzi o fizyczna strone bo z psychika jest gorzej. Jak to przed @.

Bes czytalam u Ciebie! Bardzo mi przykro, ale jestem z Ciebie dumna bo dzielnie sobie poradzilas. Tryska z Ciebie energia i optymizm i tak trzymaj!!! Mam nadzieje, ze juz uporalas sie z " balaganikiem", jezeli tak to zapraszam do mnie! Pozdrowionka!!!

Psotulko Twoj kolezka napewno Ci pomoze!!! A swoja droga niezle to wykombinowalas. Teraz bedzie Ci razniej! Pozdrowionka!!!

Buttermilk posluchalam madrych rad no i wywalilam te wegle z kolacji! Przynajmniej na tyle na ile mi sie to udaje. A jakie Ty sztuczki stosujesz, zeby zmotywowac organizm do pracy nad spalaniem tluszczyku??? Pozdrowionka!!!

Hindi u mnie tez tylko 5 kg a pozniej juz tylko troche wiecej!!! A prezentu ja sobie nie kupilam bo uwazam, ze nie zasluzylam! Wypilam tylko "piwo", ktore sama sobie nawazylam i to powinno mi wystarczyc!!! Prezent to sobie kupie jak ..... no jeszcze nie wiem, ale cos wymysle! A Ty co sobie kupisz?? Pozdrowionka!!!

Aniu dziekuje i rowniez pozdrawiam!!! Jak tam Twoj maz??? Pracujesz nad nim, hmm...hmm to znaczy chcialam zapytac nad jego dieta?? Buziolce!!!

Slonka zmykam juz bo brzuch daje mi sie we znaki @-owo i cholera mnie bierze. Nie chce smecic na forum a smutno mi jest! Buziolce dla wszystkich i spijcie dobrze!!!

Buziaczki przesyłam!

trzymam kciuki, oby @ szybciutko minęła i wszystko wróciło do normy, z nową porcją energii i zapału